Emigracja to dla niektórych szansa na lepsze życie, a dla innych temat tabu. Ten temat nadal dziś rozgrzewa emocje naszych rodaków, którzy myślą o emigracji i realizują swoje plany. Żyjemy w przekonaniu, że wyjeżdża się, aby więcej zarobić i poprawić swoją sytuację materialną. Inny powód do mnie nie dociera. Ale czy warto tułać się za granicą, z dala od bliskich i rodziny? Te zagadnienie jest mi obce, wiem o nim od znajomych i bliskich, sama tego nie doświadczyłam. I wcale za tym nie tęsknię ? Emigracja dziś, a trzydzieści lat wcześniej ? Czym się różniły? Czy motywy emigracji zawsze były takie same? Pewnie zmieniły się kierunki emigracji, kiedyś to była Ameryka, dziś ? kraje Europy Zachodniej ?
Dwubiegunowość, czyli wspomnienia emigranta to świetny kawałek literatury faktu i reportażu, dosadny i otwarty, emocjonujący i zagadkowy. Autor, a zarazem bohater, Jacek Dziewiński, dzieli się z nami swoimi wspomnieniami z okresu, kiedy był dzieckiem, dorastał, a później opuścił kraj w poszukiwaniu swojego azylu. Swojego miejsca na ziemi. I znalazł, za wielką wodą, w bardzo odległym kraju, pełnym różnorodności i odmienności. Czy życie na obczyźnie go zaskoczyło, czy otrzymał to, czego oczekiwał? Na pewno nie było łatwo, o wszystko trzeba było walczyć i na wszystko ciężko zapracować. Nie było nic za darmo. Ale na pewno nie tęsknił za czasami komunizmu w Polsce, za kryzysem gospodarczym i problemem z dostępem dosłownie do wszystkiego. Produkty pierwszej potrzeby były na kartki, reglamentowane, ale przede wszystkim były niedostępne. Aby coś zdobyć należało poświęcić noc na oczekiwanie w kolejce na dostawę towaru. Za takimi realiami nie można było tęsknić, od takich realiów należało jak najszybciej uciekać.
Autor dzieli się z nami swoimi przeżyciami, chwilami radości i smutku. Stara się pokazać dobre i złe strony emigracji. Nie myślmy, że życie z dala od bliskich było zawsze miłe i przyjemne. Inne obyczaje, zwyczaje i inna mentalność ludzi. Do nowej sytuacji musiał się przyzwyczaić. Czy patrząc z perspektywy wielu lat, bohater był zadowolony ze swojej decyzji czy raczej uważał, że popełnił życiowy błąd? Przekonaj się sam, poznaj wrażenia z pierwszej ręki, prawdziwe i nie zniekształcone ?
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, napisana lekkim piórem ze szczyptą dobrego nastroju. Wielkim plusem tej lektury są wrażenia autora z podróży po wielu krajach nie tylko Europy. Dostajemy szczyptę odczuć, co prawda subiektywnych, ale takich, których nie znajdziemy w przewodnikach i oficjalnych opracowaniach. Dowiesz się, czy Szwajcaria to na pewno kraj miodem i mlekiem płynący, co oznaczają określenia ?udawać Greka? czy ?oszwabić?.
Ciekawa, ale i intrygująca. Mądra i skłaniająca do refleksji. Zanim podejmiesz życiową i odważną decyzję o emigracji, poświęć kilka chwil na bezpośrednie spotkanie z Jackiem Dziewińskim. Może zmienisz zdanie? A może autor jeszcze bardziej Cię przekona, że warto rozpocząć nowe życie w nowym otoczeniu?
Polecam, godna uwagi, gwarantuję, że nie będziesz się nudzić, ale mknąć przez świat w poszukiwaniu lepszego jutra ?
Opinia bierze udział w konkursie