SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dziedzictwo krwi

Dziedzictwo krwi Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo REBIS
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 432

Opis produktu:

Nowy, fantastyczny świat, który was wciągnie i złamie wam serca.

Kochacie Sarah J. Maas i jej Szklany tron? Wkrótce pokochacie Amelie Wen Zhao!

Zabójcza księżniczka

Oszust bez przeszłości i bez przyszłości

Cesarstwo zmierzające ku zagładzie

Czas opowiedzieć się po którejś ze stron

W Cesarstwie Cyrilyjskim dyskryminacja powinowatych jest powszechna. A księżniczka Anastazja Michajłowna ukrywa jedno z najbardziej przerażających powinowactw.

Jej zdolność kontrolowania krwi długo trzymano w tajemnicy. Po zabójstwie ojca Ana staje się jednak jedyną podejrzaną. Żeby ratować własne życie, musi odnaleźć mordercę. Szybko się przekonuje, że spiskowcy już planują, jak obalić stary porządek.

Istnieje tylko jedna osoba, która może pomóc Anie dotrzeć do źródła tego spisku - Ramson Złotousty. To kuty na cztery nogi baron światka przestępczego Cyrilii, ale w tym przypadku trafiła kosa na kamień Bo w tej historii może się okazać, że najniebezpieczniejszym graczem jest księżniczka.
Amelie Wen Zhao - nowy, oszałamiający głos w literaturze fantasy - stworzyła porywające postaci w plastycznie i barwnie wykreowanym świecie. - Adrienne Young, autorka Klanu, bestselleru `New York Timesa`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 132
Liczba stron: 432
ISBN: 9788381882996
Wprowadzono: 29.06.2021

RECENZJE - książki - Dziedzictwo krwi, Dziedzictwo krwi Tom 1 - Amelie Wen Zhao

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.1/5 ( 8 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    3
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:1089

10-04-2023 20:13

Anastazja Michajłow, córka cesarza i siostra Kolsta Imperatora Michajłow i Łuki. Nazywają ją Ana, powinowatą. Dziewczyna jest księżniczką koronną Cyrilii, oskarżoną o zabicie swojego ojca. Uznawana jest za potwora, który chce odnaleźć Ramsona Złotoustego. Mężczyzna ma pomóc jej odszukać tego kto zabił cesarza za pomocą trucizny. Był to cyrilyjski alchemik, który wcześniej był medykiem w pałacu w Salskoffie. Dziewczyna władała mocą. Gdy po nią sięgała jej oczy stawały się karmazynowe.
Ramson Złotoustny, został uwięziony za liczne przestępstwa. Jest oszustem bez przeszłości i bez przyszłości. Ana pomogła mu uciec. W zamian za pomoc w odnalezieniu alchemika, dziewczyna miała być jego sojuszniczką. I tak zaczyna się niebezpieczna przygoda dwójki bohaterów, którzy nienawidzą się, ale wciąż pomagają sobie w pokonywaniu przeszkód. Nie jeden raz każde z nich narażało życie dla drugiego. Czy uda im się uratować cesarstwo zmierzające ku zagładzie? Przekonacie się sami.
Książka pochłonęła mój czas wolny od pierwszych stron. Chociaż jej początek jest trochę chaotyczny. Zadawałam sobie nawet pytanie czy to oby pierwszy tom. Zostałam wciągnięta od razu w wir wydarzeń, z których nie miałam ucieczki aż do ostatniej strony. ?Dziedzictwo krwi? posiada wszystko to co szukam w tym gatunku. Świetnie stworzony świat i wspaniale wykreowani bohaterowie. Ana jest jeszcze młodą dziewczyną, ale czułam, że wie więcej o swoim świecie niż nie jedna z jej rówieśniczek. Ramson, to mężczyzna, którego polubiłam od pierwszych stron. Był dla mnie tajemniczą postacią i do końca nie wiedziałam czy można mu ufać czy nie. Zdecydowanie ta dwójka skradła moje serce. Uwielbiałam ich przepychanki słowne i cięty język. W książce jest dużo intryg, co sprawia, że historia jest ciekawa i nie można się od niej oderwać, aż nie poznamy prawdy o tym co wydarzyło się w życiu księżniczki i czy uda się jej uratować swoje cesarstwo. Akcja książki jest dynamiczna, chociaż momentami przewidywalna i chaotyczna.
Fani fantastyki raczej nie lubią wątku miłosnego w tym gatunku. Powinni więc być usatysfakcjonowani tym tytułem, ponieważ nie znajdą tutaj scen miłosnych. Wątek miłosny będzie lekko zarysowany, delikatnie wyczuwalny. Książka jest przeznaczona raczej dla młodzieży, ale myślę, że starsi czytelnicy znajdą tutaj również coś dla siebie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_or_books

