Jak radzisz sobie z bólem, zarówno fizycznym, jak i tym emocjonalnym po stracie bliskiej osoby? Nikt nie powinien nam mówić, jak mamy sobie radzić, ponieważ każdy doświadcza bólu na swój sposób! Strata kogoś z rodziny jest nieopisana i trudna do zaakceptowania. Dajmy sobie czas, aby uporządkować nasze myśli i uczucia. Wiedziałam, o czym jest książka, ale to, co znalazłam w środku, było piękne. Autor w fantastyczny sposób przedstawia, jak bohaterowie radzą sobie z żałobą po stracie siostry, córki. Każdy ma inny sposób radzenia sobie z żałobą, ale to nie oznacza, że ból jest większy lub mniejszy. Nie martwcie się, to nie spoiler, ponieważ dowiadujemy się o tym od samego początku. Książka przekazuje pewne przesłanie, do którego można wracać wielokrotnie.
Rodzina Einsteinów to rodzina, która odbudowuje swoje życie w nowym miejscu, co za tym idzie? Tego dowiecie się już sami czytając tę książkę. Cała historia jest dla mnie magiczna i dowodzi, że w rodzinie jest wielka siła. Bez względu na to, jak długo minie od przeczytania, znajdziemy w niej zrozumienie i pomoc w radzeniu sobie z naszymi własnymi bólami i zmartwieniami. Dodajmy do tego tajemniczą kamienną wieżę, w której skrywa się pewna tajemnica, oraz ten medalion z inskrypcją?! Może to wydawać się niespójne, ale zakończenie książki przynosi ulgę nie tylko członkom rodziny, ale także czytelnikowi. Muszę przyznać, że na początku irytowała mnie bohaterka, Ann, dziewczynka mieszkająca w okolicy. Z każdym rozdziałem chciałam dowiedzieć się, kim jest i co się z nią dzieje? Koniec końców historia warta była każdej zarwanej nocy.
Polecam zapoznać się z opisem książki, bo może to do was powinna trafić ta fantastyczna historia rodziny Einsteinów z Vista Point. Trzymam kciuki, żeby powstał audiobook, ponieważ wiem, że wiele osób, zwłaszcza młodsze pokolenie, mogłoby go słuchać w podróży, przed snem lub w trudnych momentach, aby lepiej zrozumieć okres żałoby i inne trudności.
Opinia bierze udział w konkursie