W segmencie science fiction każdy może znaleźć pozycję dopasowaną do swoich własnych gustów i potrzeb. Od tytułów stawiających na prostą mocną akcję po takie, które poruszają trudną tematykę i których treść wymaga od czytelnika głębszej analizy. Zdecydowanie do tego drugiego grona zalicza się album Elecboy tom 2 będący kontynuacją i finałem historii autorstwa Jaouena Salaüna.
Druga część serii jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń przedstawionych w pierwszym albumie. Konieczna jest więc znajomość pierwszej odsłony, aby móc w pełni zrozumieć dość długą i zawiłą fabułę. Rodzime wydanie zawiera w sobie dwie pierwotnie publikowane części (trzecią i czwartą). Tym samym otrzymujemy pozycję, która ostatecznie kończy historię Joshuy. Chłopaka starającego się znaleźć swoje własne miejsce w postapokaliptycznym świecie.
Już początek albumu Elecboy tom 2 okazuje się ważnym punktem zwrotnym w całej historii. Główny bohater będzie miał bowiem objawienie dotyczące otaczającego go świata, a także miejsca, z którego pochodzi. Dzięki temu czytelnik powoli zaczyna otrzymywać odpowiedzi na nurtujące go od samego początku serii pytania. Dowiadujemy się więcej o pochodzeniu chłopaka, kim on tak naprawdę jest czy powodach upadku cywilizacji. Autor nie ma jednak zamiaru zbyt szybko odkryć przed odbiorcą wszystkich fabularnych kart. Ciągle pozostawia on wiele sekretów i niedopowiedzeń, które towarzyszą nam do samego końca. Dopiero blisko finału są one wyjaśniane, nadal jednak pozostawiając pewną drobną dozę tajemniczości, tak aby mogła działać nasza wyobraźnia.
Lepiej niż w tomie pierwszym prezentuje się również tempo akcji, które jest dobrze prowadzone i dzięki temu potrafi trzymać odbiorcę w napięciu do samego końca. Salaün kolejny również raz decyduje się sięgnąć po pewne wzorce z takich hitów jak Mad Max, Dune?a czy Akira i niezwykle przemyślany sposób dopasować je do własnego wykreowanego świata. Fani postapo mają więc tu okazję wyłapywania całego mnóstwa smaczków, które tylko czekają na odkrycie. Historia zachowuje przy tym swoją indywidualność, balansując gdzieś pomiędzy technologiami i pustynnym odludziem.
Opinia bierze udział w konkursie