ilość recenzji:25

1-08-2021 20:14

"Jedyne, co jej pozostało, to stawiać krok za krokiem, trzymać plecy proste, a głowę tak wysoko, jak ją w dzieciństwie nauczono"
*
Anastazja została niesłusznie oskarżona o zabójstwo swojego Ojca i jest zmuszona uciekać. Jako nie żyjąca księżniczka oraz powinowata obdarzona niebezpiecznym darem krwi musi się ukrywać. Mimo niebezpieczeństwa oraz prześladujących ją koszmarów z przeszłości postanawia oczyścić swoje imię i wrócić na należne jej miejsce u boku ukochanego brata. Nawet jeśli oznacza to, że jej ostatnią nadzieją jest oszust gotów w każdej chwili ją zdradzić.
*
"Dziedzictwo krwi" to książka, której udało się dokonać niesamowitej rzeczy ? nie tylko mnie zaintrygowała, ale również w kilku aspektach zawiodła.
*
Zacznijmy od tego, co mi się spodobało, czyli genialna kreacja świata oraz fabuła, nawet jeśli trochę oklepana, to fajnie poprowadzona. Bądźmy szczerz, że księżniczki w opalach z niezwykłymi mocami, czy (nie tacy znowu) źli chłopcy, to początek, większości fantastyk młodzieżowych i nie ma w tym nic złego. Pomimo że wiele motywów było powtórzonych, to historia mnie zainteresowała, chociażby dzięki wzorowanym na Rosji królestwie, oferującemu "powiem" świeżości.
*
W czym więc problem... W głównej bohaterce i początku książki. Anastazja jest postacią, której moim zdaniem nie da się polubić (nie w tym tomie ) - jest zwyczajnie irytująca, a jej problemy to w znacznym stopniu wina jej własnej głupoty. Jeśli chodzi o początek to ? nieznająca życia księżniczka ucieka z zamku, zdana sama na siebie, pełna traum z przeszłością, powinowata, której wszyscy się obawiają ... Ale co tam! Nich świetnie sobie sama radzi, mieszka w lesie, chodzi gdzie jej się podoba (nawet do więzienia) i szuka po całym kraju zdrajcy, przecież i tak nikt jej nie rozpozna. Początek tej historii jakoś mi się kupy nie trzyma.
*
"Dziedzictwo Krwi" oceniam na 6/10. To przyjemna, chociaż schematyczna młodzieżowa z ogromnym potencjałem do wykorzystania .

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:207

19-07-2021 20:15

Zauważyłam ostatnio dziwną zależność między moim wiekiem a poziomem wciągnięcia w lekturę. Im starsza się robię, tym coraz rzadziej zdarza się, że jakaś książka pochłonie mnie do tego stopnia, że zamiast normalnie funkcjonować, ja non stop myślę o bohaterach czy o fabule. W ciągu minionych paru lat mogłabym wymienić raptem kilkanaście tytułów, które z buciora wtargnęły w moje życie i zburzyły codzienność. Jedną z nich, jak się okazuje, jest "Dziedzictwo krwi" Amelie Wen Zhao - fantasy, jaka w swojej zwyczajności absolutnie urzeka.

Główną bohaterką jest nastoletnia Ana, którą po raz pierwszy poznajemy w trakcie odwiedzin w najbardziej strzeżonym więzieniu w Cesarstwie Cyrilyjskim. Dziewczyna za wszelką cenę pragnie odnaleźć alchemika, a jedyna osoba mogąca jakoś pomóc, siedzi aktualnie za kratkami. Wskutek kilku zrządzeń losu oraz zaskakującego zwrotu akcji Ana przyczynia się do uwolnienia więźnia, Ramsona Złotoustego, wraz z którym zbiega z więzienia.

