Duma i uprzedzenie

Jeśli nie po drodze Wam z literaturą piękną, a chcielibyście uszczknąć tego gatunku, to zachęcam Was do sięgnięcia po adaptację powieści Jane Austen "Duma i uprzedzenie ", w formie komiksu. Jakie to było wyborne, tak inne, świeże i zabawne. Mnie porwał ten komiks i sprawił, że nie tylko świetnie się bawiłam, ale zapragnęłam sięgnąć po pierwowzór. A to moim zdaniem najlepsza rekomendacja. Ian Edginton i Robert Deas zrobili to z wyczuciem, stworzyli powieść graficzną, która oddaje to, co jest najistotniejsze w oryginale. Świetnie są oddane sylwetki bohaterów, relacje rodzinne i społeczne w Anglii, na przełomie XVIII i XIX wieku.
Żałuję, że tak szybko się to skończyło.
Polecam, bardzo

Duma i uprzedzenie o tej ponadczasowej powieści słyszał chyba każdy. Tekst Jane Austen doczekał się wielu wznowień, interpretacji, a nawet ekranizacji. Nic w tym dziwnego, bo choć historia Lizzy i pana Darcy?ego została wydana w 1813 roku niezmiennie bawi i wzrusza.

Swoją przygodę z książkami zaczęłam od klasyków, między innymi od powieści Jane Austen. Jej historie darzę ogromnym sentymentem i też uwielbiam do nich wracać.

Ucieszyłam się, gdy dotarła do mnie wiadomość o tym, że ?Duma i uprzedzenie? pojawi się w formie powieści graficznej. Wiem, że słuszny wiek książki odstrasza od niej niektóre osoby (na początku ja także niechętnie do niej podchodziłam). Myślę, że forma powieści graficznej sprawi, że więcej osób zapozna się z tą wspaniałą historią, zwłaszcza że została ona tak pięknie wydana. Kolorowe ilustracje i wspaniała kreska po prostu cieszą oko. Cieszę się, że mogłam ponownie potowarzyszyć Elisabeth Bennet. Mimo, że znam tę powieść na wylot miło było mi ją sobie odświeżyć. Śmiałam się z komediowych wstawek i drżałam z nerwów razem z główną bohaterką. W tej formie dynamika rozmów Lizzy i pana Darcy?ego przybrała tempa i dzięki temu, aż nie mogłam się doczekać kolejnych scen.

Naprawdę polecam Dumę i uprzedzenie w takiej odsłonie zwłaszcza tym, którzy jej jeszcze nie znają.

Uwspółcześnione wydanie klasyki literatury sprawiają, że może dotrzeć ona do zupełnie nowego grona odbiorców. I choćby z tego powodu warto decydować się na takie oryginalne formy wznowień.

"Dumy i uprzedzenia" chyba nie trzeba nikomu przedstawiać- wydania książki są liczne, doczekała się także ekranizacji. Jednak z wersją graficzną powieści dotąd jeszcze się nie spotkałam. Obecnie jednak komiksy wracają do łask, i nawet twórczość Jane Austen idealnie do nich pasuje.

Choć taka forma przedstawienia historii Lizzy i pana Darcy`ego ma swoje ograniczenia, to w mojej ocenie, twórcy podołali i ukazali w niej to, co najważniejsze dla powieści. Zręcznie wskazano tu charaktery nie tylko głównych bohaterów ale też wielu postaci pobocznych, podobnie jak klimat przełomu wieków, podejście do małżeństwa, kobiet i posagu. Z historii wyciagnięto najważniejsze wątki i w pięknej oprawie graficznej, idealnie pasującej do całokształtu książki Austen, ukazano w skróconej formie. Forma ta jednak nie sprawiła, że zatracono najważniejszy przekaz płynący z powieści, a to w mojej ocenie kluczowe. Ten komiks może stanowić nie lada gratkę dla miłośników "Dumy i uprzedzenia" ale też zachęcić niezaznajomionych z lekturą do sięgnięcia po jej pełnowymiarową wersję. Wyrazy uznania należą się także Edgintonowi i Deasowi, twórcom komiksów, którzy stworzyli dzieło, które naprawdę cieszy oko, a ich postaci idealnie rezonują z wyobrażeniami o nich. W mojej ocenie jest to pozycja, na którą naprawdę warto zwrócić uwagę!

Dacie wiarę, że DUMA I UPRZEDZENIE została wydana po raz pierwszy w 1813 roku? Ta historia od lat zachwyca i doczekała się już wielu ekranizacji czy retellingów, będąc nadal niesamowitym źródłem inspiracji. Chętnie sięgam po wszelkiego rodzaju odświeżenia klasyków, więc ucieszyłam się, że będę miała okazję poznać dzieło Jane Austen w postaci POWIEŚCI GRAFICZNEJ. To zaledwie, a może aż 143 strony, dzięki którym można przeżyć tę historię raz jeszcze. Piękna, charakterystyczna kreska, przemyślane sceny i dobór dialogów sprawiają, że ta wersja jest idealna dla tych, którzy albo chcą wrócić do klasycznej powieści, albo sięgają po tę historię po raz pierwszy i chcą się przekonać, czy ich zainteresuje. Bardzo podoba mi się takie podejście do ponadczasowych opowieści, bo jest nieco lżejsze i nie przytłacza tak, jak czasami robią to "pełnowymiarowe" książki. Jednocześnie, format powieści graficznej jest ogromnie wymagający, bo nie ma tam typowej narracji i dialogami oraz obrazkami trzeba wyrazić wszystkie emocje targające bohaterami. Trzeba też tak dobrać sceny, by przedstawić wszystko, a jednocześnie nie zanudzić czytelnika. Sądzę, że tutaj udało się uzyskać efekt wyważonej i interesującej historii. Niby znałam podstawową linię fabularną i nic tu nie było zmienione, a jednak zaangażowałam się i z wielkim zainteresowaniem przewracałam kolejne strony.
Jeśli lubicie powieści graficzne i jesteście miłośnikami klasyki, to DUMA I UPRZEDZENIE POWIEŚĆ GRAFICZNA będzie czymś idealnym dla Was. Ja świetnie się bawiłam przy lekturze i serdecznie polecam Wam tę pozycję!