,,(...) wszechświat okazał się żartownisiem, bo postawił na jej drodze wytatuowanego faceta ze smutnym spojrzeniem niebieskich oczu, które sprawiały, że dla niego płonęła. Tymczasem on w jakiś sposób wciąż pozostawał dla niej niedostępny. Był chodzącym pięknem i grzechem w jednym. Był drogą do zatracenia, a ona chciała tego spróbować. Jak nigdy chciała właśnie kogoś takiego jak on".
A teraz komunikat, by czytać ją będąc pełnoletnią osobą, gdyż sceny zawierają przemoc nie tylko słowną. Jest tu też sporo wulgaryzmów, bardzo adekwatnych do postaci, którzy tu występują. Już w pierwszych stronach widzimy zasady jakie tutaj panują. Podobno jakiekolwiek rodzeństwo osób należących do Storm Riders musi dla ich członków pozostać nietykalne. Gdyby oceniać jednak za ich myśli, to powiem wam, że nawet egzorcyzmy by tu nikogo nie poratowały. Doskonale wiemy czym myśli Ghost i jakie ma fantazje względem pewnej kobiety. Biorąc pod uwagę wytyczne, nigdy nie powinien nawet patrzeć w jej kierunku. W jego wyobrażeniach jednak robi z nią bardzo sprośne rzeczy. Kiedy płaci za usługi seksualne, to ją ma właśnie przed oczami, a niekiedy sam jeździ na jednorękim bandycie. Nieraz jest bardzo zły, że na jakiekolwiek sprawy z nią związane reaguje wielkim pobudzeniem. Chciałby nad tym zapanować, jednak wiemy, że choć jeszcze to do niego nie dotarło, to jest dla niego kimś ważnym. Autorka pozwoliła sobie obdarować podobnymi emocjami właśnie jego wybrankę. Oboje pragną siebie bardzo mocno, wszelkie opisy tylko nas w tym utwierdzają. Jednak i życie naszych bohaterów bywa złośliwe. Wychodzi na to, że dojdzie do spotkania klubu motorowego z pewnym gangiem. Niestety straty są tu nieuniknione, a że Ghost jest człowiekiem gniewnym, to oczywiście będzie chciał tu wymierzyć sprawiedliwość. Łatwiej o tym myśleć niż wykonać. Walka dosyć wysokiego kalibru, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone. Z reguły życie prywatne bohaterów bywa rozdzielone między sprawy własne a wszystkich. Tutaj autorka to wszystko zgrabnie złączyła, dając nam ogrom emocji i przeżyć. Często miałam ochotę potrząsnąć nimi, by nie blokowali tego co czują. Z miłością ciężko jest wygrać, tym bardziej jeśli w grę wchodzi wielkie pożądanie. Naprawdę wspaniale się ją czyta. Historia sama nas ponosi, choć nie da się nie zauważyć tego, że myślą w większości przyrodzeniem i sprawami, które się nim załatwia. Napisana prostym stylem z dozą tajemniczości, gdyż nie wszystko o nich wiemy. Niektóre tajemnice ujrzą tu światło dzienne i postaciom nie będzie z tego powodu do śmiechu. Czyta się ją w dużym napięciu i niepewności, gdyż nie wiadomo co wyniknie ze spotkania motocyklistów. Osoby, które lubią gangi, przemoc fizyczną i psychiczną z dozą miłości, będą z tej książki zadowolone. Jest to tom czwarty i warto jednak czytać je po kolei.
Opinia bierze udział w konkursie