Wielu z nas ma za sobą lekturę Wichrowych Wzgórz; wielu też zaintrygowanych jest tajemniczą postacią, jaką jest autorka. Siostry Bronte -Emily, Charlotte i Anne- to trio, których utwory po dziś dzień budzą w czytelnikach ogromne emocje, nie tyle za sprawą ich rozległej twórczości, co tajemniczości, jaka otacza tę utalentowaną rodzinę. Najmniej wiemy o Emily, autorce licznych wierszy i sławnej na cały świat powieści Wichrowe Wzgórza. Dotychczas pozwolono nam wierzyć, iż była to kobieta niezbyt przystępna, odrzucająca ludzkie towarzystwo. Ale jak było naprawdę? Czy umiłowała samotne spacery po wrzosowisku bardziej niż kontakt z drugim człowiekiem? I czy rzeczywiście jej serce nigdy nie należało do żadnego mężczyzny, w całości pochłonięte naturą?
Przekonajmy się.
Wiele lat temu (przynajmniej dwanaście) sięgnęłam po tajemniczą, lekko zniszczoną książkę, którą odnalazłam wśród zbiorów mamy. Zatytułowana była Wichrowe wzgórza. I choć już wówczas powieści o miłości nie należały do moich ulubionych, to opinia rodzicielki, jakoby była to książka bardzo wciągająca, przeważyła. Rozpoczęłam więc przygodę i totalnie wsiąkłam. Owszem, powieść, w której wszelkiej maści uczucia grały pierwsze skrzypce, ale za to jaka! Od tamtej pory siostry Bronte stały się dla mnie jednymi z ulubionych pisarek/ pisarzy. Nic więc dziwnego, że otaczający je nimb tajemniczości skłonił mnie do zgłębienia także ich życiorysów. Kilka lat temu pomogła mi w tym książka pana Ostrowskiego pt. Charlotte Bronte i jej siostry śpiące. Dziś miałam okazję powtórzyć ów sukces czytelniczy, sięgając po kolejną lekturę spod pióra tegoż autora, poświęconą Emily Bronte, tej najbardziej tajemniczej z całej trójki.
Kiedyś, podczas moich poszukiwań online odnośnie wspomnianej autorki przeczytałam opinię, iż była ona osobą raczej chłodną w stosunkach międzyludzkich, a nawet wręcz nieprzystępną. Jak się okazuje, nie była to odosobniona opinia; społeczeństwo uważało ją za takową tylko dlatego, że stroniła od ludzi. A unikała ich, bo -idąc za panem Ostrowskim- ludzie poniekąd ją onieśmielali. Wrzosowiska, probostwo, zwierzęta- to było coś, co znała od najmłodszych lat. Tylko bliskie jej osoby mogłyby w pełni wypowiedzieć się o jej charakterze, co też uczyniły. Szczególny prym wiedzie tu jej siostra, Charlotte, która w jednej ze swoich powieści nadała bohaterce cechy siostry. I wbrew pozorom nie była to nieprzystępność, chłód czy obojętność. Emily Bronte była bowiem kobietą sumienną, ciepłą, kochającą naturę i bliskich. Owszem, samotne spacery po wrzosowisku były jej udziałem, acz stanowiły raczej remedium na problemy dnia codziennego, pozwalały złapać chwilę spokoju dla umysłu pogrążonego w rozmyślaniach o domowych potrzebach, załatwieniach.
Emily poznajemy dzięki nielicznym, odnalezionym przez pana Ostrowskiego opiniom osób z jej otoczenia, ale również wierszom, jakie tworzyła. Czytając wychodzące spod jej pióra utwory aż trudno nam uwierzyć, że ta delikatna kobieta o refleksyjnym wnętrzu mogłaby uchodzić za kogoś traktującego ludzi z góry. Szczerze powiedziawszy, gdybyśmy żyły w tych samych czasach, chciałabym mieć taką osobę za przyjaciółkę- odrzućcie więc wszelkie krzywdzące jej postać opisy z internetu, nie są prawdziwe.
Mimo że ta pozycja (zgodnie z tytułem) powinna skupiać się wyłącznie na sylwetce autorki Wichrowych Wzgórz, to rzecz ma się zupełnie inaczej- jest to kompendium wiedzy o całej rodzinie Bronte. Może nie w taki sposób, że autor dokładnie opisuje biografię każdego z członków rodziny, aczkolwiek poznajemy smutki i radości całej familii. Przede wszystkim jest tu naprawdę dużo poezji, która wyszła spod pióra Emily; stanowi ona dla nas wskazówkę co do jej prawdziwej natury, o czym pisałam już wcześniej.
Jestem szczerze wdzięczna panu Ostrowskiemu za stworzenie takiej lektury. Jest to idealna książka dla tych, których intrygowała postać zarówno Emily, jak i jej rodzeństwa. Dzięki jego badaniom poznajemy także jej otoczenie, przeżycia, a także ludzi, którzy mieli możliwość zbliżyć się do tej utalentowanej młodej kobiety. Jest to prawdziwa gratka dla fanów twórczości sióstr.
Opinia bierze udział w konkursie