SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Fallen Princess (twarda)

Everfall Academy Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Jaguar
Data wydania 2024
Oprawa zintegrowana
Liczba stron 400
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.

Opis produktu:

„Jaguar. Początek” Mony Kasten to porywająca opowieść o Zoey King, siedemnastoletniej dziewczynie obdarzonej niezwykłymi zdolnościami. Kiedy odkrywa, że zamiast uzdrawiać, jest banshee - istotą władającą magią śmierci, jej życie ulega dramatycznej zmianie. Przeniesienie na inny wydział Akademii Everfall i spotkanie z Dylanem Dae Parkiem, tajemniczym żniwiarzem, stawia przed nią nowe wyzwania. W tle mroczne intrygi, nieodkryte sekrety i zakazana miłość, która burzy spokój serca. Ta opowieść to mieszanka niebezpiecznych przygód, magicznych zdolności i magnetycznego przyciągania, która zachwyci fanów fantastyki i romansów. Kasten, znana z bestsellerowych historii, ponownie zaprasza czytelników do świata, gdzie granica między dobrem a złem jest niezwykle płynna, a miłość może być najpotężniejszą magią.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: BookTok,  wysyłka 24h
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki o miłości,  Fantastyka,  fantasy,  Komiks,  Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans,  Książki LGBT+,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: zintegrowana
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x215
Liczba stron: 400
ISBN: 9788382663563
Wprowadzono: 11.03.2024

Mona Kasten - przeczytaj też

Haunted Reign Fallen Princess Tom 2 Książka 41,93 zł
Dodaj do koszyka
Save me Save Tom 1 (twarda) Książka 40,24 zł
Dodaj do koszyka
Save us Save Tom 3 (twarda) Książka 40,24 zł
Dodaj do koszyka
Save you Książka 26,96 zł
Dodaj do koszyka
Save you Save Tom 2 (twarda) Książka 40,24 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Fallen Princess, Everfall Academy Tom 1 - Mona Kasten

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 7 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ewelina owak.

ilość recenzji:207

1-06-2024 22:15

Mona Kasten to niemiecka pisarka, z którą pierwszy kontakt miałam prawie dwa lata temu podczas czytania dylogii o Scarlet Luck - "Lonely Heart" i "Fragile Heart" tak mocno mnie poruszyły, że postanowiłam nadrobić inne książki autorki. Na szczęście nie musiałam długo czekać, ponieważ niedawno premierę miał "Fallen princess" - tom pierwszy cyklu Everfall Academy i zarazem najnowsza powieść Mony Kasten.

Największym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że autorka, która słynie z powieści obyczajowo-romantycznych i dramatów, postanowiła napisać fantasy z motywem magic academy. Czy mogłabym wyobrazić sobie lepsze połączenie? Zdecydowanie nie. :) Ale przejdźmy do konkretów, a mianowicie do fabuły.

"Fallen princess" opowiada historię siedemnastoletniej Zoey King, która od dziecka czeka na ten jeden moment: na dzień, w którym ujawnią się jej moce. Pobiera nawet stosowne nauki, przygotowując się na otrzymanie daru uzdrawiania (jak jej matka) albo daru bogini piękności i miłości. Cały plan jednak idzie w łeb w chwili, kiedy podczas szkolnego balu przewiduje śmierć kolegi. Okazuje się, że Zoey wcale nie odziedziczyła "dobrego" daru, tylko nosi w sobie magię śmierci. Stała się banshee.

Poukładane i spokojne życie Zoey raptownie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Zmienia akademik, zamiast wygodnego, jednoosobowego pokoju umeblowanego dzięki pieniądzom matki, teraz dostaje niewielką klitkę ze współlokatorką. Dawni przyjaciele ewidentnie się od niej odsuwają, podobnie jak starzy znajomi. Zaczynają się plotki oraz obgadywanie po kątach. Nowe przedmioty, poranne wstawanie i korepetycje. A do tego obarczenie nagłą śmiercią kolegi i moce, których nie chce. Wszystko to sprawia, że Zoey naprawdę ciężko poradzić sobie z nową rzeczywistością. I wcale nie pomaga jej w tym nowa znajomość w postaci ponurego, mrocznego i przerażającego Dylana, Kosiarza...

Czy śmierć kolegi naprawdę była tylko przypadkowa? Dlaczego połowa szkoły skrywa dziwne tajemnice? Czy Zoey uda się odnaleźć w nowej skórze i poskromi swoje moce?

