SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dziennik prowincjonalnej damy (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2023
Oprawa twarda
Liczba stron 474

Opis produktu:

Prawdziwa perełka - mistrzowski popis błyskotliwego humoru Zachwycająco zabawna prowincjonalna dama to Bridget Jones lat trzydziestych XX wieku, opisująca osobliwości codziennego życia ze wspaniałym dowcipem i lekkością Nie jest łatwo być panią domu w prowincjonalnym miasteczku w Anglii. Na co dzień trzeba sobie dawać radę z mrukliwym mężem, psotnymi dziećmi i bezlikiem domowych dylematów: od przypalonej owsianki począwszy, a na waśniach z kucharką skończywszy. Na szczęście prowincjonalnej damy nie zmogą ani krnąbrne cebulki kwiatowe, ani niezapowiedziani goście, ani surowe ponaglenia bankowe, aby czym prędzej zlikwidować deficyt na koncie. Zrobi wszystko, aby utrzymać pozory - zwłaszcza przed irytującą i wyniosłą lady Boxe.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść komediowa,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na poprawę humoru,  śmieszne książki dla dorosłych
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 474
ISBN: 9788382028553
Wprowadzono: 24.03.2023

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Dziennik prowincjonalnej damy - E.M. Delafield

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 3 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

przyrodaz

ilość recenzji:905

17-06-2023 17:05

Naprawdę wspaniała książka! Jak sam tytuł głosi jest to dziennik w którym młoda małżonka zapisuje swoje spostrzeżenia. Nie jest prowadzony codziennie, niekiedy przerwa trwa klika dni. Zapisuje w nim wszystko, co się w danym dniu wydarzyło. Kto ją odwiedził i czy była z tego powodu zadowolona. Co kto na jaki temat opowiadał, i tutaj mieliśmy zdanie osoby odwiedzającej, oraz naszej damy, a na końcu co ona tak naprawdę o tym wszystkim myślała. Czytamy o jej gniewie, kiedy kucharka wciąż ma swoje spostrzeżenia i choć wysłucha co jej pracodawca ma do powiedzenia, to i tak to ona musiała mieć ostatnie zdanie. Według mnie czasem przesadzała, ale jak później zobaczyliśmy jej portret i złożyliśmy do kupy wszystkie zachowania, to od tej pory wydawała mi się zwyczajnie trudna w obyciu, a nie drażliwa. A dama mimo tych wszystkich świetności, które posiada, które ukazuje innym, to jednak nie ma zbytniego luksusu. Czytamy o tym jak jest zadłużona i co o tym sądzi. Ludzie wyższej klasy nigdy nie przyznają się do braku pieniędzy. Ona sama kombinuje jak może, by spłacić zaległe długi i by jej mąż o niczym się nie dowiedział. Wiemy, że ma dobre serce, lubi pomagać, ale drażni ją, kiedy wiele osób ją poucza, choćby z sadzeniem cebulek, które i tak nie skończyły dobrze. Ma swoje drobne sekrety i zawsze podkreśla ile jej zostało w portfelu, czy innym miejscu. Niby martwi się, że na wiele rzeczy nie wystarczy i gdy ją poznacie, to zobaczycie, że to niezła kombinatorka. Często nam opisuje co wymyśliła na dany temat, jak to zostało odebrane i jak w końcowej fazie wypadło. To kobieta z klasą, która gdy zapomina coś zrobić, to zapisuje sobie uwagi na końcu dziennika. Zapiski na dany dzień mają od kliku stron nawet do jednej linijki. Jest też mamą, więc nieraz myśli jak by tu zadowolić swoje dziecko, które koniecznie chce mieć swoje zwierzątko. Z pewnością bym się z nią zaprzyjaźniła, gdyż nie grzeszyła poczuciem humoru, który niekiedy wychodził z zabawnej sytuacji, a innym razem ona sama opisywała coś, co dla niej było poważne, a dla mnie komiczne. Myślę, że warto ją przeczytać, gdyż wiele osób może się z nią utożsamić. Niby dama z wyższej klasy, ale w duchu zwyczajna kobieta, która gra na pozorach, lecz przed nami prawdziwie się otwiera. Niby lekko się ją czyta, ale czasami styl jest bardzo prosty i pozostawia nas w małym napięciu. Nie można przewidzieć fabuły, gdyż i ona sama bywała zaskakiwana nagłymi odwiedzinami. Wiele rzeczy chciała zrobić, wręcz pragnęła, ale niekiedy było to niemożliwe do spełnienia. Opowieść z dawnych lat, ale napisana o dziwo współcześnie. Rysunki postaci sprawiały, że dokładnie widzieliśmy scenę, jaka się rozgrywała. Utrzymana w napięciu do samego końca. Niby zwyczajna, ale po kilku stronach tak bardzo się bohaterkę lubi, że czujemy, jakby była naszą przyjaciółka i rozmawiała z nami przez telefon. Naprawdę bardzo mi się podobała:-) Strasznie ją polecam!!!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Beata oźniak.

