INTROWERTYCZKA OLGA I PALETA OSOBOWOŚCI
Główna bohaterka książki to introwertyczka, samotniczka, której nigdy nie było spieszno do bycia duszą towarzystwa. Nie brak jej osób, z którymi może porozmawiać, a jednak Olga odczuwa swego rodzaju samotność. Spokojna, życzliwa, ciepła osoba, jak z resztą wszystkie główne bohaterki tworzone ręką Doroty Gąsiorowskiej. Za to kocham jej postaci, za emanujące z nich dobro. To właśnie Oldze, na przekór jej osobowości, przychodzi stanąć oko w oko całą paletą rozmaitych osobowości, spośród których nie wszyscy są jej przychylni. Autorka pozwoliła wejść w fabułę ciekawym postaciom mającym niemały wpływ na przebieg akcji. Zatem czytelnik mierzy się z postacią małej Lori, dziewczynki wychowywanej przez ojca, z mężczyzną zranionym przez kobietę, z partnerem, który budzi ambiwalentne uczucia i z przyszłą teściową będącą raczej tą bohaterką, której czytelnik nie obdarzy sympatią.
RUSAŁCZA LEGENDA
Akcja powieści zostaje uwita głównie wokół pewnego dramatu powiązanego z okoliczną legendą. Jest stary dziennik i zapiski pewnej osoby, są poszukiwania, rzekome ?zwidy?, są opowieści, w które można wierzyć lub nie, ale jest także tragedia rozegrana w jeziorze i ta z pewnością miała miejsce. Autorka bardzo płynnie łączy rzeczywiste, ludzkie rozterki z słowiańskimi wierzeniami, nadając fabule smaczku namacalnej magii. Uwielbiam to i choć nie przepadam za długimi opisami, proza Doroty Gąsiorowskiej stanowi dla mnie absolutny wyjątek. Tutaj malownicze, niezwykle przytulne, wielobarwne opisy mają jak najbardziej korzystny wpływ na moją wyobraźnię. A kwiecisty i deczko podniosły język nadaje całości niezwykłości i subtelności.
LUDZKIE PROBLEMY
Oprócz wspomnianej tajemnicy i wierzeń, książka dotyczy iście życiowych problemów, stąd zarazem może być czytelnikowi tak bliska. Wizja utraty pracy, zawiedzione zaufanie, konfrontacja z ludźmi o dobrych i złych intencjach. Materialne priorytety, zerwane więzi, przyjaźń, miłość, rodzinne koneksje, żale i przebaczenie. W tle jezioro, Podlasie, niezwykłe zapachy, natura, ale także i Wilno.
PODSUMOWANIE
?Dwór rusałek? to dotknięta szczyptą magii, bardzo ciepła, przyjemna powieść obyczajowa z malowniczymi opisami i niezwykłymi bohaterami. Może niekoniecznie historia, która może przytrafić się każdemu z nas, słowiańskie wierzenia, splot zbiegów okoliczności, powracająca tajemnica, wyobraźnia może dać upust swoim potrzebom. Choć bardzo cenię i lubię wszystkie książki autorki, ta zostanie chyba moim numerem jeden. Pomimo sporej objętości czytało mi się ją niezwykle szybko. Jeśli macie ochotę na podróż tropem sekretów, rusałek i ludzkich problemów, polecam.
...