- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
i, że uda mu się zbić ją z tropu. - Z całą pewnością masz dzieci, które tego dowodzą. - To kolejna korzyść z małżeństwa - odrzekła bez cienia zażenowania. - Mógłbyś mieć syna. Wzdrygnął się. - Nie wyobrażam sobie nikogo mniej odpowiedniego do roli ojca. Moi rodzice zmarli, kiedy byłem mały, więc co ja mogę wiedzieć o rodzicielstwie? - Z pewnością będziesz wiedział, czego nie należy robić. Zaraz po rozpoczęciu sezonu wydaję kolację dla Cecelii, siostrzenicy Lydii, a po kolacji pójdziemy na raut do lady Ormsby. Możesz wtedy zaprezentować się po raz pierwszy. - Popatrzyła krytycznie na jego strój i zmarszczyła czoło. - Masz jeszcze dość czasu, żeby pójść do krawca i zamówić sobie jakieś nowe ubranie. - To znaczy, że idę na ten raut, tak? Lucilla złagodniała i wzięła go za rękę. - Wybacz mi, drogi Willu! Wiem, że jestem okropnie despotyczna. To pewnie skutek prowadzenia domu z całym tłumem służby i trójką energicznych dzieci. Chciałam tylko, żebyś był szczęśliwy, żebyś żył w miejscu i w stylu godnym ciebie i żebyś miał szansę założyć rodzinę, której pozbawiono cię w dzieciństwie. Nie mogę ci wynagrodzić tego, że wuj nie chciał ci kupić patentu, ani zmienić standardów, które nie pozwalają dżentelmenowi wybrać kariery muzyka czy uczonego, ale to jedno mogę dla ciebie zrobić. Może przynajmniej spróbujesz stać się szanowanym dżentelmenem? Jeśli nie znajdziesz żadnej dziedziczki majątku, która by ci się spodobała, to po prostu wrócisz do obecnego życia. Co masz do stracenia? - Kilka miesięcy w towarzystwie chętnych wdówek? - zasugerował, ale wiedział, że Lucilla ma rację. Znużyła go już jałowość takiego życia, czuł niezadowolenie i niepokój, ogarniała go niejasna tęsknota za czymś więcej. Absolutnie jednak nie był przekonany, że małżeństwo uwolni go od tej tęsknoty. - Wątpię, bym miał odpowiedni charakter do małżeństwa - stwierdził. - Od tak dawna byłem sam, że nie jestem pewien, czy zniosę towarzystwo kobiety przez cały czas. - Przy mnie chyba zawsze czułeś się dobrze? Uśmiechnął się. - Tak, ale nie mieszkam z tobą i nie widuję cię każdego dnia. - Cóż, mąż i żona też nie muszą być przez cały czas do siebie przyklejeni. Uwielbiam Domcastera, ale on ma wiele obowiązków związanych z posiadłością i interesami w mieście, a ja zajmuję się domem i dziećmi. Często przez wiele dni widujemy się tylko przy kolacji albo nocą. Z pewnością wśród wszystkich młodych dam na rynku matrymonialnym znajdziesz taką, której to by odpowiadało. - Być może - zgodził się Will, choć w głębi serca nie wierzył, by mogło się tak stać. Nie łudził się też, że spotka wielką miłość. Niewiele wiedział o uczuciach rodzinnych. Spośród wszystkich krewnych tylko Lucilla okazywała serce kłótliwemu chłopcu, od którego wszyscy inni się opędzali. Ludzie, którzy byli mu najbliżsi, nie byli jego krewnymi ani nawet nie należeli do jego klasy: Barrows, obecnie jego pokojowy i towarzysz, brudny ulicznik, którego Will przygarnął, gdy obaj byli jeszcze chłopcami, oraz Maud i Andrew Phillipsowie, starsi nadzorcy resztek jego zrujnowanego majątku, którzy zawsze darzyli go rodzicielskimi uczuciami. Poczuł wyrzuty sumienia na myśl, że już od wielu miesięcy nie odwiedzał Brookwillow. Może nie odkładałby tej wizyty tak długo, gdyby mógł im powiedzieć, że zdobył środki na odnowienie domu i na to, by im umilić ostatnie lata życia. Nie wierzył, by intryga Lucilli pomogła mu to osiągnąć, wbrew sobie powiedział jednak: - Dobrze, przyślij mi zaproszenie. Doprowadzę się jakoś do porządku i przyjdę. - Cudownie! - Lucilla podniosła się i znów go uścisnęła. - Przyjdź w przyszłym tygodniu na kolację. Domcaster chciałby z tobą porozmawiać. Gdy odprowadzał ją do drzwi, dodała jeszcze: - Sądziłam, że ta ostatnia bogata wdówka, z którą się zadawałeś, ma lepszą kucharkę. Wydajesz się wygłodzony. Nie potrzebujesz pieniędzy na krawca? - Nie - przerwał jej i się zaczerwienił. Ostatnio nie wiodło mu się przy stoliku karcianym. - Moja droga, podczas spotkań z Clorindą ucztowaliśmy przy daniach znacznie bardziej zmysłowych, niż wymyśliłby jakikolwiek kucharz. Uderzyła go lekko w ramię. - Jeśli próbujesz wywołać u mnie rumieniec, to nic z tego. Domcaster twierdzi, że ja w ogóle nie mam wstydu. Doskonale, przyślę ci zaproszenie. - Do usług, milady - skłonił się. - Też coś - skrzywiła się. - Nie, nie musisz odprowadzać mnie do powozu - dodała, gdy otworzył drzwi. - Moja pokojówka Berthe już czeka. - Wskazała na młodą kobietę, która stała przy schodach obok lokaja w liberii. - W takim razie do zobaczenia w przyszłym tygodniu. Dobrze było znów cię zobaczyć - dodała jeszcze ciepło, zanim odeszła. - Ciebie też, Lucillo - wymruczał i pomach
książka
Wydawnictwo Czarne |
Data wydania 2022 |
z serii Reportaż - Czarne |
Oprawa twarda lakierowana |
Liczba stron 320 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Literatura faktu, publicystyka |
Wydawnictwo: | Czarne |
Oprawa: | twarda lakierowana |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2022 |
Wymiary: | 142x214 |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 9788381915519 |
Wprowadzono: | 07.12.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.