Jagna Rolska we wstępie do swojej powieści opisuje, jak powstała książka i komu została poświęcona. Główny bohater tej historii, mimo sędziwego wieku, ma obecnie 101 lat, cieszy się dobrym zdrowiem i nadal jest pełen wigoru.
"Farciarz" to emocjonująca, trzymająca w napięciu opowieść oparta na faktach o żyjącym Powstańcu Warszawskim - Jerzym Oględzkim. Kapitan "Jur" to człowiek o niezwykłej pogodzie ducha i życiorysie tak bogatym, że można by o nim napisać niejedną książkę.
W ogarniętej wojną Europie, losy dwojga młodych ludzi przeplatają się w niezwykle ciekawy sposób. Mary, córka angielskiego lorda, żyjąca w zbytku oraz szesnastoletni Jurek mieszkający w Warszawie przy ulicy Dzikiej, która jest granicą między nim i żydowskimi sąsiadami. Czy ich losy zostaną połączone, czy podzielone? W tej powieści miłość, przeznaczenie, wojna i walka o wartości tworzą niezwykle poruszającą historię, która napisało samo życie. "Farciarz" to oparta na faktach historia powstańca warszawskiego. Jest tak nieprawdopodobna, że trudno uwierzyć, iż rzeczywiście miała miejsce, ale wydarzyła się naprawdę, a jej bohaterem i naocznym świadkiem jest Jerzy Oględzki.
Mimo że Warszawiacy sporo słyszą o nadciągającej wojnie, nie wierzą w nią. Pokładają zaufanie w zapewnieniach Anglii i Francji, które deklarują swoje wsparcie dla Polski. Nawet wtedy, gdy bomby spadają im na głowy, nadal wierzą, że wojna szybko się skończy. Mężczyźni, a zwłaszcza młodzi chłopcy, tacy jak Jurek, są gotowi rzucić się na wroga, nawet gołymi rękami.
Rok później niemieckie bomby zaczynają spadać na Londyn, co skłania Anglików do docenienia zaangażowania polskich pilotów w obronie angielskiego nieba. Do tej pory w Anglii nie ginęli cywile, ale teraz Anglicy doświadczyli tego, co Polacy i zrozumieli ich determinację oraz zaciętość w walce z okupantem.
Druga narracja koncentruje się na młodej, ambitnej i pełnej charakteru Mary, jedynej córce lorda Arthura Westona, której jedynym zadaniem było dobrze wyjść za mąż. Mimo stanowczego sprzeciwu matki, Mary decyduje się na wstąpienie do RAF-u. Tam poznaje polskiego lotnika Witolda, z którym połączy ją gorące uczucie, a potem wspólne plany na przyszłość. Matka jest oburzona decyzją córki, ale ojciec, który służy w armii, docenia zaangażowanie Polaków w obronę Anglii i z radością zgadza się na ten związek.
W Warszawie trwa intensywny szmugiel i powstaje żydowskie getto. Jurek nie potrafi pogodzić się z rzeczywistością, w której mur wzniesiony przez Niemców oddziela go od sąsiadów, których znał od dziecka i chce koniecznie dołączyć do podziemia. Wraz z Tadkiem skaczą na niemieckie pociągi i kradną z nich mąkę, którą później handlują, dzięki czemu żyją w miarę dostatnio jak na ówczesne warunki.
Wszyscy próbowali jakoś przetrwać, tylko tyle i aż tyle. Tymczasem Niemcy zniszczyli całą dzielnicę żydowską. Niemcy odebrali Warszawiakom dumę, wywieźli Żydów, spokojnych sąsiadów, którzy mieszkali po drugiej stronie ulicy, odkąd Jurek pamiętał.
1 sierpnia 1944 roku to data, która na stałe zapisała się w pamięci Polaków. Tego dnia Warszawiacy, wbrew logice i posiadanemu uzbrojeniu, ruszyli przeciwko Niemcom, kierowani poczuciem honoru, które miało dla nich ogromne znaczenie. Po latach terroru pragnęli odzyskać godność i marzyli o wolnej Polsce, mając dość morderstw i traktowania ich jak podludzi. Polacy początkowo liczyli na pomoc aliantów, potem Amerykanów, ale zostali pozostawieni sami sobie. Na ich głowy spadały sowieckie bomby, a wojska radzieckie stały za Wisłą, spokojnie przyglądając się, jak Warszawa się wykrwawia. Niestety Polska zawsze była kartą przetargową w europejskich układach sił.
Jagna Rolska przedstawiła historię w sposób, który zdecydowanie przyciąga uwagę. Można w niej znaleźć zwycięstwa i porażki, chwile szczęścia i bólu, nadzieję i jej utratę. Heroizm miesza się tu z młodzieńczym zapałem i niedojrzałością w obliczu trudnych czasów. Opisując losy Jurka z ulicy Dzikiej, sąsiadującej z żydowską dzielnicą miasta, autorka ukazuje przedwojenne, wojenne i powojenne wydarzenia, co dodaje powieści realizmu.
"Farciarz" to głęboko poruszająca powieść o powstańcu warszawskim, która ukazuje jego determinację, odwagę, poświęcenie, walkę, wiarę i nadzieję na lepsze jutro. To także wzruszająca historia miłości w trudnych czasach, której finał naprawdę się wydarzył.
Tę historię oraz losy ludzi, którzy walczyli o nasz kraj, trzeba pamiętać i opowiadać. Należy przypominać i korzystać z wiedzy tych, którzy przeżyli, ponieważ jest ich coraz mniej. Autorka doskonale uchwyciła młodzieńczą energię, która napędzała bohaterów w ich walce z okupantem. Opisała także przeżywanie pierwszych miłości, związane z tym rozterki oraz pierwsze poważne decyzje, które pozostają ważne nawet w obliczu spadających bomb. W tej historii obecna jest powaga, ale bez nadmiernej pompatyczności i martyrologii, które często towarzyszą powieściom wojennym. Choć powieść jest pełna dramatyzmu wojny, niesie ze sobą także nadzieję. To wspaniała powieść przygodowa o losach niesamowitego Jurka, który nawet w najtrudniejszych chwilach nie tracił optymizmu, mimo że czasy wesołości nie sprzyjały. Postacie występujące w powieści są prawdziwe, podobnie jak prawdziwy jest finał tej historii.
Powieść klimatem przypomina mi pierwszy powojenny film polski z 1946 roku w reżyserii Buczkowskiego "Zakazane piosenki", w którym występowały gwiazdy polskiej sceny, a odgrywane historie były częścią ich własnej biografii.
Powieść zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, choć zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało, miałam bowiem wrażenie, jakby nagle zostało przerwane. Mam nadzieję, że pojawi się kontynuacja opowieści o Jerzym i Mary.
Opinia bierze udział w konkursie