,,Fałszywa narzeczona" to książka, która sprawiła, że czytając, znalazłam się w centrum namiętności, a dwa serca zaprószyły ogień w mojej duszy!
Olivia Lee to kobieta z charakterem, nie da sobie w kaszę dmuchać, a to wszystko za sprawą losu, który nie był jej sprzymierzeńcem! Asertywność zdecydowanie jest jej znakiem rozpoznawczym, lecz gdy w grę wchodzi rodzina, jej pokłady pewności siebie maleją do zera.
Conor Miller to przystojny mężczyzna z pokaźnym kontem bankowym bądź jak kto woli milioner. Arogancki biznesmen zawsze stawia na swoim, nie ma dla niego niemożliwego. Kobiety uwielbia, lecz tylko na jedną noc, bo stabilizacja go nie interesuje.
Olivia i Conor spotykają się w bardzo nietypowej sytuacji, która gwarantuje, że będzie wesoło. Milioner wzięty za taksówkarza, a klientka, swoim ciętym językiem nie ma zamiaru odpuścić! Czy takie spotkanie może źle się skończyć? Co połączy tych dwoje? Czy dwa tak zacięte charaktery mogą się dogadać? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki po odpowiedzi.
,,Fałszywa narzeczona" to świetna książka, od której nie można się oderwać! Autorka stworzyła dwa zacięte charaktery, które swoją niebywałą historia i chemią przyciągają do siebie niczym magnes! Olivia, ta postać zwróciła moją największą uwagę, bo widać już po pierwszych stronach jej charakter i zawziętość! Z biegiem wydarzeń, wszystko nabrało wyrazistości, jej przeszłość upomina się o nią, nie pytając o zgodę i tym mnie autorka kupiła. Sprawiała, że kibicowałam jej z każdą kolejną stroną, by nie uległa i szła przez życie na własnych zasadach!
Conor biznesmen mający wszystko pod kontrolą, a wprowadzenie do jego życia Olivii było zapalnikiem, do wprowadzenia nieładu w ten poukładany świat!
Główni bohaterowie dostarczyli mi nieziemskich wrażeń podczas czytania! Umowa, która podpisali, była terminowa, lecz miłość nie ma daty ważności, ona przychodzi nieproszona i nie dopuszcza!
Autora w świetny sposób pokazała uczucie rodzące się między głównymi bohaterami, w sposób spójny i budzący napięcie! Sceny zbliżeń były opisane zmysłowo, pobudzając wyobraźnię! Jest to debiut autorki, lecz tu go nie było widać, styl, jak i sama fabuła książki wciąga już od pierwszych stron, a ja nie mogłam się oderwać od książki. Zaskoczenie, jakie otrzymałam na końcu książki, wbiło mnie w fotel, poczułam ciarki i ogarniający smutek, a to wszystko za sprawą niewiadomej, z którą pozostawiała mnie autorka! Gratuluję świetnego debiutu i wyczekuje drugiego tomu! Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie