SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dziewczyna z sierocińca

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Mando
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 432

Opis produktu:

Istnieje coś gorszego niż zazdrość. Obsesja, która odbiera zdolność myślenia
Przeczytałam z zachwytem, przerażeniem, wzruszeniem! Dawno żadna opowieść tak mnie nie porwała i nie wywołała tylu emocji. Polecam to za mało!
Magda Knedler

Trudne dzieciństwo to dopiero początek. Co zrobi, gdy zazdrość o nią przerodzi się w szaleństwo?
Ernestyna August trafia w czasie wojny do polskiego sierocińca. Podobnie jak inne dzieci walczy o przetrwanie, choć jej sytuacja okazuje się trudniejsza. Jest Niemką, a zatem jest inna. Gorsza. Zakonnicom trudno zapanować nad dorastającymi sierotami i coraz częściej dochodzi między nimi do aktów przemocy.
Po wojnie dziewczynę adoptuje polska lekarka. Przeprowadzka do Warszawy jest jak spełnienie najpiękniejszego snu. Szkoda tylko, że ta sielanka będzie trwała krótko.
Do Polski wraca ojczym Erny. Mężczyzna zaczyna obsesyjnie myśleć o dziewczynie. Przypomina mu kobietę, w której zakochał się jako chłopiec. Mroczna historia z dzieciństwa odżywa na nowo z jeszcze większą siłą.
Joanna Parasiewicz snuje przejmującą opowieść o wyobcowaniu, najmroczniejszych otchłaniach ludzkiej duszy i cierpieniu, na które nikt nie zasługuje.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść historyczna,  Dramat,  książki dla starszych pań
Wydawnictwo: Mando
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 142x202
Liczba stron: 432
ISBN: 9788327730633
Wprowadzono: 08.06.2022

Joanna Parasiewicz - przeczytaj też

Przepowiem ci przyszłość Książka 29,09 zł
Dodaj do koszyka
Uskrzydleni Książka 26,04 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Duma i gniew Uciekinierzy Książka 29,10 zł
Dodaj do koszyka
Czas pokuty Na obcej ziemi Tom 2 Książka 27,99 zł
Dodaj do koszyka
Exodus Saga wołyńska Tom 3 Książka 25,53 zł
Dodaj do koszyka
Cena wolności Książka 31,44 zł
Dodaj do koszyka
Najważniejsze to przeżyć Książka 29,26 zł
Dodaj do koszyka
Srebrna bransoletka Książka 22,00 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Dziewczyna z sierocińca - Joanna Parasiewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 11 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zuza Maniek

ilość recenzji:177

11-08-2022 18:08

Ernestine opuszczali wszyscy, których kochała. Skazana na samotność miedzy ludźmi. Wykluczona.

Ernestine to mała dziewczynka mieszkająca w sierocińcu, doświadczająca obojętności, odrzucenia, agresji. Doskonaląca się w technice bycia niewidzialną, cichutką, schodzenia wszystkim z drogi. A gdy w końcu pojawia się szansa na normalne życie, ciężko jej uwierzyć w to dobro i z niego wykorzystać. Prześladujące dziewczynkę fatum nie pokazało jeszcze szerokiego zakresu swoich możliwości.

?Dziewczyna z sierocińca? to wspaniała, przejmująca powieść, przesiąknięta smutkiem, przygnębiająca, rzucająca iskierki nadziei tylko po to, by je zaraz zgasić. Szeroka paleta emocji, których doświadcza Ernestine, udziela się nam podczas lektury i sprawia, że razem z dziewczynką przeżywamy jej ciężki los. Złościmy się na niesprawiedliwość ludzi i historii, miotającej dzieckiem i odbierającej jej każde marzenie. A bohaterka znosi to wszystko z cichym spokojem, pogodzona z losem. Do czasu?

Miłość, lub raczej jej pragnienie, ma tutaj swoje różne oblicza, bywa czyste i piękne, albo wyrachowane do granic możliwości, bądź chore, obsesyjne i niebezpieczne.

Przeplatające się narracje Ernestine i Eryka, ambitnego chłopca z dobrego domu, biegną od czasu drugiej wojny przez kilkanaście lat, spotkają się w jednym miejscu i czasie, by coraz bardziej nerwowo i dramatycznie prowadzić do finału historii. Nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem, że ta opowieść nie może się skończyć dobrze. Eskalacja obsesji, zaborczości i zazdrości nie może doprowadzić do niczego innego, niż tragedia.

Poznajcie historię Ernestine, polecam i zachęcam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1059

25-07-2022 11:02

Ernestine w czasie wojny trafia do polskiego sierocińca, w którym w cały czas musi walczyć o przetrwanie. Ma zdecydowanie gorzej niż inne dzieci, ponieważ jest Niemką. Po wojnie Ernestine zostaje adoptowana przez polską lekarkę. Jak dzieciństwo wpłynęło na dziewczynę? Jak potoczą się losy Ernestine?

To moje pierwsze spotkanie z powieściami autorki, do sięgnięcia po książkę z pewnością zachęciła mnie tajemnicza i przyciągającą oko okładka oraz intrygujący opis. Język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny, co z pewnością przekłada się na łatwość i szybkość czytania. Fabuła książki została w bardzo dopracowany i przemyślany sposób nakreślona i poprowadzona. Historia przedstawiona w książce ukazana jest na przestrzeni kilkunastu lat, mianowicie 1941 -1957, więc mamy spory wgląd w to co działo się w życiu bohaterów przez kolejne lata. Poznajemy tutaj historię Erny małej Niemki, która trafiła do polskiego sierocińca, gdzie "sprawują władzę" surowe zakonnice. Do Erny w końcu uśmiecha się szczęście i zostaje adoptowana, od tego momentu ma na imię Nina. Kolejna ważną postacią jest Eryk, lekarz i mąż Wandy - opiekunki Erny. Historia ukazana jest właśnie oczami tej dwójki bohaterów, co pozwoliło mi ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, co ich ukształtowało i w znaczącym stopniu wpłynęło na ich życie i obecne zachowania. Postaci zostały w naprawdę świetny sposób wykreowane. Autorka w bardzo realny i mocny sposób pokazała tajniki ludzkiej psychiki. Z każdej ze stron tej powieści wręcz wylewają się emocje, bądźcie przygotowani na naprawdę poruszająca i mroczną historię, która z pewnością na dłużej zostanie w Waszych głowach. Polecam! Moja ocena 9/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:1

25-07-2022 08:30

?Wszyscy, których kocham, znikają niczym meteoryty, zjawiając się w moim ... życiu tylko na chwilę.?

II wojna światowa, Ernestine August była pięcioletnią dziewczynką, kiedy trafiła do polskiego sierocińca we Wrocławiu. Razem z innym dziećmi walczy o przetrwanie, nie jest jej łatwo, jest tą gorszą, jest Niemką. Surowe zakonnice robią wszystko, aby zapanować nad buntującymi się sierotami, coraz częściej dochodzi między nimi do aktów przemocy. Ernestine po wojnie zostaje adoptowana przez wcześniej poznaną lekarkę Wandę, dziwnym trafem bardzo do niej podobną. Szczęście w końcu uśmiecha się do dziewczynki, zostaje otoczona miłością i wsparciem, dostaje nową osobowość, staje się Niną. Podejmuje naukę w warszawskiej szkole, robi wszystko, aby jej opiekunka była z niej zadowolona. Już wkrótce z dłuższego, służbowego pobytu w Moskwie wraca mąż Wandy, Eryk. Wszystko co dobre w życiu Niny się kończy?