Oprócz przyłożenia się do nielegalnej ucieczki, dziewczyna dodatkowo skrywa dwie ogromne tajemnice - dziwnym trafem obie dotyczącą krwi. Ana ukrywa własne dziedzictwo, ponieważ w rzeczywistości nazywa się Anastazja Michajłowna i jest księżniczką koronną Cyrilii. A właściwie była, bo zbiegła, kiedy starała się uniknąć egzekucji za zdradę stanu. Druga tajemnica z kolei wiąże się z darem (choć w przypadku państwa, w jakim żyje, raczej mowa o przekleństwie) powinowactwa krwi. Nadnaturalnej zdolności, dzięki której potrafi oddziaływać na krew każdego napotkanego człowieka.

Przez całe życie chroniona i traktowana iście po królewsku Ana zderza się z ponurymi, okrutnymi realiami panującymi w cesarstwie. Zmaga się z wieloma prawdami, a te dotyczące bezpośrednio dziedzictwa oraz magii powinowactwa spędzają sen z powiek. I za wszelką cenę pragnie odnaleźć osobę odpowiedzialną za morderstwo jej ojca; alchemika, który wlał carowi truciznę do ust. A co jeśli prawda okaże się zupełnie inna niż Ana oczekuje, całkowicie niszcząc wszelkie wyobrażenia, do jakich przywykła?

"Dziedzictwo krwi" Amelie Wen Zhao to książka niezwykle wciągająca i bardzo emocjonująca. Nie nazwałabym jej wyjątkowo oryginalną, bo kilka kwestii zalatywało schematami znanymi z innych fantasy, ale miała w sobie bliżej nieokreśloną magię, która sprawiła, że w rzeczywistości w ogóle nie mogłam się oderwać od historii. Myślę, że przyczynił się do tego lekki, przyjemny styl autorki oraz fakt, że książka to jedna wielka akcja. Nie było chwili, żebym się nudziła; czytałam w ciągłym napięciu i oczekiwaniu na rozwiązanie głównego wątku.

Pomysł stworzenia powinowactw oraz wplątanie w fabułę wielu rosyjskich motywów sprawiły, że "Dziedzictwo krwi" od początku do samego końca utrzymywało unikalny klimat. W książce znalazło się również parę motywów związanych z nierównym traktowaniem ludzi, niewolnictwem oraz rozrywką bogatych powiązaną z krzywdą biednych, dzięki czemu całość nabrała poważniejszego charakteru i nie zalatywało typowymi problemami młodzieżówek.

Bohaterowie całkowicie mnie kupili, a zwłaszcza Ana i Złotousty skutecznie zawładnęli moim sercem - totalnie im kibicuję. Cieszę się też, że w ich relację wdarł się realizm i że autorka nie zapomniała o tym, że oprócz zalet prawdziwi ludzie posiadają przede wszystkim wady.

Podsumowując, "Dziedzictwo krwi" nie jest historią jakoś wybitnie oryginalną, ale zdecydowanie wartą polecenia i przeczytania. Dawno żadna fabuła aż tak mocno mnie nie porwała, a dodatkowo związanie głównych motywów z klimatami rodem z rosyjskich baśni sprawiło, że książka Amelie Wen Zhao jest jedyną w swoim rodzaju. Dodajcie do tego multum zwrotów akcji, bohaterów z krwi i kości oraz zaskakujące zakończenie - idealny przepis na to, by z niecierpliwością wyczekiwać kontynuacji. :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:1

18-07-2021 14:55

Ana zostaje oskarżona o zabójstwo swojego ojca. Podczas ucieczki dzieje się coś, przez wszyscy uważają, że dziewczyna zginęła, jednak tak się nie stało. Ta sytuacja pod pewnymi względami ułatwia jej wykonanie zadania. Chce odnaleźć prawdziwego zabójcę, oczyścić swoje imię i zająć prawowite miejsce. Z powodu zbyt małej ilości poszlak, jest zmuszona zatrudnić najbardziej znanego łowcę głów, a ten przebywa obecnie w więzieniu. Ich losy i siły łączą się i postanawiają pomóc sobie nawzajem. Tylko co z tego wyniknie? Czy będą mogli sobie zaufać? Co ich spotka po drodze?


Jak tylko przeczytałam opis tej powieści wiedziałam, że to będzie coś dla mnie. Intrygi królewskie, poszukiwania winnego, magia i dwa zupełnie różne charaktery bohaterów to zdecydowanie coś, co uwielbiam w literaturze! Dlatego z wielką radością zabrałam się za lekturę!