"Fallen princess" to ten rodzaj literatury, który uwielbiam i który pochłaniam w każdej wolnej chwili. Lekkie, przyjemne, angażujące i mocno wciągające fantasy z motywem magicznej szkoły. Historia łącząca wątek nieznanych, nadnaturalnych mocy, nowego życia oraz tajemniczej śmierci. A do tego pojawienie się mrocznych bohaterów. Wszystko to sprawia, że od książki nie da rady się oderwać, a każdy kolejny rozdział czyta się z wypiekami na twarzy. Nie mówię, że było idealnie. Z początku trochę ciężko było mi się wkręcić, ale wystarczyło kilka zwrotów akcji i zabawnych dialogów, by kompletnie kupić moją uwagę.

Największym atutem książki był wątek zagadkowej śmierci kolegi oraz wiążące się z tym nieoficjalne śledztwo. Zoey powoli i skrupulatnie, po nitce do kłębka, znajdowała kolejne poszlaki i rozwiązywała niewiadome, trafiając przy tym na wiele niebezpiecznych oraz ogromnie angażujących czytelniczo sytuacji. Podczas dążenia do prawdy autorka rzucała bohaterce wiele kłód pod nogi, dzięki którym Zoey z początku książki była zupełnie niepodobna z charakteru do tej z końca. Widać było drogę, jaką dziewczyna przeszła i jak się zmieniła, co osobiście uwielbiam w tego typu historiach.

Rzadko kiedy o tym wspominam, wszak książki nie winno oceniać się po okładce, ale obok tej konkretnej nie mogę przejść obojętnie i milczeć. Wydanie zasługuje na uwagę, ponieważ jest prześliczne. Twarda oprawa i barwione brzegi zdecydowanie dają efekt wow i przepięknie wyglądają na półce.

"Fallen princess" nie było jednak idealnie. Osoby, które planują sięgnąć po książkę, niech nie spodziewają się niczego odkrywczego. Wszystkie wątki gdzieś tam przewinęły się w innych powieściach, a zakończenie należało do tych przewidywalnych. Motyw "dobrej" dziewczyny znajdującej bezpieczną przystać w ramionach gburowatego, owianego tajemnicą, "złego" chłopaka. Motyw magicznych mocy. Motyw porzucania starych przyjaźni na poczet nowych (lepszych). Motyw magicznej szkoły. Jak widać, Mona Kasten postawiła na sprawdzone i znane elementy młodzieżówki z aspektem fantasy.

A jednak mimo wszystko popłynęłam. Niesamowicie dobrze czytało mi się tę książkę i zupełnie nie żałuję. Ba, czekam z niecierpliwością na kontynuację! I polecam, bo warto dla lekkiego klimatu, dla zabawnych momentów, dla ciekawej bohaterki, tajemniczej śmierci i Dylana. Oraz dla emocji, które nieprzerwanie towarzyszyły czytaniu i to w sposób, w jaki tylko Mona Kasten umie nimi dryblować. :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ada**************

ilość recenzji:110

18-04-2024 09:40

Znacie Monę Kasten, autorkę świetnego cyklu Begin Again, Maxton Hall czy dylogii Scarlet Luck? Moje pierwsze kroki w powrocie do mojej największej pasji, jaką jest czytanie książek, skierowałam na romanse i fantastykę. Wiedziałam, że z tymi gatunkami najlepiej się czuję. Mona Kasten po raz pierwszy połączyła oba te gatunki i wydała ?Fallen Princess?. Zauważyłam, że akurat o tym tytule jest dość głośno ostatnio, nie dziwię się, ponieważ wydanie tej książki jest tak piękne, że nie można koło niej przejść obojętnie.Książka jest w twardej oprawie, z barwionymi brzegami. Jednak te brzegi nie są tylko pomalowane na jeden kolor, jak to było przy dylogii Scarlet Luck, ?Fallen Princess? otrzymała przepiękną grafikę na brzegach. Pewnie zapytacie ?A środek, jak??, już wam mówię. Ta książka to świetne romantasy, które jak wiemy, ma wielu swoich fanów. Autorka już nam pokazała, że romans wychodzi jej bardzo dobrze, ba, wspaniale, teraz pokazała, że ma jeszcze w zanadrzu wiele do powiedzenia. Ja jestem kupiona, nie tylko pięknym wydaniem ale również historią.