Wielowątkowa, wielowymiarowa poruszająca opowieść. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, niesie ogromne skrajne emocje, jest pełna mroku i tajemnic. Mamy dwie ramy czasowe, które idealnie ze sobą współgrają poznajemy losy Erenstine i losy Eryka. Stopniowo widzimy co na przestrzeni lat ukształtowało ich, doprowadziło do tego, że wyrośli na takich, a nie innych ludzi. Jest realnie, czuć ogromne zaangażowanie, dbałość o szczegóły i ogromną wiedzę historyczną. Narracja toczy się z kilku perspektyw co daje nam szersze, wnikliwsze spojrzenie na rozwój wydarzeń. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to złożone, niejednolite, barwne, pokomplikowane osobowości. Wnikliwa, psychologiczna analiza ludzkich osobowości, ich poczynań. Ernestine skradła moje serce od razu, to wrażliwa, spokojna, smutna, zagubiona dziewczynka. Jest tylko dzieckiem, nic nikomu nie zawiniła, na naszych oczach dorasta, staje się silną, wrażliwą młodą kobietą. Eryk uczynny, miły, szanowany chirurg. A jaki jest naprawdę? Jego mroczna przeszłość, którą odkrywamy stopniowo przeraża, to potwór w ludzkiej skórze.

Świat wykreowany przez Autorkę całkowicie mną zawładnął. Losy bohaterów wciągają, z niepokojem i ciekawością je śledzimy. Morze sprzecznych emocji wylewa się każdej strony, niemoc, ból, strach, bezsilność. Wojna to straszny, okrutny czas. Osierocone dzieci, które muszą się zmagać z brutalną rzeczywistością. Piętnowanie, szydzenie z powodu pochodzenia, trudność nawiązywania relacji, ogromne poczucie odrzucenia, brak akceptacji, samotność. Ernestine i jej szczęście, które zostało dane jej tylko na chwilę, próbuje walczyć o siebie, szuka swojej tożsamości, swoich korzeni. Eryk jego straszne, okrutne poczynania, nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć zamierzony cel. Nienawiść i obsesja.

Wiarygodnie oddane realia tamtych czasów. Przerażający obraz zniszczeń wojennych, powojenne nastroje, nowa władza, jej dominacja.

Ta powieść jest genialna, jestem nią oczarowana! Od pierwszych stron chwyta za serce, zostanie tam na dłużej. Nietuzinkowa, smutna, niepokojąca, trudno się od niej oderwać. Pełna kontrastów i skrajnych emocji. Daje do myślenia, a zakończenie niesie nadzieję. Serdecznie polecam, czytajcie, warto! Tatiasza i jej książki :)

Czy recenzja była pomocna?

etiudyliterackie

ilość recenzji:55

17-07-2022 22:15

Deszcz za oknem, szare niebo, słychać tylko krople dudniące o parapet? pisząc te słowa właśnie taką aurę dostrzegam za oknem, a ona idealnie odzwierciedla klimat książki dziewczynazsierocińca.

To historia smutna, przepełniona tragedią, bólem, strachem.
Młoda dziewczyna, Niemka, trafia w czasie wojny do polskiego sierocińca. Od samego początku nie jest jej łatwo, a kolejne dni przyniosą tylko więcej utrapienia i samotności. Choć na chwilę jej los się odmienia i po tym jak w Polsce cichną odgłosy ostrzałów i ciągłej walki zostaje adoptowana przez lekarkę. Pomimo chwili oddechu dziewczynie trudno zaklimatyzować się w nowym miejscu. Niestety spokój trwa bardzo krótko, po lepszych dniach znowu nastaje mrok, może jeszcze straszniejszy i bardziej przerażający, niż wtedy, podczas wojny, kiedy była zdana tylko na siebie, bo życie w bidulu, nawet w ?normalnym czasie? nie jest proste.

Historia poprowadzona jest dwutorowo. Poznajemy perspektywę Ernestine, głównej bohaterki i Eryka, cenionego lekarza, który skrywa w sobie wiele zła, szaleństwa, a jego działania naszpikowane są egoizmem i chęcią dominacji.

