SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Droga Szamana

Etap 1: Początek

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Wyjątkowa powieść fantasy nowego gatunku LitRPG. Numer jeden na liście najpopularniejszych e-booków w Rosji.

Barliona. Wirtualny świat pełen potworów, walk, przygód, tajemnic i graczy spragnionych tego, co w prawdziwym życiu niedostępne: elfów i magii, krasnoludów i gnomów, smoków i księżniczek oraz niezapomnianych konfrontacji.

Gracze Barliony pozostają online całymi miesiącami; zamknięci w podtrzymujących funkcje życiowe kapsułach, nie wracają do realu, ścigając się z innymi w levelowaniu postaci i zdobywaniu kolejnych osiągnięć. W Barlionie prawie wszystko jest dozwolone, a gracze nie odczuwają bólu i cierpienia. Tak działają filtry doznań: każdy cios, potknięcie, rana odbierane są przez graczy tak, jakby rozgrywały się na ekranie monitora: zupełnie bez bólu.

Ale od każdej zasady są wyjątki. Istnieje grupa graczy, dla których Barliona zamieniła się w piekło. To przestępcy, zesłani tam w ramach odbywania kary - ich filtry doznań są wyłączone. Odczuwają wszystko tak, jak w najprawdziwszym realu.

Główny bohater został skazany na osiem lat więzienia za nieumyślnie popełnione przestępstwo. W ramach kary osadzono go w jednej z barliońskich kopalni i przydzielono mu postać Szamana, jedną z najmniej popularnych klas. Ma wyzerowane statystyki. Nie zna reguł dotyczączych życia więźniów - ich świat w Barlionie wygląda zgoła inaczej niż świat wolnych graczy.

Czy uda mu się przetrwać? Czy poradzi sobie z panującymi w wirtualnych więzieniach złem i przemocą? O tym przeczytacie w bestsellerowej powieści LitRPG Wasilija Machanienki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  Książki o smokach
Wydawnictwo: Insignis
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
ISBN: 9788366575134
Wprowadzono: 25.09.2020

RECENZJE - książki - Droga Szamana, Etap 1: Początek - Wasilj Machanienko

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

chomiczkowe.recenzje

ilość recenzji:63

30-07-2021 00:16

Nowy i oryginalny gatunek LitRPG, stworzony przez Witalija Machanienkę, już od pewnego czasu błądził po mej głowie i próbował przekonać mnie do przejścia Drogą Szamana. Dzięki Insignis Media było to możliwe, zatem mogę dla Was zrecenzować wszystkie pięć części, które do tej pory pojawiły się w Polsce i to w nowym wydaniu. Zapraszam więc na recenzję pierwszego etapu "Drogi Szamana". Zobaczcie, jak to wszystko się zaczęło.


Książka opowiada o Dmitriju Machanie, który za nieumyślnie popełnione przestępstwo zostaje skazany na 8 lat więzienia. Ale nie takiego zwykłego z celami i kratami. Więźniowie trafiają do Barliony, gry online, gdzie zajmują się wydobywaniem surowców w kopalniach. Do tego, zamknięci w kapsułach, odczuwają wszystko to, co ich awatary w grze. Ponadto, Machanowi zostaje przydzielona jedna z niszowych klas, czyli Szaman. Jak odnajdzie się w nowej roli w Barlionie? Czy uda się mu przetrwać w świecie więźniów i wyrwać z kopalni?

Największym plusem tej książki jest oryginalność, bo ile jest książek o grze online? Mi do głowy nie przychodzi żadna. Fajne jest pokazanie jak kolejne czynności wpływają na statystyki Machana. Przez takie wstawki powieść czyta się bardzo szybko. Po czasie jednak, mogą one się trochę znudzić, ale autor rozsądnie pomija niektóre komunikaty gracza. Fabuła może i nie porywa, ale nie zapominajmy, że jest to zaledwie wstęp do całej serii. Widać, że Machanienko już pisząc pierwszy etap, miał w planach kolejne książki. Nie znaczy to wcale, że książka pod tym względem jest słaba. Pomimo tego, iż cała powieść dzieje się w kopalni, nie brakuje w niej akcji.

Główny bohater jest zdecydowanie postacią, którą można polubić. Machan, bo o nim mowa jest zaradny, rozsądny i ciekawy. Bardziej bolało mnie ukazanie pozostałych postaci, bądź co bądź, żywych osób, również więźniów. Byli oni według mnie nieco sztuczni i o wiele mniej ciekawi niż NPC-e. Ci drudzy charakteryzują się lepszymi historiami i tajemnicami z przeszłości. Do tego inni gracze są niezbyt rozgarnięci i w porównaniu z Machanem są zwykłymi noobami, a niejednokrotnie mówią, że dawniej grali w Barlionie, choć wcale tego nie widać.