Zoe King to ?złota? dziewczyna, miss Everfall, jedna z najlepszych uczennic, piękna, zdolna, zaradna, pierworodna jednej z członkiń Rady. Jednego jednak jej jeszcze brakuje, jej magia się nie obudziła. Jako potomkini bogów liczy na moc uzdrawiania, taką samą moc, jaką posiada jej matka. Wszystko się jednak zmienia, w chwili, gdy owa moc się obudziła. Nie jest taką, jaką sobie wymarzyła Zoe. Nie jest świetlista i przynosząca ulgę, jest mroczna, jest Banshee. Jej świetlana przyszłość nagle legła w gruzach, nie może już oczekiwać, że jej zadaniem będzie leczenie, a w późniejszym czasie stołek w Radzie. Teraz jej przyszłość zapowiada się nie tylko mrocznie, jej przyszłość to służenie rodzinie członka Rady i rozwijanie swojej nowej mocy. Jej moc, to przepowiadanie śmierci, a w przyszłości jej zadaniem będzie chronienie członków rady przed śmiercią, którą im przepowie.

Proszę się mi tu przyznać. Kto kupuje książki z barwionymi brzegami, dla samego faktu posiadania takiej pięknej książki? Mnie się jeszcze to nie zdarzyło i słowem kluczowym jest właśnie słowo ?jeszcze?. Kilka książek na mojej półeczce jest już ustawiona brzegami, bym mogła je podziwiać w każdej chwili. Cieszę się, że wydawnictwa wyszły nam naprzeciw i stworzyły nową grupę, już nie tylko ?okładkowe sroki? będą szturmować księgarnie, ale również fani drukowanych brzegów (jest już jakieś określenie na nas?)
Pióro Mony Kasten za każdym razem mnie zachwyca i porywa. Jak dla mnie autorka jest mistrzynią romansów, a jeśli chodzi o fantastykę, to jej pierwsze kroki w tym gatunku wypadły naprawdę dobrze. Pewnie coś więcej będę mogła powiedzieć, po lekturze kolejnych tomów tego cyklu. ?Fallen Princess? to pierwszy tom cyklu Everfall Academy, który powoli nas wprowadza w swój magiczny świat. Przyznaję, jest on dość mocno rozbudowany i jeszcze trochę się gubię w tych wszystkich bogach, jednak pomysł na mroczne moce, które są rozwijane w szkole, tuż obok tych ?świetlistych?, jest genialny i z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.
Ostatnio modne jest przedstawianie motywów w książkach, więc w tej książce otrzymamy motyw dark academia, jeden z moich ulubionych, jednak zapewniający odrobinę mniej ekscytujący rodzaj fantastyki. Mamy tu również mitologię celtycką, romans, ale wiecie, taki slow-burn, który jak w końcu zapłonie to będzie gorąco. Mona jest świetna w poruszaniu serc czytelników, po raz kolejny uroniłam łzę, śmiałam się i wściekałam na bohaterów.
Bałam się głównej bohaterki, ponieważ nie lubię takich ?złotych? dziewczyn, zawsze wydają mi się zarozumiałe i zbyt pewne siebie, jednak Zoe jest twarda i silna, nie poddała się, gdy jej świat wywrócił się do góry nogami. Dylan za to, to prawdziwe cudo, takich bohaterów lubię. Mroczny, przystojny, tajemniczy, niby oschły, jednak jeśli mu na kimś zależy to skoczy za tą osobą w ogień. Nie mogę zapomnieć o tym, że jest Żniwiarzem, przeprowadza dusze zmarłych na ?drugą stronę?. Trochę brakowało mi opisów jego mocy, jednak to, co dostałam na początek, mi wystarczyło, jednak mam dość duże oczekiwania co do kolejnego tomu. Polecam wam bardzo ?Fallen Princess? Mony Kasten, myślę, że ta książka zgarnie niezłe grono fanów, jak nie fantastyki, to romansów, albo barwionych brzegów. Oby było nas jak najwięcej, ponieważ Mona Kasten pisze świetne książki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

emcia.czyta

ilość recenzji:161

28-03-2024 14:23

Q: Znacie twórczość Mony Kasten? 

To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na pewno nie ostatnie! 
Dziś zachęcam was na recenzję pozycji, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i przy okazji była jedną z nielicznych pozycji w tym miesiącu, której wystawiłam 5/5 .