To przejmująca opowieść, w której na próżno szukać szczęścia, choć zalążek radości tli się, ale tak szybko jak się pojawia również znika, a później było tylko trudniej.
Ernestine próbowała walczyć o siebie, próbowała odnaleźć swoje prawdziwe ?ja?, ale jej poszukiwania okadzone były niepewnością i przerażeniem. ?Domowa przystań?, w której znalazła się po utracie namiastki normalności, wcale nie była bezpieczna.

Smutna, ponura, posępna, momentami przygnębiająca - taka właśnie jest ta historia. Jestem bardzo ciekawa, jak losy Ernestine potoczyły się dalej, po postawionej ostatniej kropce przez autorkę. Mam nadzieję, że odnalazła spokój?
To lektura, która nie należy do łatwych, ale z pewnością ta historia młodej dziewczyny warta jest poznania.

Czy recenzja była pomocna?

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

13-07-2022 14:40

Ernestina od początku swego życia nie miała lekko. W czasie wojny trafiła do polskiego sierocińca, gdzie każdy dzień był walką. Poniżana, wyzywana, czuła się niepotrzebna. Nikt jej nie chciał. Prócz kilku przyjaciół dzielących podobne losy, nie miała nikogo. Jej los odmienił się, gdy Wanda, kobieta będąca lekarką postanowiła ją przygarnąć. Radość Erny nie trwa jednak długo, ponieważ w nowym miejscu czekają na nią kolejne problemy. Znacznie większe niż dotychczas.

Ta historia jest niezwykle poruszająca i wciągająca. Czytałam ją z zapartym tchem, choć książki z wojną w tle nie są moim ulubionym gatunkiem. Joanna Parasiewicz stworzyła powieść, która od pierwszych stron podbiła moje serce. Teraz, tuż po skończonej lekturze, czuję gonitwę myśli oraz burzę emocji toczącej się we mnie. Jest w tej pozycji dużo bólu, smutku i niesprawiedliwości. Śledząc losy Ernestiny zastanawiałam się ile nieszczęść może spotkać jedną osobę i czym sobie ona na to zasłużyła. Karmiona kłamstwami i nadziejami chciała tylko zwykłego, prostego życia, a to, co zgotował jej los, przechodzi ludzkie pojęcie.

Prócz głównej bohaterki mamy tu również drugą istotą postać, której losy śledzimy naprzemiennie z losami Ernestiny. Tą postacią jest cieszący się uznaniem, znany chirurg, który pod przykrywką dobrego, przykładnego obywatela, skrywa zły charakter. Jest samolubny, Zawistny, agresywny i zły. Losy obu bohaterów się splatają, przypominając niebezpieczną grę w kotka i myszkę.

Jestem pod wrażeniem talentu autorki. Stworzyła historię, która na długo zostanie czytelnikowi w pamięci. To jedna z tych książek, którą czytamy z szeroko otwartymi oczami. Wprost niełatwo się od niej oderwać. Tak bardzo chcemy, by ta biedna dziewczyna skrzywdzona przez los była bezpieczna, ale nie mamy pojęcia, co czeka na nią na kolejnych stronach, aż do zakończenia trzyma nas w napięciu. Nie miałam pomysłu, jaki będzie finał, lecz muszę przyznać, że poczułam się zaskoczona oraz poruszona, gdy do niego dotarłam.

?Dziewczyna z sierocińca?, to mieszanka różnych gatunków. Jest to po części literatura historyczna, obyczajowa, a także występuje tu nuta dreszczowca. To niepokojący klimat sprawia, że akcja jest dynamiczna. Pod pozorem zwykłych dni, toczy się swoista walka o życie Ernestine. Okazuje się, że wtedy kiedy w grę wchodzi własne istnienie, człowiek zdolny jest do wielu rzeczy i odnajduje w sobie wielkie pokłady odwagi i hartu ducha.

