- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
asz za coś niewłaściwego? - Zarabianie pieniędzy jest słuszne i chwalebne, jedynie metody bywają różne. Niemoralnym jest robić interesy z Moskalami, gdy oni nas wysyłają na Sybir. - Za darmo to nikogo nie wysyłają - mruknęła pod nosem Hortensja, ale nie ośmieliła się wypowiedzieć bardziej stanowczo, bo mogłaby się narazić popędliwemu małżonkowi. Najwyraźniej matce było wszystko jedno, pod czyim panowaniem żyje, byle tylko czuła się bezpiecznie. Fryderyk nie potrafił powiedzieć, czy tak było zawsze, czy zesłanie męża pozostawiło w niej lęk i doszła do wniosku, że nie ma co się kopać z koniem, należy go jedynie oswoić i czerpać z tego zyski. Oczywiście cieszyła się z możliwości odzyskania swojej ojczyzny, ale wolałaby, żeby odbyło się to bez pomocy jej męża i dzieci, o które bezustannie drżała. Jedyną osobą w domu, której wybaczano neutralność polityczną, a może brak zainteresowania tym tematem, była jego siostrzyczka, Wiktoria, nazywana w domu Wiką albo Wiktorką. Fryderyk nawet się nie spostrzegł, a ta drobna dziewczynka, zapadająca ciągle na płucne dolegliwości, niebawem skończyć miała osiemnaście lat. Wciąż się nią opiekował, niemal jak własnym dzieckiem, któremu należy mówić, co ma robić, i pomyślał, że w przyszłości to on zapozna ją z odpowiednim kawalerem, by ten przejął nad jego siostrą podobną pieczę. Jej młodzieńcze bunty, zapewne wynikłe ze słuchania sufrażystek, traktował pobłażliwie, bo uważał, że kobiety z natury mają mniejsze zdolności poznawcze, a ich rola na ziemskim padole ogranicza się do dogadzania mężczyznom i rodzenia dzieci. Pokrzykiwania i awantury sufrażystek uznawał za fanaberie i niekiedy pozwalał sobie na niewybredne żarty na ich temat. Nie mógł zrozumieć, jak mężczyzna może pozwolić swojej kobiecie na podobne ekscesy, zamiast pokazać, kto rządzi w domu. Gdyby jego żona brała udział w podobnych wydarzeniach, ośmieszyłaby go i postawiła w niezręcznej sytuacji. Na szczęście na razie nie miał małżonki, więc nie musiał się obawiać podobnych historii. Owszem, zdarzały się wyjątki i kobiety tak światłe jak Maria Curie czy Róża Luksemburg, ale uznawał, iż są to jakieś dziwne wyjątki. Pomysł Piłsudskiego, by pozwolić kobietom głosować, a nawet zasiadać w sejmie, Fryderyk uznawał za szalony, ale też przebiegły. Uważał bowiem, iż na kobiety i tak nikt nie zagłosuje, a na kartach wyborczych zakreślą to, co nakażą im małżonkowie, ojcowie czy bracia. Nie wyobrażał sobie swojej matki głosującej na kogoś innego, niż wybrał ojciec. Gdyby tak Hortensja opowiedziała się na przykład za komunistami, w domu wybuchłoby coś na kształt trzęsienia ziemi w San Francisco z tysiąc dziewięćset szóstego roku. Oczywiście, myślał o tym w sposób czysto hipotetyczny, bowiem czerwonych jego matka nienawidziła jeszcze bardziej niż on i nawet socjaliści ją przerażali. Nie był to jednak jej własny osąd, ale jej brata, Alfreda Krzemienieckiego, który w pewnym momencie tak się zagalopował, iż opowiedział się za monarchią i po cichu liczył na wprowadzenie Aktu 5 listopada, wynoszącego na tron Polski niejakiego Karola Stefana Habsburga. Powstała też Rada Regencyjna, mająca sprawować władzę do czasu obsadzenia tronu, jednak zamiast nowemu królowi przekazała władzę Piłsudskiemu i mrzonki Alfreda o monarchii legły w gruzach, tak jak sojusz Dmowskiego z carską Rosją. Na szczęście siostra Fryderyka, zdominowana przez silnego ojca i równie stanowczego starszego brata, w ogóle nie zajmowała się polityką. Pomyślał, że gdy ten czas nadejdzie i Wiktoria zechce wyrobić sobie poglądy, będą one ukształtowane przez męską część rodziny Niemojskich, może z wyjątkiem Gustawa, który poparłby każdego, kto zapewni mu spokój i radosne życie. Ksawery Niemojski łudził się, że wojsko zrobi z jego młodszego syna prawdziwego mężczyznę, ale ten nie palił się do tego, by walczyć. Służba wojskowa w wolnej Polsce na razie była dla ochotników, a potyczki odbywały się z dala od Warszawy, na rubieżach Rzeczpospolitej, więc Gustaw nawet nie myślał o zamianie ciepłego mieszkania z kaflowymi piecami i obiadami podawanymi w porcelanowej zastawie na trudy żołnierskiego życia. Fryderyk traktował wybory brata z obojętnością, chociaż uważał, że to, co uchodziło małej Wice, nie przystawało niemal dwudziestoletniemu studentowi wydziału lekarskiego i synowi legionisty. On był już na polu bitwy i wiedział, co oznacza żywot walczącego żołnierza i gdy niekiedy przymykał oczy i oddawał się wspomnieniom, nie potrafił sobie w podobnej roli wyobrazić Gucia. Wydawało mu się, że gdyby Gustaw doznał jakiejś krzywdy czy został ranny, jak ojciec, zapewne zdezerterowałby, przynosząc tym samym hańbę swojej rodzinie. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
książka
Wydawnictwo Skarpa Warszawska |
Data wydania 2020 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 504 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść historyczna, Powieść społeczno-obyczajowa, książki dla starszych pań |
Wydawnictwo: | Skarpa Warszawska |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 135 |
Liczba stron: | 504 |
ISBN: | 9788366195837 |
Wprowadzono: | 12.03.2024 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.