Przyszedł ten czas, że musiałam poznać twórczość Remigiusza Mroza, o którym od dłuższego czasu jest tak głośno. A co z tego wynikło? Po prostu pan Mróz zmroził mnie! Przepadłam i pragnę poznać inne jego książki, i oczywiście dalsze losy komisarza Forsta. Ale po kolei.
W "Ekspozycji" dzieje się naprawdę dużo. Tak dużo, że czasami trudno nadążyć, ale to wszystko na plus, bo o to właśnie chodzi w tego typu literaturze. Akcja ma pędzić i co chwilę zaskakiwać czytelnika czymś nowym. Nic tu nie jest tym, czym się wydaje. Autor tak zgrabnie zapętlił wątki, co chwilę podsuwał kolejne intrygi, zwodził, że trudno było mi przewidzieć, jak potoczą się losy bohaterów.
Bardzo podobał mi się tajemniczy wątek religijny - zwoje z Qumran, Synowie Światłości, Synowie Mroku, Apokalipsa, oraz starożytne monety, które morderca zostawia w ciałach swoich kolejnych ofiar, których przybywa, a tropy nadal nigdzie nie prowadzą. Ciekawy był także wątek historyczny - rzeź na Wołyniu.
"- Forst!
- Spokojnie, panie inspektorze.
- Co spokojnie? - uniósł się Osica. - Wyciągaj łapę z gęby umarlaka!
Komisarz wykonał polecenie, choć zabrał trofeum.(...)
- Co... - zaczął dowódca. - Co to jest?
- Krzyk, panie inspektorze."
Z wielkim zaciekawieniem śledziłam błyskotliwe opisy i świetne, rozbudowane dialogi. Zakończenie wprawiło mnie w zdumienie i zaciekawieni, co będzie dalej? Co z Forstem, co z Bestią z Giewontu?
Bohaterowie zostali nakreśleni wiarygodnie, ciekawie. Wzbudzali we mnie szereg różnorodnych emocji. Wiktor Forst to człowiek niemal niezniszczalny, który za prawdę gotów jest poświęcić wszystko. Intrygujący, pewny siebie, nieco seksistowski, płonące ognisko gasi zawsze, tyle że nie swoje ego, z tym ma problem. Ale i tak w ostatecznym rozrachunku go lubię. Natomiast Olga Szrebska to dziennikarka, kobieta konkretna, inteligentna, odważna, z ciętym językiem. Oboje stanowią wybuchową mieszankę, gdzie wspólnie pracując, łamią wszelkie możliwe zasady.
"Gasić obecne pożary, potem przejmować się tymi, które dopiero wybuchną."
Nie zabrakło inteligentnego, na poziomie humoru, który sprawia że chce się jeszcze więcej.
To powieść zaskakująca, mocna, pełna intryg, symboli, odnosząca się do ważnych faktów historycznych. Bardzo spodobały mi się te mroźne klimaty w wykonaniu Mroza. Nieźle pograł sobie ze mną autor. Gorąco, a raczej mroźno polecam!
sza-terazczytam.blogspot.com
Opinia bierze udział w konkursie