Powiem prosto, jestem zachwycona!! Na początku miałam delikatny problem, by wgryźć się w powieść z powodu języka, którym posługiwała się autorka, są tam wyrażenia, wydaje mi się rosyjskopodobne, i na początku sprawiały mi mały problem. Jednak wy możecie być mądrzejsi ode mnie, ponieważ na końcu jest słowniczek, który wszystko wyjaśnia. Ja o tym dowiedziałam się dopiero gdzieś w połowie książki, mój talent no cóż.


Bohaterów również bardzo polubiłam! Ana jako młoda osoba musi się zmierzyć z wieloma przeciwnościami. Posiada także niezwykły dar, który jest dla niej przekleństwem, ale też darem. Pojawiając się, w niektórych lokalizacjach musi spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Jej wspomnienia kompletnie nie pokrywają się z rzeczywistością. I pomimo bólu i niesprawiedliwości, która ją spotkała dalej potrafi wierzyć w dobro. Ramson zaś nie miał łatwego dzieciństwa i te wydarzenia mocno go ukształtowały. Jest postacią zabawną, momentami uroczą, ale także niebezpieczną i bez skrupułów.


Tak jak wspominałam wcześniej, na początku troszkę miałam problemy, by się w nią wciągnąć, ale później już było tylko lepiej! Akcja została naprawdę świetnie poprowadzona, non stop czułam napięcie i nie mogłam się doczekać aż dowiem się, o co tak naprawdę chodziło. Te specyficzne słownictwo dodawało historii klimatu i w pewien sposób uroku. Opisy były barwne i plastyczne, łatwo można było sobie wyobrazić miejsca i osoby.


Dlatego podsumowując, książka dla mnie jest rewelacyjna! Porównywanie jej do Szklanego tronu nie było potrzebne, ponieważ ostatnio czytałam właśnie książkę Pani Maas i dużo podobieństw nie odnalazłam, może szybciej bym powiedziała, że więcej podobieństw ma do Czasu Żniw. No więc jeżeli szukacie ciekawej fantastyki, ze świetnie wykreowanymi postaciami, które mają bardzo interesujące moce, gdzie jest wartka akcja, intrygi polityczne, a bohaterów napędza chęć zemsty, to zdecydowanie ta książka Wam się spodoba. Zakończenie część rzeczy wyjaśniło, ale też dodało innych pytań i z niezwykłą niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji!

Czy recenzja była pomocna?

ilo99

ilość recenzji:2501

5-07-2021 10:38

Takich zdolności nie miał nawet Harry Potter! Jakich? Sterowanie ludzką krwią. Zmuszanie innego człowieka, by postąpił zgodnie z twoją wolą. A gdy się opiera, można go wykrwawić. W bolesny sposób. I bez szczególnych wyrzutów sumienia. Bo przecież mi zagrażał. Miły opis? Poznajcie Anę. Tak w ogóle to całkiem sympatyczna dziewczyna, która usiłuje odnaleźć winnego śmierci jej ojca. Te poszukiwania prowadzą ją wprost do lochu w ręce Ramsona Złotoustego, króla informacji. A także oszustw. I przekrętów. Czy współpraca z nim doprowadzi ją do celu? Czy uda jej się oczyścić z zarzutów? Powieść ciekawa, z wieloma gwałtownymi zwrotami akcji. Sojusze są zawierane i zrywane, przyjaciele okazują się być wrogami. Postaci są wiarygodne, nawet pomimo niecodziennych mocy. Bawiły mnie aluzje autorki do Rosji i rosyjskiego tronu. Zaginiona carówna Anastazja. Słowa, które miały być tajemnicze a po prostu były przeinaczonym językiem rosyjskim. Dobra rozrywka. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