Ponadto, w tej części nie ma jeszcze zbyt dużo szamanizmu. Jest to jednak całkowicie zrozumiałe, gdyż Machan dopiero poznaje swoją nową klasę i mechanikę grania tą niszową klasą. Machanienko dobrze dozuje informacje i nie zdradza zbyt wiele już w pierwszej części, co bywa czasem sporą wadą w niektórych książkowych seriach.


"Droga Szamana. Etap I: Początek" to wstęp do świetnej serii LitRPG, którą naprawdę warto przeczytać. Może i nie jest to pozycja świetna, lecz zdecydowanie warto ją przeczytać, a mam pewność, że książka i jej kontynuacje wciągną większość z Was, tak jak Barliona graczy.

....

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Coś Na Półce

ilość recenzji:1

19-09-2020 07:14

Świat graczy.

Lubicie RPG-i? Gry komputerowe? A co byście powiedzieli na połączenie jednego z drugim i na podanie tego jak na tacy w formie książki, którą czyta się tak, jakby samemu grało się w grę? Bingo! Taki właśnie mógłby być najkrótszy i jednocześnie najbardziej zachęcający opis ?Drogi Szamana? :) Ten cykl jest fantastyczny, jest jak powiew nowości i świeżości, a fabuła rozkręca się z minuty na minutę i ani na chwilę nie zwalnia :) Czytelnik zaś czuje się tak, jakby sam siedział w kapsule podtrzymującej funkcje życiowe i jakby to on sterował postacią w tej grze ? wróć!, w książce! :) Panie i Panowie ? oto ?Droga Szamana? i jej odsłona nr 1: ?Początek?!

Akcja książki rozgrywa się w wirtualnej grze w uniwersum Barliony. Barliona to przepełniona magią kraina zamieszkana przez smoki (!), księżniczki, krasnoludy, elfy i inne nacje, które miłośnikom gier komputerowych będą świetnie znane (zwłaszcza jeśli chodzi o fanów gier pokroju ?World of Warcraft?, ?Baldurs Gate?, czy ?Diablo?). Krótko mówiąc jest to wirtualny świat, w którym każda przygoda jest możliwa. Ale to nie wszystko, albowiem w Barlionie można także zarabiać rzeczywiste pieniądze. Taka pokusa może być czymś nie do odparcia i w tym właśnie należy upatrywać fenomenu milionów graczy, którzy są w grze online przez cały czas. Dochodzi nawet do tego, że większość graczy podłączona jest do gry miesiącami, a ich doczesne cielesne powłoki umieszczone są w tym czasie we wspomnianych kapsułach podtrzymujących funkcje życiowe (!).

A jak się odbywa sama rozgrywka? No cóż ? nie jest to coś odkrywczego. Każdy gracz dysponuje swoją postacią, która ma określoną klasę oraz umiejętności. Gracz wykonuje w trakcie gry zadania (główne i poboczne), dzięki którym leveluje swoją postać, która w efekcie staje się coraz potężniejsza i unikatowa. Proste? Proste :) I to tym bardziej, że gracz porusza się w świecie gry bez żadnego ryzyka ? w świecie realnym nie poczuje nic, niezależnie od tego co mu się przytrafi w grze. Tak działa filtr doznań, który blokuje odczucia bólu, czy też cierpienia. Nie wszyscy jednak mają w Barlionie tak różowo?

Grupą mającą w świecie gry przechlapane są? więźniowie. Ktoś wpadł bowiem na pomysł, że dużo taniej niż utrzymywać więźniów w świecie rzeczywistym będzie wykorzystanie ich jako siły roboczej w Barlionie. Efekt? Podłączeni w więzieniach do kapsuł podtrzymujących funkcje życiowe wirtualni więźniowie-niewolnicy, pracujący chociażby w kopalniach (!). A żeby wszystko wpisywało się w ideę kary w majestacie prawa, więźniowie swoje filtry doznań mają? wyłączone.

Takim właśnie więźniem jest Dmitrij Machan. Za kraty trafił przez głupi, wygrany zakład, który wszakże związany był ze złamaniem prawa. Efekt? Wyrok ośmiu lat w więzieniu. A właściwie w kopalni w Barlionie, do której Machan zesłany jest z totalnie niepopularną klasą szamana i z bezwartościową dla ogółu graczy umiejętnością jubilera?