Przenosimy się do Everfall, akademii, która pełna jest sekretów. Nawet jeśli chodzi o śmierć jednego z uczniów. Zoey niby jest  zwyczajną dziewczyną, która ma bardzo sławną matkę, więc trochę żyje w jej cieniu.  Wszystko jednak bardzo się zmienia gdy przewiduje ona śmierć kolegi ze szkoły. 

Mamy tutaj wiele świetnych motywów i magii. Mamy żniwiarza, który potrafi wyrwać duszę z człowieka i to tylko jednym dotknięciem. Mamy banshee, która przez krzyk przewiduje śmierć, zagładę, klęski.  Jest tu też dużo tajemnic, a ich rozwiązanie może było trochę przewidywalne, ale dalej świetne. 

Przede wszystkim nie jest to głupia książka, czy infantylna. Czyta się to błyskawicznie,  a styl pisania jest bardzo lekki. Także motyw akademii, nauki,  a także odkrywania swoich mocy jest przemyślany i takie doprowadzone. Cała historia nie jest jakoś skomplikowana, czy przepełniona dramatami. Co do samej magii i wątku fantastycznego, widać, że jest to pierwszy tom i nie wszystko zostało nam przekazane i wytłumaczone. Liczę, że wszystko wyjaśni się w następnym tomie. 
Mamy też taki wątek kryminalny jednak zdecydowanie dla młodszych,  będzie on bardzo angażujący. 

Nie ukrywam, widać trochę nieścisłości. Jednak jest to pierwsze fantastyczna książka autorki i jeszcze trochę pracy ją czeka, aby to było wszystko idealnie wyważony. Przed to, że bohaterowie są młodzi, mamy ich takie zwykłe nastoletnie przemyślenia i problemy, co dla niektórych może być problemem. Już teraz wiem, że chcę przeczytać na już drugi tom. 

Musimy też zwrócić uwagę na to przepiękne wydanie. No po prostu mistrzostwo.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anitka170

ilość recenzji:298

26-03-2024 14:17

Zoey od dzieciństwa wpajano, że odziedziczy dar uzdrawiania taki jaki posiada jej mama i obejmie zaszczytne miejsce w Radzie. Jakież było zaskoczenie, gdy w naszej bohaterce obudziła się moc związana ze śmiercią. Do tego w dniu balu przewidziała śmierć jednego z uczniów.

Jak Zoey zareaguje na dar otrzymany od Bogini? Odnajdzie się w nowej sytuacji?

Po przeczytaniu opisu książki wiedziałam, że muszę poznać historię bohaterki. Klimat akademii, w której mieszkają osoby obdarzone mocami to coś, co lubię najbardziej. Do tego dochodzą tajemnice, intrygi i zagadki do rozwiązania i już jestem zakochana.

Świat Zoey legł w gruzach po tym, gdy przeniesiono ją do Domu Srebrnych Kruków. Od tej pory miała diametralnie zmienić swoje życie. Wyobraźcie sobie, że wszystko, czego Was uczono, nagle przestaje mieć znaczenie. Z pewnością byłoby ciężko, a nasza bohaterka musi się z tym zmierzyć sama.

?Pozwoliłam, by wszystko we mnie zamarzło: ból, rozpacz i czyste niedowierzanie. Zamieniłam się w lód. Płonący, zimny, z krystalicznie czystym planem. Tylko w ten sposób będę mogła zrealizować nasz pomysł?.

Zdeterminowana postanowiła o siebie zawalczyć. Podjęła się próby wyjaśnienia tajemniczej śmierci na balu. Nieoczekiwani sojusznicy mogą się okazać kluczem do innej kwestii. Podobało mi się śledztwo, w jakim uczestniczyłam. Szukanie mordercy wraz z bohaterami było fascynującym przeżyciem.

Zapewne dzięki temu książkę przeczytałam za jednym razem. Nie mogłam się oderwać, tak mnie, wciągnęła fabuła. Autorka wykreowała świat, którego nie chciałam opuszczać. Z każdą kolejną stroną odkrywałam coś nowego i to było świetne.

