SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dziewczynka, która ziała ogniem

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Sonia Draga
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 432
  • Wysyłamy w 2 - 3 dni + czas dostawy
  • Darmowa dostaw z Inpost Pay produkt

Opis produktu:

Poruszający debiut, który na długo pozostanie w sercach czytelników.

Prawa do tłumaczenia sprzedano wydawnictwom w całej Europie.

Chociaż na co dzień spotykamy smoki tylko w baśniach, siłą dorównują im pacjenci walczący z poważnymi, często śmiertelnymi chorobami.

Historie tych wojowników to jednak nie wymyślone opowiastki, lecz całkowicie rzeczywiste, pełne cierpienia pola bitwy.
Jedną z takich pacjentek jest Martina, młoda miłośniczka książek, świetlików i tuńczyka w puszce.
Diagnoza skazuje ją na długotrwały pobyt w szpitalu oraz bolesne badania. Tym, co pomaga jej przetrwać, jest wyobraźnia - zmieniając się w smoka, nabiera odwagi i mocy potrzebnych do walki z chorobą.
Odnajduje też wsparcie w osobie Lorenza, chłopca leczonego na tym samym oddziale.
Dzięki nawiązanej przyjaźni dzieci czują, że mogą zrobić wszystko, a co najważniejsze - odzyskać zdrowie i wrócić do świata poza szpitalem.

`Dziewczynka, która ziała ogniem` to pełna emocji historia choroby przeżywanej przez dziecko i widzianej oczami dziecka. Przypomina nam, że możemy przetrwać nawet najtrudniejsze sytuacje, jeśli tylko pozwolimy prowadzić się wyobraźni oraz prawdziwej przyjaźni.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Książki przygodowe,  Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  Książki o smokach
Wydawnictwo: Sonia Draga
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 123x195
Liczba stron: 432
ISBN: 9788382305944
Wprowadzono: 20.09.2023

RECENZJE - książki - Dziewczynka, która ziała ogniem - Gulia Binando Melis

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

pau**********************

ilość recenzji:48

29-10-2023 19:50

Lubisz historie opowiadane oczami dziecka?

Mam słabość do książek napisanych z punktu widzenia dzieci. Ich perspektywa zazwyczaj jest oryginalna i skłaniająca do refleksji, gdyż na wiele aspektów rzeczywistości patrzą w zupełnie inny sposób niż dorośli. Taką narrację zazwyczaj cechuje niebywała wrażliwość, przenikliwość oraz niezmącona wiara w drugiego człowieka. Bardzo podziwiam autorów, którzy nie boją się wcielać w ciało oraz umysł dziecka i pokazywać nam świat ich oczami. Nie jest to łatwe zadanie, lecz Giulia Binando Melis spisała się w tej kwestii na medal. W swoim debiucie opisała własne doświadczenia z najmłodszych lat, co niewątpliwie wpłynęło na to, że "Dziewczynka, która ziała ogniem" jest lekturą przejmującą i chwytającą za serce.

Książka dotyka tematu bolesnego i niezwykle trudnego. Choroba nowotworowa u dzieci to brutalny i bezwzględny kopniak od losu wymierzony w całą rodzinę. Pojawiają się wówczas pytania typu "Dlaczego akurat ja?!", a poczucie niesprawiedliwości i krzywdy zapera dech w piersiach.
Jednak Martina to niesamowicie odważna dziewczynka i z pomocą siły swojej wyobraźni zamierza zmierzyć się z wrogiem, który zaatakował jej ciało. W końcu jest smokiem, a one nigdy nie poddają się bez walki!

Obawiałam się lektury tej książki. Jestem wrażliwa na cierpienie najmłodszych, dlatego przed rozpoczęciem czytania nastawiłam się na stany przygnębienia i smutku. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie! "Dziewczynka, która ziała ogniem" mimo swojej tematyki potrafi zarażać optymizmem i hartem ducha. Kilkakrotnie myślałam o tym, że chciałabym być tak silna jak Martina. Potwierdza to tezę, że my jako dorośli, tak naprawdę cały czas możemy wiele nauczyć się od dzieci.

Czas w szpitalnych murach potrafi się wlec, lub pędzić jak szalony. Główna bohaterka przybliża nam specyfikę oddziału, jego pacjentów oraz wizytujących. Pod tą szatą codzienności kryje się wzruszająca opowieść o przyjaźni, odwadze i pięknie ukrytym w małych, czasami prozaicznych rzeczach.
Zdecydowanie warto poznać tę nietuzinkową dziewczynkę, która ziała ogniem ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1036

3-10-2023 10:21

Choroba jest jak wąż, który podstępem wkrada się w życie człowieka przewracając je do góry nogami. Gdy dotyczy małego dziecka, które zamiast śmiać się, robić psikusy, dokazywać z rówieśnikami, zostaje zamknięte w szpitalu serce się kraje, a gula w gardle rośnie. Nie obawiajcie się jednak, bo mimo że porusza trudny temat ?Dziewczyna, która ziała ogniem? jest przede wszystkim ciepłą, wzruszającą opowieścią o ogromnej sile wyobraźni, przyjaźni i nadziei, której nie można nigdy tracić.

Narracja pierwszoosobowa z perspektywy Martiny, dziewczynki chorującej na chłoniaka porusza do głębi, ale jednocześnie wymaga skupienia, bo jak myśli dziecka przeskakuje czasem z tematu na temat, czasem ze wspomnień do rzeczywistości, a z tej ostatniej ucieka często w krainę fantazji. I mimo że jej świat zostaje ograniczony do ścian szpitala, to pozostaje dzieckiem z całą jego ciekawością, chęcią zabawy i zmiennymi humorami.

Autentyzm bije tu z każdego słowa. Autorka bardzo sugestywnie oddaje emocje i myśli dziecka unikając z jednej strony skażenia dorosłością, z drugiej nadmiernego infantylizmu i spłycenia wypowiedzi. Dziecięcą beztroskę, ciekawość i poszukiwanie odpowiedzi na pytania, które dorosłemu nie przyszłyby do głowy przenosi na płaszczyznę szpitala, w którym Martina utknęła na długie miesiące. Zwyczajność i naturalność opisów zabiegów, skutków towarzyszących chorobie i jej leczeniu czasem aż boli, przeraża, uświadamiając, że choroba może dotknąć każdego.

Oknem na świat Martiny pozostają wspomnienia, czytane książki i wyobraźnia, a nawiązana w szpitalu przyjaźń z innym małym pacjentem rozbraja i zaskakuje dojrzałością wynikającą ze wspólnych doświadczeń. Łzy czasem same cisnęły się do oczu, bo obrazy malowane przez Autorkę, szczególnie pod koniec powieści, tchną ciepłem, słodyczą i niewinnością, do której tylko dzieci są zdolne.

Trudno opisać ogrom emocji towarzyszących lekturze, które wzmacnia świadomość, że Autorka czerpie z własnych przeżyć z dzieciństwa. Ta z jednej strony piękna z drugiej ważna powieść, a szczególnie jej mała, a jednocześnie tak silna bohaterka, zostanie w moim sercu na długo.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?