codzisprzeczytamy

ilość recenzji:1

1-07-2021 09:00

Księżniczka, skazana na śmierć za zabójstwo króla, pragnie oczyścić swoje imię. W tym celu odnajduje kryminalistę, należącego do półświatka imperium , Ramsona Złotoustego. Gnije on w najlepiej strzeżonym więzieniu Cyrilii. Niestety plan Any legł w gruzach. Przebiegły Przechera wykorzystuje ją do własnych planów ucieczki. Finalnie oboje wpadają w poważne tarapaty.
Współpracując, opuszczają więzienie i cudem unikają śmierci. Zawierają umowę wzajemnej pomocy w zemście: Złotousty ma odnaleźć alchemika, a księżniczka ma pomóc mu w odzyskaniu pozycji w szemranym towarzystwie. Niestety wszystko się komplikuje, przez wszczętą rebelię i stratę bliskiej osoby.
Kiedyś czytałam serię, którą wydawca reklamował i porównywał do innej bardzo znanej serii i niestety się mocno zawiodłam. Więc zaczęłam czytać tą serię, która wydawca porównuje do "szklanego tronu", z pewną ostrożności. Ale muszę szczerze powiedzieć, że pierwsza część jest świetna. Akcja wciąga, bohaterzy o bardzo ciekawych charakterach.

Czy recenzja była pomocna?

Michał

ilość recenzji:1989

28-06-2021 06:29

DYSKRYMINACJA I KREW

Od kiedy dałem się zachwycić chińskiej prozie fantastycznej, takich autorów, jak Cixin Liu czy Teda Chianga, z chęcią sięgam po nowe książki azjatyckich pisarzy. Nawet jeśli coś zdaje się brzmieć nie do końca w moim stylu, daję szansę ? nawet jeśli, jak w tym przypadku, twórcę trudno zaliczyć do grona chińskich obywateli. Kto wie, może mnie zachwyci? ?Dziedzictwo krwi? mnie nie zachwyciło, ale okazało się całkiem udana, lekką, przyjemną i łatwo przyswajalną lekturą fantasy, lepszą literacko od większości podobnych, skierowanych do młodzieży pozycji.

Anastazja Michajłowna jest księżniczką, ale trudno powiedzieć, by była w dobrej sytuacji. W Cesarstwie Cyrilyjskim powinowactwa są powszechnie dyskryminowane, a to, które ukrywa ono, należy do najgorszych. Kiedy po zabójstwie jej ojca, dziewczyna staje się jedyną podejrzaną, zaczyna się jej walka o wszystko. Anastazja mysi ratować własne życie, ale też i znaleźć prawdziwego winnego. A jakby tego było mało, spiskowcy choć obalić świat, jaki znamy, a ona trafia w sam środek wszystkiego, bo to właśnie wśród nich jest jedyna osoba, która może jej pomóc. Tylko nie jest to ktoś, z kim łatwo można sobie poradzić. Ale potrafiąca kontrolować krew księżniczka też nie należy do miękkich ludzi?

?Dziedzictwo krwi? to powieść reklamowana jako rzecz dla miłośników prozy Sarah J. Mass. I to mogło mnie skutecznie zniechęcić do dzieła Amélie Wen Zhao, bo porównywanie czegoś do dzieł autorki piszącej w sposób zbyt prosty i infantylny, a przy okazji epatującej nieprzekonującymi, również prostymi fabułami, nie brzmi dobrze. Na szczęście jednak okazało się, że ?Dziedzictwo krwi? jest lepsze.

Mimo chińsko brzmiącego nazwiska autorka urodziła się w Paryżu. Dorastała zaś w Pekinie, obecnie natomiast mieszka w Nowym Jorku. Wszystko to przełożyło się na jej fascynację sprawami międzynarodowymi i kulturowymi i stara się to oddać w swoich książkach, zaludniając je różnorodnymi etnicznie postaciami. Czy widać to w jej prozie? Po części tak, chociaż nie tak mocno, jakby może tego chciała sama autorka, ale jednak.

Abstrahując od tego, ?Dziedzictwo krwi? to po prostu lekkie, nieskomplikowane fantasy przygodowe, w którym pobrzmiewają echa licznych inspiracji, z historycznymi włącznie. Jeśli lubicie takie klimaty, czyta się to całkiem przyjemnie. Tym bardziej, że styl autorki nie jest wcale infantylny czy przesadnie uproszczony. Owszem, to lektura bardziej dla młodzieży, ale przynajmniej lektura napisana w sposób lepszy, niż większość jej podobnych.

Jeśli należycie do grup docelowej i opis przypadł Wam do gustu, możecie sięgnąć w ciemno. Nie zawiedziecie się a czeka Was całkiem niezła rozrywka. W sam raz na wakacyjne upalne dni, kiedy historie z przygodą i fantazją wchodzą najlepiej.

Czy recenzja była pomocna?