Książka wciąga jak wszyscy diabli! Ten tytuł może być (i w zasadzie już można powiedzieć, że jest) hitem wśród czytelników młodego pokolenia ? wszak to właśnie najmłodszym z nas najmniej obce są komputery i wirtualne gry online ;) Niemniej jednak również nieco starszy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie, a tym ?czymś? będzie z całą pewnością szybka akcja i zaskakujące zwroty fabularne, ale nader wszystko będzie to sama koncepcja książki i całego cyklu, jest to bowiem swoiste novum. I to novum genialne w zamyśle oraz w wykonaniu! Nie wiem jak Wy, ale ja będę zabierał się za kolejne tomy z prawdziwą niecierpliwością :)

Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

amenarhi

ilość recenzji:7

6-08-2020 18:53

Pierwszy raz miałam do czynienia z gatunkiem litRPG i podeszłam do tego spotkania z ciekawością, trochę eksperymentalnie.

?Droga Szamana. Etap 1: Początek? to pierwsza część barwnej, przygodowej serii, której fabuła osadzona jest wewnątrz gry. Towarzyszymy głównemu bohaterowi w mozolnym, choć wcale nie nudnym procesie levelowania postaci. Machan (tytułowy szaman oraz alter-ego autora) usiłuje utrzymać się przy życiu w niesprzyjającym środowisku, do którego trafił. Śmierć postaci nie jest tu permanentna, jednak już utrata wszystkich statystyk może być bardzo bolesna.

Świat opisany w powieści jest głównie światem gry, ale widzimy go tak, jak widzi go bohater gracza. Machan sam opowiada swoją historię, i choć nie cierpię narracji pierwszoosobowej, tutaj po prostu nie pasowałaby inna forma. Szybko polubiłam narratora/bohatera, a jego komentarze niekiedy bawiły mnie do łez. Opisy świata realnego również trafiają się w tekście, ale absolutnie nie wywołują chaosu, raczej dopełniają ogólnego zarysu.

Czytając, przeżywamy wszystko wespół z Machanem. Spotykamy więc potwory (moby), z którymi szaman musi się zmierzyć, postaci (NPCów, czyli non-player character, lub innych graczy), z którymi nawiązuje kontakty wrogie bądź przyjazne. Całość splata się w całkiem wiarygodną historię w uniwersum fantasy.
Jednocześnie narrator informuje nas o części technicznej gry, rzucając takie hasła jak interfejs, klasa postaci, statystyki, punkty doświadczenia itd. Nie jest to przeszkoda dla osób niemających wcześniej styczności z grami video; wszystko zostaje wyjaśnione gładko i przystępnie.

Mimo tych wstawek, mocno kojarzących się ze środowiskiem gamingowym, z nerdami i geekami, autor pisze niezwykle prosto i bezpośrednio. Jego styl pełen jest humoru, chwilami nieco sarkastycznego, i plastycznych porównań. Dzięki temu kolejne strony dosłownie czytają się same.

Rozpoczynając książkę, zastanawiałam się, o czym właściwie będę czytać. Bo co mądrego można napisać o tłuczeniu mobków? Okazało się, że można, i to sporo! Autor ma talent do opisywania najprostszych scen w porywający sposób, a walka ze szczurem dostarcza nam masy emocji. Sama historia jest banalna, w tym gatunku oczywista i w zasadzie jedyna właściwa ? od zera do bohatera. Nie zaskakuje niesamowitymi twistami, wręcz przeciwnie, opiera się na powtarzalnym schemacie. Tym samym idealnie oddając schematy utarte w grach tego typu.

Przyczepić mogę się jedynie do dwóch elementów:
1) Machanowi praktycznie wszystko się udaje. Nawet, jeśli coś mu idzie nie po jego myśli, to i tak ostatecznie sytuacja rozwiązuje się na jego korzyść. Szaman zdobywa osiągnięcia niedostępne dla innych, jakby obowiązywały go inne zasady. Jeśli autor nie wyjaśni tego w kolejnym tomie, będę bardzo zawiedziona!

2) Wspomniana powtarzalność. Mimo wszystko odrobinę brakowało mi jakiegoś motywu, który wysadzi mi mózg w powietrze. Pamiętam jednak, że to pierwsza powieść Machanienki, toteż oczekuję wyrwania z kapci w kolejnym tomie. A że po niego sięgnę, to pewne jak słowo krasnoluda!

Zapaleni gracze MMORPG uśmiechną się do niejednego easter egga zgrabnie wplecionego w treść (buty Medivha! Tank, healer i trzech DPS-ów!), choć naprawdę każdy ma szanse świetnie bawić się przy tym tytule. Ja momentami śmiałam się w głos, wywołując konsternację w tramwaju. Dawno nie miałam w rękach tak rozrywkowego, przygodowego i porywającego tytułu!

... Opinia powstała dla grupy dyskusyjnej i bookstagrama Fantastyka na luzie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?