- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ak krew gotuje mi się w żyłach z nieodpartej chęci wymierzenia ciosu w twarz malucha. Dłonie aż mnie świerzbią, jakby błagały, żebym złożyła je w pięści i z całej siły wbiła kłykcie w dziedzica Bennetta. Nienawidzę tego dziecka, bo jest potomkiem mężczyzny, który zniszczył moje życie. Alexander z uśmiechem unosi rączkę i dotyka mojego policzka, a ja z trudem przełykam nienawiść oraz żółć zbierającą mi się w gardle. Z wielkim wysiłkiem udaje mi się odsunąć i nie cisnąć tym małym gnojkiem na drugi koniec pokoju. Kiedy wstaję, Jacqueline szepcze ze wstydem: - przepraszam. - Za co? - pytam wypranym z emocji głosem. - Za to, że sprawiłam ci ból. Wcale tego nie zrobiła, więc odpowiadam tylko: - Wszyscy mają swoje tajemnice, wszyscy kłamią i oszukują w pogoni za marzeniami. Gdyby faktycznie było nam przykro, nie robilibyśmy tego; ale robimy, bo jako ludzie mamy prawo dążyć do szczęścia. Moje słowa są dla niej zaskoczeniem. - Byłaś szczęśliwa, pieprząc się z moim mężem? - pytam. Jacqueline bierze głęboki oddech, a z oczu płyną jej łzy, gdy odpowiada: - Tak. Kiwam głową, a ona dodaje: - Ale nie byłam szczęśliwa wiedząc, że cię skrzywdziłam. - Szukając szczęścia, krzywdzimy innych. Tak już jest. Jeśli pieprzenie się z moim mężem cię uszczęśliwiło, nie masz czego żałować. Przekrzywia głowę, patrząc na mnie ze współczuciem. - Nie martw się o mnie - ciągnę. - Nie zniszczyłaś mi życia. Nie da się zniszczyć czegoś, co już dawno legło w gruzach. - On wcale mnie nie kochał - wyznaje gwałtownie. - Nigdy mnie nie chciał. Wykorzystałam go, kiedy za dużo wypił. Wiedziałam, że po tym, co się stało, robiło mu się niedobrze na mój widok, ale nie okazywał tego przez wzgląd na Alexa. Znosił mnie wyłącznie dlatego, że nie zamierzał odwracać się od swojego syna. Stoję i słucham, jak Jacqueline z każdym słowem staje się coraz bardziej zdenerwowana. Głos łamie jej się z bólu, gdy dodaje: - Ale on zawsze kochał tylko ciebie. Wzdychając głęboko, posyłam jej blady uśmiech, kręcę głową i mówię: - W sumie to wszystko bez znaczenia. Teraz obie zostałyśmy same. Ociera łzy z policzków i bierze kilka głębokich oddechów, starając się uspokoić, po czym podnosi Alexandra z podłogi i pyta: - I co teraz? - Dobre pytanie. Sama szukam na nie odpowiedzi, ale tutaj jej nie znajdę. - Wyjeżdżasz? - Tak. - Przytakuję. - Dokąd? Na jak długo? - Nie wiem - kłamię, bo nie chcę, żeby wiedziała. Po raz ostatni obrzucam spojrzeniem jej syna, a potem z powrotem zwracam się do niej. - Nie tylko ty masz tajemnice. Wszyscy je mają. Odpowiada lekkim skinieniem głowy i rusza w stronę drzwi. Idę za nią i żegnam się z tą kobietą, która ślepym trafem wplątała się w sieć moich kłamstw. Ale ona wróci do męża, Richarda, który myśli, że jest ojcem jej dziecka, i będzie dalej żyć swoim życiem, podczas gdy ja wyruszam zobaczyć to, co kiedyś mogło stać się moim. Gdyby - Tak mi przykro, Elizabeth. Serce staje mi w piersi, gdy słyszę jego głos, a kiedy zamykam drzwi i oglądam się przez ramię, dostrzegam jego twarz i nagle ogarnia mnie spokój. Stoi tuż obok; wyraźnie widzę jego ciemne włosy i smutne oczy. - Dlaczego? Pike zwiesza głowę, wpychając dłonie w kieszenie spodni, i widzę, jak napięte są mięśnie jego wytatuowanych ramion. - Odebrałem ci to. - Podnosi na mnie wzrok. - Co takiego? - To, co ma ona. To, na co zasłużyłaś. - Być może wyświadczyłeś mi przysługę - odpowiadam. - I tak byłaby ze mnie gówniana matka. Protestuje, potrząsając głową. - Nie. Byłabyś świetną matką. - Pike oddycha nierówno, a w każdym jego słowie wyczuwam żal. - Przepraszam, że cię tego pozbawiłem. Tak naprawdę nie wiem, jak sprawdziłabym się jako mama, ale z Declanem u boku byłam gotowa podjąć się tej roli. Ufałam, że z jego wsparciem dam sobie radę, że jego miłość wystarczy, aby mnie uleczyć, ale uzdrowienie nie nadeszło, a bez niego jestem niczym. Wypełnia mnie pustka. - Takie jest życie. - Z rezygnacją wzruszam ramionami. - Nie tego chciałem dla ciebie - odpowiada, podchodząc bliżej. - Jedyne, czego kiedykolwiek pragnąłem, to ofiarować ci lepsze życie. Zerwać zamek z drzwi i wyrwać cię z tamtej cholernej szafy. Usunąć wspomnienie wszystkich chwil, kiedy byłem zmuszany, aby cię gwałcić, chwil, kiedy byłaś bita. Usunąć cały twój ból, ale spieprzyłem sprawę. Od niego nie muszę się odgradzać stalową klatką, więc pozwalam łzom płynąć. Płaczę, bo właśnie tego zawsze chciał żeby całe moje życie zniknęło. Chciałam zapomnieć o wszystkich tych okropnościach. - Nigdy nie zamierzałem tak cię skrzywdzić. - Wiem. - Spanikowałem. Ze strachu kompletnie mi odbiło - próbuje wyjaśnić, z trudem wydobywając głos ze ściśniętego gardła.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, książki dla babci |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 205x140 |
Liczba stron: | 334 |
ISBN: | 9788378897521 |
Wprowadzono: | 21.11.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.