SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dziadek na huśtawce (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Nie każdy ma dziadka. Witek jako jedyny wśród swoich kolegów dziadka nie miał - do chwili gdy zaprzyjaźnił się z panem Teofilem. Wtedy okazało się, że takiego dziadka jak Witek nie ma nikt!

Piękna i zabawna książka o przyjaźni.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: nagrody dla uczniów,  szkoła podstawowa
Kategoria: Dla dzieci
Wydawnictwo: Bis
Wydawnictwo - adres:
bisbis@wydawnictwobis.com.pl , http://www.wydawnictwobis.com.pl , 01-446 , ul. Lędzka 44a 1 , Warszawa , PL
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 210 x 230
Liczba stron: 48
ISBN: 978-83-7551-150-5
Wprowadzono: 30.11.2009

RECENZJE - książki - Dziadek na huśtawce - Renata Piątkowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

urwiskowo.com.pl

ilość recenzji:35

brak oceny 17-01-2013 10:02

Mieć dwóch dziadków i dwie babcie to prawdziwy skarb i niestety nie każde dziecko ma takie szczęście. Oliwier ma tylko jedną babunię i ani jednego dziadka, podobnie jak bohater książki Renaty Piątkowskiej "DZIADEK NA HUŚTAWCE". Jest to kolejna pozycja tej autorki, która zauroczyła zarówno mnie jak i synka.
Opowiada ona o dwóch przyjaciołach, Witku i Marcinku. Marcin ma dwóch dziadków a Witek niestety ani jednego. Dlatego nie miał komu podarować wspaniałego prezentu jaki robili w przedszkolu na Dzień Dziadka. Marcinek wpadł jednak na ciekawy pomysł, by jego kolega "zaadoptował" dziadka, pana Teofila, który mieszkał po sąsiedzku.
Jak się okazało, pan Teofil z wielką przyjemnością został "przyszywanym" dziadkiem a przyjaźń między chłopcem a starszym panem miała same korzyści dla obojga. Takiego dziadka jak Witek, nie miał nikt! Nawet kolega Marcin zaczynał mu trochę zazdrościć. Bo w końcu, który dziadek smaży melaśniki (nie naleśniki), ma karetę, nosi słomkowy kapelusz i śmieszne koszule a do tego huśta się na huśtawce i jest zegarmistrzem ?
Przezabawna historia niesamowicie wciąga a do tego uczy tolerancji oraz tego, że choć każdy jest inny, trzeba to szanować.
Pokazuje jak wielka może być przyjaźń kilkuletniego chłopca ze starszym panem, dziadkiem. Jak Ważne są dla kilkuletnich dzieci autorytety w postaci dziadków oraz jak sobie zaradzić, gdy tych prawdziwych, rodzonych zabraknie.
Książka świetnie nadaje się dla wszystkich dzieci, zarówno tych co mają dwóch dziadków i dwie babcie, jak również dla tych, którym brakuje tych osób.
Przepiękne ilustracje autorstwa Artura Nowickiego, świetnie uzupełniają książkę, nie odwracają uwagi od treści.

Oliwier pokochał książkę od pierwszego przeczytania. Od razu zaczął identyfikować się z Witkiem. W końcu obaj są w takiej samej sytuacji. Nawet pytał się mnie, czy on też może mieć takiego "przyszywanego" dziadka.

Czy recenzja była pomocna?

Marta mama Nikusia - ksiazeczki-synka-i-coreczki.b

ilość recenzji:1

brak oceny 1-02-2012 15:32

Wspaniała opowieść o dwóch chłopcach i pewnym staruszku. O marzeniach, o ich spełnianiu, o zabawie oraz małych i większych smuteczkach.
Książeczka ta jest wspaniale napisana. Pani Renata Piątkowska potrafi idealnie odzwierciedlić, a raczej opisać uczucia i odczucia dziecka... Opowieść o wielkim marzeniu, ogromnej przyjaźni, kilku smuteczkach, które wystarczy przyczepić do chmurki i poczekać, aż odlecą...

Fenomenalna, zabawna, przepełniona ciepłem, z pięknymi bardzo barwnymi ilustracjami Artura Nowickiego. Idealna dla dzieci z marzeniami,oraz tych bez... Pokazująca, że warto czegoś pragnąć, bo może się okazać, że nasze fantazje się spełnią :)

Gorąco polecam, zaręczam że warto :)

Czy recenzja była pomocna?

montgomerry

ilość recenzji:81

brak oceny 25-12-2009 14:04

Książeczka, która od razu kojarzy się z „Babcią na jabłoni”. Temat, bowiem podobny. Pewien chłopiec o imieniu Witek, który nosił okulary, nie lubi budyniu z sokiem, potrafi założyć górną wargę na nos i zawsze wygrywa w pluciu na odległość, nie miał jednak dziadka. Był z tego powodu bardzo smutny, bo nie mógł dać nikomu zrobionego z kolorowego papieru pudełka specjalnie na Dzień Dziadka. Jego najlepszy przyjaciel Marcin wpadł na pomysł, że dziadkiem Witka może zostać mieszkający w sąsiedztwie pan Teofil, który jest stary, pali fajkę, prawie w ogóle nie ma włosów, ale za to ma psa. Chłopcy odwiedzili pana Teofila i szybko się z nim zaprzyjaźnili. Pan Teofil został dla Witka dziadkiem Teofilem. Sąsiad Marcina nosi przedziwne kolorowe koszule, słomkowy kapelusz i ma psa Warczysława Łobuzkiewicza. W domu ma mnóstwo zegarów, ponieważ kiedyś był zegarmistrzem. Chłopcy uczą się jak odczytywać godziny na zegarku, lecz okazuje się że nie jest to takie proste. Dziadek Teofil lubi też poszaleć na huśtawce. Wraz z dziadkiem Teofilem podziwiają chmury leżąc na trawie, rozmawiają o podróżach i marzeniach. Świętują również urodziny Witka.

Sympatyczna książeczka z pięknymi ilustracjami Artura Nowickiego. Pogodna, dowcipna i pełna optymizmu. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?