?Druga siostra? to drugi tom z serii o agencie FBI Johnie Adderleyu, względem którego miałam bardzo duże oczekiwania. Pierwszy tom, czyli ?Drugie życie? według mnie był naprawdę genialny, jednak przy drugim mam mieszane uczucia. Wynika to z tego, że straciłam sympatię do naszego głównego bohatera, którego zachowanie wielokrotnie mnie zaskakiwało, jednak nie w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie mniej jednak uważam, że duet autorski Mohlin i Nystrom wykonał świetną robotę. Czytając książkę trudno odnaleźć jakiekolwiek sygnały, świadczące o tym, że pisało ją dwoje autorów. Od samego początku budują napięcie, które nie ustępuje do ostatniej strony wprowadzając czytelnika w brutalny i bolesny świat pełen zła. Ich styl jest prosty i przyjemny, a przy tym dobrze wyważony. Oboje piszą tym samym głosem, którego jako czytelnicy po prostu możemy tylko wysłuchać i się w nim zatracić.
Były agent FBI John Adderley, który pod nową tożsamością nadal przebywa w Karlstad otrzymuje sprawę morderstwa pewnej kobiety. Zamordowana Stella wraz z siostrą Alicią była założycielką dobrze prosperującej aplikacji randkowej. Alicia Bjelke, ze zdeformowaną twarzą wielokrotnie jest obiektem drwin i ukradkowych spojrzeń. Postanowiła więc w pełni poświęcić się pracy jako programistka. Gdy dowiaduje się o śmierci siostry, wie, że może być kolejnym celem mordercy. Detektyw John musi pogodzić rozwiązanie nowej sprawy z zamknięciem swojej przeszłości, która cały czas do niego powraca. Czy uda mu się w końcu uzyskać upragnioną wolność?
?Druga siostra? nie jest jak typowy kryminał. Opowiadana z perspektywy Johna i Alicii przekazuje czytelnikowi wgląd w dwie różne sprawy, które na końcu umiejętnie się ze sobą łączą. Nazwałabym tę książkę jako thriller kryminalny, gdyż sedno całej fabuły opiera się na tym, co robią różne postacie, co jest w ich naturze, niż na rozwiązaniu samej zagadki morderstwa. W tej powieści jeszcze głębiej możemy poznać Johna i zobaczyć jak daleko jest gotowy się posunąć, aby uzyskać wolność. Tak samo jest z Alicią Bjelke, postacią, którą akurat bardzo polubiłam. Jej życie z mroczną przeszłością nie jest usłane różami. A pewne wydarzenia zmusiły ją do zrobienia rzeczy, których nie da się cofnąć.
Osadzenie historii w tajemniczym i klimatycznym Karlstad było świetnym rozwiązaniem, które nadaje całej historii element nostalgii. Duet Mohlin i Nystrom potrafi napisać historię, od której trudno się oderwać. Nieprzerwana akcja i postacie z przeszłością są nieodłącznym elementem ich twórczości. Pomimo tego, że nie darzyłam sympatią głównej postaci, to uważam, że był to bardzo dobry kryminał, który koniecznie musicie przeczytać.
Opinia bierze udział w konkursie