?W dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa w zgodzie z postanowieniami Konstytucji wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju?.
13 grudnia 1981 roku. Ten dzień zmienił na zawsze życie milionów rodaków. Odcisnął piętno na przyszłości, tłumił wszelką wolność i swobodę myślenia. A co byłoby dzisiaj, gdyby te wydarzenia nigdy nie miały miejsca? Być może takie pytanie zadawało sobie kiedyś wielu Polaków.
Autorka przedstawia kulisy przygotowań do wprowadzenia stanu wojennego, wskazuje jego przyczyny i przebieg. Trwał półtora roku, a wprowadził tak ogromne zniszczenia i zniewolenia w narodzie. Upokorzył ludzi, zastraszył i starał się nauczyć pokory. Czy tak jednak było? Niekoniecznie. Wielu obywateli się buntowało, krytykowało potajemnie decyzje władz i walczyło w konspiracji. Często takie zachowania bardzo źle się kończyły, zazwyczaj brutalnym pobiciem, wsadzeniem na długie lata do więzienia, w skrajnych przypadkach śmiercią.
Ta lektura to spory kawałek historii, dla tych, którzy pamiętają te czasy, to chwile wspomnień, a dla młodzieży świeża dawka wiedzy. Odważny reportaż, pełen danych historycznych, czasami zbyt drobiazgowych. Jak dla mnie autorka w tak niewielkiej pozycji chciała przekazać za dużo. Nie sposób było zapamiętać wszystkie fakty, nazwiska, miejsca, sytuacje czy wydarzenia. Mnie trochę to wszystko przytłoczyło, gubiłam się i niewiele z tego zapamiętałam.
Sam tytuł trochę mnie zwiódł. Byłam przekonana, że to opowieść o zwykłych ludziach, ich codziennych zmaganiach z szarą i smutną rzeczywistością. Niekończące się kolejki, puste półki, wszechogarniający strach, ograniczenia wolności, mnóstwo zakazów i nakazów, walka z kościołem. I życie tak, jak nakazuje władza, jedyna i słuszna. A Anna Mieszczanek przedstawiła rzetelną pracę, z mnóstwem cytatów i odniesień, autorka wiele pracy włożyła w przygotowanie tego tytułu. Ale to książką dla innego odbiorcy, żądnego wiedzy historycznej, popartej rzetelnym materiałem reporterskim.
Czy warto sięgnąć po tę lekturę? Warto zaryzykować! Śmiało można odświeżyć lub poznać czasy, które były tak diametralnie odmienne od tych, które mamy dzisiaj. Jednego jestem pewna, że młodzież powinna poznać tamte czasy i zobaczyć, w jakich realiach żyli ich rodzice czy dziadkowie. Przed nimi niesamowita lekcja pokory wobec świata. Szacunku wobec ludzi. Wolności słowa i zachowań. Dostrzegliby, że na wszystko trzeba zapracować, że nic nie przychodzi łatwo i przyjemnie.
Ciekawa. I na pewno skłaniająca do refleksji. A to już znaczy wiele ...
Opinia bierze udział w konkursie