Gorąco zachęcam Was do zapoznania się z tą emocjonalną bombą, a ja lecę przejrzeć pozostałe dzieła autorki, gdyż czuję się niezwykle zainteresowana jej twórczością.

Czy recenzja była pomocna?

zaBOOKowana

ilość recenzji:197

4-07-2022 16:30

Niemka Ernestine August, podczas wojny, trafia do polskiego sierocińca. Nie ma tam lekko, ze względu na swoje pochodzenie. Pozostałe dzieci szydzą z niej i wytykają palcami. Po wojnie dziewczyna zostaje adoptowana przez polską lekarkę i zamieszkuje w Warszawie. W końcu czuje, że los się do niej uśmiechnął. W domu Wandy czuje, że to jej miejsce na ziemi. Niestety sielanka nie trwa długo, a los, jak wiemy, jest niesprawiedliwy i obarcza cierpieniem osoby, które najmniej na to zasłużyły? Bowiem w domu Wandy pojawia się ktoś, kto od pierwszego spotkania wywołuje w Ernie niepokój.

Świetnie wykreowani bohaterowie, plastyczne opisy i czasy powojennej Polski sprawiają, że książki nie da się odłożyć przed poznaniem zakończenia. Dodatkowo cała fabuła owiana jest tajemnicą, a podczas lektury czułam ciągły niepokój.

To smutna, poruszająca, wstrząsająca historia, która wkrada się do naszego mózgu niczym robak, nie dając o sobie zapomnieć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wkrainiepapieru

ilość recenzji:102

2-07-2022 13:43

?Dziewczyna z sierocińca?. Są takie książki, które mimo tego, że rozrywają serce i dusze nie pozwalają się odłożyć. To jest właśnie ta historia. Opowieść o życiu, które od samego początku było trudne. Czytałam i myślałam o naszej głównej bohaterce, o tym jak to możliwe, że los ciagle wydaje się być okrutny. Książka pozwoliła mi doświadczyć wielu emocji, można również szybko zauważyć to, że nie jest twardo oparta na jednym gatunku. Autorka wciąga nas dzięki temu jeszcze głębiej w historie, przez co właściwie nie byłam w stanie oderwać się od czytania. To połączenie iście genialne. Ciężka, smutna, na pograniczu mroku ale też piękna opowieść o walce o siebie, o tej sile przetrwania, która czasem zakopana gdzieś we wnętrzu w końcu wyrasta. Buduje i daje nadzieje. Autorka swoim dziełem doprowadziła do tego, że tak naprawdę można się zastanowić czy książkę się czyta czy przypadkiem nie wchodzi się do niej całą sobą aby towarzyszyć bohaterom, kibicować i trzymać kciuki kiedy sytuacja tego wymaga. Trzymała mnie w napięciu do samego końca. Liczyłam na takie zakończenie, po którym mogę powiedzieć, że jestem spokojniejsza i zaspokojona . Wywarła ma mnie ogromne wrażenie, oczarowała tym co mi dała, jeśli jeszcze nie znacie to koniecznie powinniście nadrobić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:782

