Dziedzic

W pierwszej części wspomniany był starszy brat Katji, który wyjechał i zostawił rodzinę. To dość tajemnicza postać, o której mało wiedzieliśmy. Tym razem w pełnej krasie poznajemy jego osobę, myśli i uczucia. Nie powiem, bo byłam bardzo ciekawa, co siedzi w głowie naszego bohatera.

Interesującym dodatkiem były opisane wspomnienia ojca Dominica, Victora. Dzięki temu mogliśmy poznać jego historię i motywy, jakie nim kierowały przy podjęciu pewnej trudnej decyzji. Czekałam tylko na moment, aż Nic również pozna tą przeszłość. I przede wszystkim jak zareaguje.

Autorka w pierwszym tomie udowodniła, że potrafi utrzymać zainteresowanie czytelnika. W tej części udało jej się utrzymać poziom zaciekawienia. Z zapartym tchem śledziłam losy Dominica i pewnej tajemniczej dziewczyny, która swoją drogą rozkręcała się z każdym rozdziałem.

?-Psujesz to ? powiedziała nerwowo i doskonale wiedziałem, dlaczego bała się moich słów. Za bardzo ją zdradzały, za bardzo ślizgały się po jej uczuciach. Odzierały ją z całej tej sztuczności, do której była przyzwyczajona".

Doskonale było wrócić do świata Pająków, tęskniłam trochę za nimi. Plusem jest poznanie dalszych losów Katji i Jaya. Dowiedziałam się co u moich ulubieńców. Podobają mi się takie zabiegi w książkach.

Przede mną ostatni tom. Mam wrażenie, że zaskoczy mnie niejednokrotnie. Tym bardziej że zakończenie zwiastuje kolejne kłopoty.