ilość recenzji:54

16-04-2023 13:34

Edmée Elizabeth Monica Dashwood, z domu de la Pasture (1890-1943), powszechnie znana jako E.M. Delafield, była angielską pisarką. Popularność przyniósł jej autobiograficzny Dziennik prowincjonalnej damy, który potem doczekał się zresztą kontynuacji. Nic w tym dziwnego, bo lektura jest niezwykle fascynująca.To forma dziennika, zapisków z życia Angielki z wyższej klasy średniej, mieszkającej w wiosce w Devon w latach 30. XX wieku. Dama jest damą, bowiem nigdy nie została wymieniona z imienia. Mieszka w uroczym domku, ma przeważnie milczącego i nieangażującego się w jakiekolwiek sprawy męża Roberta; przebywającego w szkole starszego syna Robina i młodszą sześcioletnią córkę Vicky, która ma francuską guwernantkę. W domu zatrudniona jest kucharka, ogrodnik i służąca, z którymi pani domu ma nieustanny kłopot. Dama cięgle jest zadłużona, kupuje mnóstwo modnych i niepotrzebnych ubrań oraz kapeluszy i nie stroni od samotnych wyjazdów. Nieustannie jest więc zajęta, zafrasowana, przejęta, przepracowana i nie ma na nic czasu. Jej myśli skupione są na rodzicielstwie, chorobach i wypoczynku, rachunkach, zatrudnieniu dobrej służby, wspaniałym życiu przyjaciółek, protekcjonalnej Lady B., mającej skłonność do plotkowania pastorowej i innym sąsiadom. Przy okazji działa w różnych organizacyjnych komitetach i instytutach, więc ciągle bierze udział w zebraniach i herbatkach, przyjmuje u siebie gości lub uczestniczy z mężem w przyjęciach. Mimo wszystko liczy się ze zdaniem Roberta, choć potrafi też w kobiecy sposób wpłynąć na zmianę jego decyzji. W prowadzonych konwersacjach potrafi rozmawiać o książkach, których nie czytała i opowiadać o miejscach, które nie odwiedziła. Książka jest fantastyczna. Bohaterka jest autoironiczna, szczera i całkowicie urocza. Posiada też doskonały zmysł obserwacji. Opisuje interakcje z sąsiadami jako często uciążliwe i męczące. Życie damy to ciągłe pasmo kryzysów takich jak: brak odpowiedniego ubrania na określone wydarzenie, wystająca spod sukienki halka, brak pieniędzy na pokrycie kosztów rzeźnika czy kominiarza. Ciągle też boi się, że wojownicza kucharka oraz guwernantka złożą wymówienie. Jej troski konsolidują się wokół pieniędzy, których nigdy nie starcza, aby zachować pozory. Zna więc okoliczne lombardy, w których zastawia rodzinne kosztowności. Robert jest obojętny na większość jej problemów życiowych. To zabawna i pełna humoru wizja wiejskiego i rodzinnego życia ukazana z perspektywy prowincjonalnej, dobrze urodzonej damy. Warto też zauważyć, że jej przemyślenia na temat rodzicielstwa są prawdziwe i nadal aktualne, podobnie jak jej wypowiedzi na temat społecznego snobizmu, poczucie wykluczenia z dyskusji o wydarzeniach, których nie widziała lub książek, których nie przeczytała. Ale jest tu coś więcej niż humor. Pięknie uchwycone pewne pokolenie, pewna klasa i styl życia, czasy, które wkrótce miały zniknąć. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?