29-06-2022 15:12

Joanna Parasiewicz stworzyła bardzo ciekawą, mroczną i zarazem smutną historię z zaskakującym finałem. Tytułowa ?Dziewczyna z sierocińca? to Niemka Ernestina August. W czasie wojny trafiła do polskiego sierocińca, który prowadziły siostry zakonne. Niestety w tamtych czasach pochodzenie miało ogromne znaczenie. Dziewczyna była gnębiona zarówno przez innych wychowanków jak i same zakonnice. Zmagała się z ogromnymi lękami. Było mi jej strasznie żal. Miałam nadzieję, że ktoś ją zaadoptuje i wyrwie z tego piekła. Po wojnie pewna lekarka postanowiła dać jej szansę i specjalnie dla niej stworzyć idealny dom. Dostała nowe imię ? teraz jest Niną. Czy nasza bohaterka będzie szczęśliwa? Na to pytanie poznacie odpowiedź czytając ?Dziewczynę z sierocińca?.
Poznacie również pewnego doktora Eryka, który tutaj ostro namiesza. Ukrywa coś przed nami. Obawiałam się jego niecnych zamiarów. Mężczyzna jest chory psychicznie. Ma obsesję na pewnym punkcie. Czy moje obawy były słuszne? Myślałam, że ten wątek pójdzie w inną stronę, ale się myliłam. Autorka w idealny sposób z tego wybrnęła. Eryk to postać, która owija sobie człowieka jak boa dusiciel, a kiedy już nie jest potrzebny miażdży mu kości. Uważajcie na niego.
Historia ogólnie jest bardzo smutna. Okres wojny i po wojnie nie był czasem szczęśliwym dla wszystkich, zwłaszcza dla sierot pochodzących z wrogiego kraju. W tamtych czasach ludzie byli prześladowani i gnębieni, niestety to również dotyczy dzieci i młodzieży. W książce przeczytacie co nadmierna obsesja może zrobić z człowiekiem.
W powieści ?Dziewczyna z sierocińca? bardzo ważne są emocje, które nie pozwalają przejść obojętnie wobec całej historii. Czytając płakałam nad tragicznym losem Niny. To nie była jej wina, że znalazła się tam, gdzie się znalazła. Każde dziecko bez względu na pochodzenie zasługuje na szczęście.
Jedynym bohaterem, który zasługiwał na solidne manto jest Eryk. Dlaczego? Poczytajcie.
Fabuła całkowicie pochłaniająca, dobra akcja ? nie miałam czasu na nudę, bohaterowie z pełnym wachlarzem emocji. Jestem zadowolona z tej historii.
Czytając ?Dziewczynę z sierocińca? otrzymacie: zazdrość, obsesję, smutek, strach, radość, szczęście i nadzieję na lepsze jutro.
Czy jesteście gotowi poznać całą historię Niny?
Z całego serca polecam tą wzruszającą powieść ? ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@gdzie_ja_tam_ksiazka

ilość recenzji:1

24-06-2022 14:24

"Nie mogę jej spłoszyć.
Nie mogę jej spłoszyć, muszę ją oswoić.
Nie mogę jej spłoszyć, muszę ją oswoić, jesteśmy sobie przeznaczeni."
"Dziewczyna z sierocińca" to powieść, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Nie raz autorka zaskoczy wydarzeniami, które miały miejsce, a los Ernestine August mogło podzielić wiele dziewczynek i później kobiet, które żyły w czasie wojny i dorastały w nie swoim kraju tuż po niej.
Dzieciństwo nie oszczędziło głównej bohaterki, a mimo tego potrafiła w nim znaleźć dobre strony. Gdy adoptuje ją polska lekarka, dziewczynka niemieckiego pochodzenia dostaje w końcu dom, o którym mogło by marzyć każde dziecko wychowujące się w sierocińcu. Spokojne życie w poczuciu jako takiego bezpieczeństwa nie trwa zbyt długo, gdy przychodzi moment, kiedy ojczym zaczyna sprawować nad nią opiekę.
Losy Ernestine i Eryka poznajemy od czasów dzieciństwa, dzięki czemu mamy możliwość dowiedzieć się, co ukształtowało ich jako człowieka, podejście do życia i walkę z demonami, które w postaci mroku wlewały się do ich codzienności. Przejmujące jest to, jak jeden życiowy zawód, w tym przypadku ten miłosny, potrafi zniszczyć młodej osobie życie. Jak obsesja potrafi zawładnąć człowiekiem i do czego dzięki niej jest zdolny. Jak dziewczynki, później młode kobiety, miały ciężko w latach czterdziestych-pięćdziesiątych. Jak dzieci, które nie miały wpływu na swoje pochodzenie, były traktowane w powojennej Polsce i czuły się mocno wyobcowane.
Autorka porusza temat molestowania dziewczynek przez osoby im najbliższe, chorego zafascynowania, ale także poniżania i robienia z takich osób krótko pisząc - wariatek. "Problemy" załatwiało się lekami, otępieniem, a później szpitalem psychiatrycznym. Przykro się czytało o tych wszystkich wydarzeniach, ale samo życie pisze takie scenariusze i czytając "Dziewczynę z sierocińca" ma się poczucie, jakby ta historia wydarzyła się naprawdę.
Pani Joanna Parasiewicz od pierwszych stron wciąga czytelnika w mroczniejsze uroki dzieciństwa i wydarzeń, które swoje konsekwencje mają w przyszłości. Rozdziały z życia Ernestine i Eryka poznajemy naprzemiennie, podpisane miejscem i rokiem, w którym miały miejsce.
Myślę, że o tej książce można pisać wiele. Poruszać tematy trudne, rozwijać myśli, ponieważ skłania do refleksji i zasmuca swoją realnością. Pomimo przerażających zdarzeń historia "Dziewczyny z sierocińca" niesie ze sobą nadzieję, ale czy słusznie? Tego musicie się dowiedzieć sięgając po tę powieść. W moim odczuciu koniec tej historii rozwiązał się dość szybko, mam tu na myśli ostatnie strony, ale może to i lepiej? Zdecydowanie polecam powieść porażającą swoim realizmem i mocno oddziałującą na emocje czytelnika.

