Czas u Lottie płynie nieubłaganie. Ma już trzynaście lat, więc jeśli coś robi, to powtarza jaka jest dorosła i odpowiedzialna. Jedynie, kiedy mama słyszy te słowa wypomina jej ile razy ta jej dorosłość robiła sobie drzemkę podczas gdy dużo młodsze dzieci bawiły się nożami. Najlepszym wyjściem było zaprzestanie tego tematu. Jak znacie naszą postać, to zapewne znacie też jej znajomych. I tutaj chciałam zwrócić uwagę na jedną z jej przyjaciółek. Będąc tylko z dziewczynami, jedna z nich wydaje się być w porządku, jednak jeśli w pobliżu pojawiają się chłopacy, a zwłaszcza jeden, z którym Lottie przeżyła swój pierwszy pocałunek, ona ciska w nią ogniami. Wydaje jej sekrety, choć obiecała ich nie zdradzać i zawsze tak okręca kota ogonem, że to Lottie wychodzi na tą złą. To taki idealny przykład narcystycznej postaci, która pragnie zwracać na siebie uwagę kosztem innych. Ja będąc już dorosła wiem, że takie osoby będąc młodymi dosyć często się pojawiają i utrudniają życie innym. Jednak z perspektywy Lottie to nie takie proste. Ona wręcz chce by ta znajomość trwała i nie może pojąć, dlaczego ona jej to utrudnia. Mam nadzieję, że sporo osób zauważy tą scenę i nie potraktuje jej tylko jako żart, ale zobaczy, że od takich osób lepiej się trzymać z daleka. Autorka podkreśla też, że będąc młodymi ludźmi wręcz musimy popełniać błędy, by móc się na nich uczyć. Tak było w momencie, kiedy postanowiła, że sama wysmaruje się kremem do opalania, bądź sama zrobi sobie pasemka. W obu przypadkach totalnie nic nie wyszło tak jak oczekiwała. Jak sądzicie, czy Lottie wyciągnęła z tego jakąś naukę? Wciąż trzyma też kontakt ze swoim zagranicznym kolegą, któremu jego przyjaciel tłumaczy listy Lottie. Można było się przy tym nieźle ubawiać, tym bardziej, że nawet ona podejrzewała, że niektórych zdań z pewnością nie tłumaczy tak jak należy. A w międzyczasie mieliśmy ukazaną miłość, jaką okazują sobie rodzice nastolatki. Wciąż ją denerwuje, kiedy widzi ich jak okazują sobie czułości, podczas gdy sama chciałaby, aby to jej obiekt westchnień robił podobnie. Nie dostrzega jeszcze tej zależności, że rodzice darząc sobie uczuciem, wciąż okazują jak bardzo im na sobie zależy. Może lata mijają, ale to piękne, kiedy uczucie nie wygasa. Czy to jednak koniec przygód Lottie? W żadnym wypadku. Stresujących sytuacji będzie całe ogrom. Pojedzie również na wycieczkę, która nie do końca wyszła tak jak oczekiwała ale też zacieśni więzi z nową koleżanką, poznając jej troszkę trudne życie. Zatem zachęcam was do lektury przezabawnej książki, która zawsze was rozbawi, poprawi dzień i nastawienie do życia. Jednak wskaże też czego nie należy robić oraz co czasami jest złe, co dobre i że każdy z nas może te same rzeczy odbierać zupełnie inaczej. Mega mądra i kształtująca każdy rozumek bez względu na wiek i wygląd, oraz pochodzenie. Bardzo polecam!
Opinia bierze udział w konkursie