Do tego dochodzi piękne wydanie z barwionymi brzegami. Obok tej pozycji nie można przejść obojętnie. Dajcie się porwać światu, w którym rządzi magia. A gwarantuje, że nie będziecie chcieli kończyć książki za szybko.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@Amanda.Says

ilość recenzji:312

25-03-2024 17:48

Dotychczas czytałam książki Mony Kasten osadzone w realnym świecie. FALLEN PRINCESS to pierwsza fantastyka spod jej pióra, jaką czytałam i to od razu strzał w dziesiątkę! Bardzo lubię klimaty dark academia, a tutaj - w Akademii Everfall, kształcącej niezwykłych młodych ludzi, posiadających ogromne moce, gdzie sekrety aż czuć w powietrzu, Autorka miała duże pole do popisu. Nasza główna bohaterka - Zoey jest najpopularniejszą uczennicą, dopóki nie budzi się w niej magia. Zamiast umiejętności uzdrawiania, której się u niej spodziewano, okazuje się, że jest banshee i przewiduje śmierć. Jej moc objawia się, gdy na balu umiera jeden z uczniów. Nagle Zoey trafia na inny wydział, ma masę materiału do nadrobienia, przydzielają jej intrygującego mentora i doświadcza społecznego odrzucenia. A do tego próbuje rozwikłać zagadkę śmierci, która nie wydaje się być przypadkiem.
Dużo się dzieje, prawda? Mona Kasten potrafi zaangażować czytelnika i wciągnąć w historię zostawiając okruszki, które należy zebrać, aby rozwiązać sprawę. Przygotowała też kilka zwrotów akcji, które bardzo mi się podobały. Do tego zakończenie pozostawiło idealną furtkę dla drugiego tomu, na który czekam z niecierpliwością. Ponadto, podobała mi się kreacja bohaterów - każda postać wnosiła coś do historii i lubiłam obstawiać, kto okaże się tym dobrym, a kto złym. Czy trafiłam? Nie zdradzę. ??
Trzeba też przyznać, że Autorka w genialny sposób zbudowała napięcie, zdradzając nam niektóre tajemnice, zaś pewne sprawy zostawiła na później. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać długo na drugi tom!
Jeśli lubicie klimaty Wednesday, dark academia, tajemnic i magicznych mocy, to Akademia Everfall zaprasza Was w swoje progi. Ja wkręciłam się i to bardzo!
Polecam serdecznie!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sni*****************

ilość recenzji:429

24-03-2024 17:50

?Fallen princess? to nie tylko wizualna uczta dla oczu, ale także imponująca treść. Głównie ze względu na mroczną atmosferę akademii, niewielką ilość przestępczości i celtycką mitologię Irlandii. Zanurzenie się w tym nowym świecie było jednocześnie ekscytujące i intensywne. Czułam ogromną radość, kiedy otrzymałam plik do zapoznania się z tą powieścią. Pierwszy tom cyklu Everfall Academy zrobił na mnie wrażenie, już od pierwszych stron czułam, że mnie ciekawi, chciałam dowiedzieć się więcej. Co otrzymujemy w nowej powieści Mony Kasten? Mroczną i tajemniczą atmosferę, ciekawą scenerię, magię, różne stworzenia, tak bardzo mnie zafascynowały, że przykuły moją całą uwagę. Ostatnio ukazało się tak wiele książek motywem akademii, że autorzy muszą naprawdę się postarać, aby wyróżnić się w jakiś sposób. Książka faktycznie zawierała kilka naprawdę świetnych nowych pomysłów, przekonajcie się o tym sami.
Główną bohaterka książki autorstwa Mony Kasten pod tytułem ?Fallen princess? jest Zoey, młoda adeptka Akademii Everfall W jej murach kształci się młodych ludzi, którzy odkryli w sobie zróżnicowaną magię pochodzącą od bogów. Dziewczyna żyje nieco w cieniu swojej matki, która jest niezwykle utalentowaną uzdrowicielką. Liczy, więc na to, że magia, którą posiądzie, która się w niej ujawni będzie taka, albo równie przydatna. Niestety w najmniej odpowiednim momencie okazuje się, że jej wyobrażenie było bardzo dalekie od rzeczywistości. Zoey jest związana z magią śmierci, jest banshee, krzyczącą kobietą, która zwiastuje nadejście śmierci. W związku z powyższym została przeniesiona na odpowiedni wydział akademii, gdzie zajmuje się nią Dylan Dea Park. Chłopak jest Żniwiarzem, za sprawą dotyku potrafi pozbawić śmiertelnika życia odbierając mu jego duszę. Dziewczyna nie spodziewała się, że jej życie zmieni się tak gwałtownie, zamiast ratowania życia będzie miała zwiastować jego koniec. Jak sobie z tym poradzi? Czy śmierć jednego z uczniów była przypadkowa? Co się za nią kryje? Co przyniesie Zoey dochodzenie, w które się zaangażowała?
?Fallen princess? to książka, która pochłonęła mnie poprzez rozbudzanie mojej ciekawości. Styl pisania Mony Kasten urzekł mnie od samego początku. Opisuje wydarzenia w taki sposób, który pozwala mi, jako czytelnikowi, całkowicie wciągnąć się w fabułę. Książka naprawdę mnie wciągnęła i przekonała do kontynuacji serii. Wszyscy bohaterowie przypadli mi do gustu, każdy miał coś do ukrycia i własne zdolności, które zostały opisane w sposób emocjonujący. Zoey musiała się wykazać, uważam, że jej postać jest szczególnie interesująca i bardzo dobrze przedstawiona. Już w tej książce jej rozwój został wyraźnie zaakcentowany. Dylan, było w nim coś mrocznego, tajemniczego, co sprawiało, że chciało go się lepiej poznać. Poza tym za jego twardymi, murami krył się wspaniały człowiek, który stawał w obronie innych. Relacja między Dylanem i Zoey była niesamowicie intrygująca, podobały mi się te małe oznaki tego, co może się między nimi rozwinąć i bardzo mnie to zaciekawiło. Wypadło to dla mnie wiarygodnie, ponieważ Zoey rozstała się ze swoim chłopakiem, musiała poradzić sobie z tym, co się wydarzyło. Myślę, że to dobrze, że bohaterowie nie rzucili się sobie w ramiona, chociaż wyraźnie między nimi iskrzyło. Pochłaniałam każdą chwilę ich romansu i nie mogę się doczekać, kiedy dostanę w swoje ręce kolejny tom. Mona Kasten dostarcza nam wielu emocji związanych z relacją między nimi i właśnie na to liczyłam. ?Fallen princess? została napisana w sposób autentyczny i emocjonujący. Przeczytałam książkę w ciągu kilku godzin, ponieważ byłam bardzo poruszona tym, przez co musi przejść Zoey w miarę rozwoju historii. Mimo że ta opowieść została przedstawiona wyłącznie z perspektywy Zoey, miałam wgląd w życie emocjonalne pozostałych bohaterów. Szczegółowo wyjaśniono system szkolnictwa i funkcję rady, co bardzo mi się spodobało.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:1091