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:1105

23-06-2022 09:48

Autorka zabiera nas w podróż do Niemiec, do roku 1944. Poznajemy tu małą dziewczynkę. Sirotę o imieniu Erna, która urodziła się w szpitalu psychiatrycznym a później została przewieziona do sierocińca, gdzie łatwo nie miała. Gertruda była srogą opiekunką, a Ursula to dziewczynka, która wciąż dokuczyła Ernie. Gdy wybuchła wojna dzieci z sierocińca przewieziona do innego, do Duszników- Zdrój. Zaczęła się walka o przetrwanie. W nowym miejscu było jeszcze gorzej niż w Berlinie, ponieważ Erna był Niemką, a więc w Polsce uznawana za kogoś gorszego.
Równolegle z losami Erny, poznajmy historię Eryka. Jego młodość również była ciężka. Jego rodzice zamknęli w małej, drewnianej chatce Alinę. Kim była ta osoba i dlaczego ją zamknięto? Co się z nią stało? I kim dla młodego chłopca była? Gdy Eryk dorasta zostaje chirurgiem a później poznaje Wandę, z którą bierze ślub. Nie planują oni jednak mieć dzieci. Decydują się na adopcję. I tak właśnie do ich domu trafia Ernie, której dają bardziej polskie imię ? Nina. Wydawałoby się, że w końcu młoda Niemka znalazła spokój i dom. Wanda, bardzo ją kochała i bardzo o nią dbała. Niestety, ale los chciał inaczej i radość dziewczynki z nowego życia długo nie trwała. Budzą się demony przeszłości zarówno u Niny, jak u Eryka.
Książka wciąga od pierwszych stron. Szczegółowy opis życia w sierocińcu, ale także to co działo się z młodą Niemką poza murami bidula, wyzwala wiele emocji. Od smutku, przerażenia po wzruszenie. Jest tu opis okrucieństwa, na które małe dzieci nie zasługują. Jest to książka przetrwaniu i o poszukiwaniu swojego miejscu na ziemi. Ukazująca najmroczniejsze zakamarki duszy. Czytając ten thriller zastawiałam się, kto jest bardziej szalony. Erna czy Eryk? Jest to książka o samotności, wyobcowaniu i obsesji, która potrafi zawładnąć człowiekiem.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Joanny Parasiewicz i już wiem, że muszę nadrobić pozostałe jej książki. A Ty jeśli lubisz thrillery psychologiczne, które od początku do końca trzymają w napięciu i wyzwalają wiele emocji to tym tytułem nie zawiedziesz się. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?