W pozycji tej poprowadzona została narracja w trzeciej osobie i szczerze mówiąc, przy tak sporej liczbie wątków i różnorodnych bohaterów nie wyobrażam sobie, by mogłoby być inaczej. Momentami jednak przerywana jest narracją pierwszoosobową, przedstawiającą wspomnienia tamtej nocy ukazane bezpośrednio z perspektywy oprawcy jak i samej Abbie, dzięki czemu odkrywamy wszystkie uczucia targające nią w tamtej chwili.
W książce tej pozory gonią pozory. Kreacja bohaterów, niezwykle barwnych i charakterystycznych jest jedną z większych zalet tej pozycji. Wśród nich znalazły się dwie przyrodnie siostry Saunders, Ellie, żona i matka bliźniaków, emanującą brakiem pewności siebie oraz Leo, żyjącą na własny rachunek trenerka personalna, której traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa wpłynęły na jej dzisiejsze relacje z mężczyznami. Pojawiają się również skrajnie różni przyjaciele Ellie i jej męża Maxa, jest to między innymi wyniosła i uwielbiająca skupiać na sobie wzrok Fiona Atkinson, jej mąż Charles, którego głównym zainteresowaniem są pieniądze i sposoby ich mnożenia, a także znajdujący się na życiowym zakręcie Patrick Keever, wraz ze swoją nową partnerką, barmanką Mimi. No i na koniec sam Tom Douglas, szukający nowej pracy policjant, który właśnie przeprowadził się z Londynu. Szczerze mówiąc, z tą postacią miałam największy problem. Zwyczajnie zabrakło mi inspektora w inspektorze, jego rola praktycznie ograniczała się jedynie do wątku miłosnego - szkoda.
Przystępny styl autorki jest jednym z głównych powodów, dla których z przyjemnością sięgnę po pozostałe jej dzieła. Drobiazgowe, niesamowicie plastyczne opisy wciągają czytelnika do całkiem innego świata. Akcja rozwija się co prawda nieśpiesznie, stopniowo budując narastające napięcie, jednak posępny, małomiasteczkowy klimat, który wprost uwielbiam, pojawia się już niemal od pierwszych stron. Natomiast jeżeli chodzi o samą fabułę, szczerze mówiąc nie do końca jestem przekonana do zaszufladkowania jej w kategorii thrillerów. Historia ta to według mnie mroczna, wypełniona zagmatwanymi tajemnicami i masą niewiadomych powieść obyczajowa, co jednak wcale jej nie umniejsza. Mamy w niej do czynienia z obłąkanym stalkerem, toksyczną miłością, uzależnieniami, czy też przemocą domową. W ciekawy sposób ukazuje również, jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić, zataić, by tylko uratować własną skórę i jak tragiczne mogą być tego skutki. Pozycja ta zaskakuje ilością wielowarstwowych wątków oraz zawiłych sekretów, i chociaż rozwiązanie części z nich nie stanowiło dla mnie najmniejszego problemu, tak niektóre kompletnie zbiły mnie z tropu - Abbott z pewnością nie można odmówić zdolności sprytnego manipulowania czytelnikiem.
"Droga ucieczki" to przemyślana, interesująco skonstruowana historia, poruszająca złożone, skomplikowane relacje międzyludzkie, ich wszystkie jasne i ciemne strony. Jeżeli lubicie książki skupiające się głównie na psychologicznym aspekcie jego bohaterów, ta z pewnością przypadnie Wam do gustu.
Opinia bierze udział w konkursie