23-03-2024 20:47

Zoey to siedemnastoletnia dziewczyna ucząca się w Akademi Everfall. W jej rodzinie od pokoleń przekazywany jest dar uzdrawiania. Ku jej zdziwieniu budzi się w niej inna moc, która ujawnia się na balu, kiedy to przewidziała śmierć swojego kolegi. Jej dat to moc baneshee. Dlatego musiała zmienić internat i nauczyć samokontroli. Jej opiekunem zostaje Dylan. Chłopak, którego wszyscy unikają. Potrafi on wyssać duszę. Jest żniwiarzem. W nowym otoczeniu nie czuje się dobrze. Spotyka tutaj różne osoby, które nie darzą jej sympatią. Pomimo to, śmierć kolegi nie daje jej spokoju i postanawia przyjrzeć się tej sprawie dokładniej. Stopniowo odkrywa, że wiele osób w Akademii ma dużo tajemnic. A najbardziej tajemniczą osobą jest Dylan.
Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Nie sądziłam, że wciągnie mnie od pierwszej strony, a z każdą kolejną spowoduje wiele napięcia. I chociaż jest to książka przeznaczona dla młodzieży, to muszę przyznać, że czas spędzony z Zoey i Dylanem był bardzo miło spędzonym czasem.
Mona Kasten posiada lekkie pióro, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Dodatkowo uwielbiam powieści, w których akcja dzieje się w jakieś szkole. A jeśli jest to szkoła magii to biorę taką książkę w ciemno. Autorka nie zadręcza czytelnika zbędnymi, długimi odpisami warunków panujących w Akademii Everfall. Nie ma tutaj również długiego wstępu. Czytelnik do razu znajduje się w centrum wydarzeń. Autorka wspaniale wykreowała główną bohaterkę. Silna, wiedząca czego chce dziewczyna, która nie daje się zastraszyć. Ciekawą postacią jest tutaj również Dylan. Posiada mroczna i jasną stronę. Czyni to z niego tajemniczą osobę.
Mamy tutaj również wątek miłosnych, ale nie ma go za wiele i liczę, że rozwinie się bardziej w kolejnym tomie.
W książce dużo się dzieje. A to dopiero pierwszy tom Everfall Academy, która zakończyła się tak, że na już potrzebuje drugiego tomu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?