?Jakim człowiekiem musi być ten doktor Capesius, jeśli wiedział, że osoby, które jednym gestem skieruje na lewo, będą żyły jeszcze tylko przez godzinę lub dwie, a mimo to uśmiechając się i rzucając kilka sów otuchy dla uspokojenia, wysyłał rodziny swoich dawnych przyjaciół i kolegów z pracy, ich żony i dzieci, na śmierć??
Kim był ten z pozoru przeciętny człowiek i jak się stało, że został jednym z bezwzględnych oprawców w obozie w Auschwitz? Otóż Victor Capesius urodził się jako syn doktora pochodzenia niemieckiego w 1907 roku, w części Rumunii, która należała wówczas do Cesarstwa Austro-Węgierskiego. Studiował w Rumunii i Wiedniu, gdzie w 1933 r. ukończył doktorat z farmacji. W 1943 r. Capesius został wcielony do niemieckiego Wehrmachtu, gdzie początkowo służył jako ?farmaceuta SS? w Warszawie. Później został przeniesiony do Dachau, a 12 lutego 1944 r. przybył do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie wkrótce objął stanowisko obozowego farmaceuty. Około 7000 członków SS miało swoją siedzibę w głównym obozie Auschwitz, w tym także lekarz obozowy słynny Josef Mengele, który prowadził przerażające, okrutne eksperymenty na bliźniakach. Mengele i Capesius znali się dobrze ? dokumenty wielokrotnie ten fakt wspominają.
Patricia Posner opisuje życie Victora Capesiusa, rumuńskiego farmaceuty, który wstąpił do SS, a następnie uczestniczył w ludobójstwie Żydów w Auschwitz, epicentrum nazistowskich obozów śmierci. Ten z pozoru przyjemny, miły często nazywany ?wujkiem aptekarzem?, bardzo popularny i poważany wśród swoich klientów i pracodawców, w rzeczywistości był bezduszny oprawcą, odpowiedzialnym był za ?wysłanie co najmniej ośmiu tysięcy rodaków z Rumunii na śmierć?, wiedział również bardzo dobrze, że ułatwia ?realizację planu eksterminacji i przyczynia się do śmierci ofiar (?) ponosił również odpowiedzialność za morderstwa, ponieważ nadzorował wprowadzanie cyklonu B, (?) ponadto wzbogacił się dzięki własności zamordowanych ofiar?. Przerażające było to, iż złoto dentystyczne, jakie pozyskiwano ze zmarłych więźniów, a które było przechowywane na poddaszu apteki w walizkach ?wypełnionych zębami, z których zwisały jeszcze kawałki szczęk, dziąseł i kości?, nie przeszkadzało Capesiusowi ?grzebać rękami w ich cuchnącej zawartości. Wyjął protezę i trzymał ją przed sobą, jakby chciał oszacować jej wartość?.
Książka Posner jest także opowieścią o największym konglomeracie przemysłowym nazistowskich Niemiec, IG Farben. Capesius pracował dla firmy farmaceutycznej Farben- Bayer. Jak ilustruje to książka, Farben sam skorzystał z niewolniczej pracy w ogromnym obozie koncentracyjnym, który zbudował obok Auschwitz. Autorka dokumentując życiorys Victora Capesiusa, opierała się na nowo odtajnionych dokumentach z amerykańskich archiwów. Brytyjczycy, jak i Amerykanie pomogli ogromnie, decydując, że pomimo prób Capesiusa, by zejść do podziemia po wojnie, przypadkowe spotkanie doprowadziło do jego aresztowania. Jednak pomimo to uwolnili go bez żadnych zarzutów, a on założył aptekę i salon piękności z zysków ze zrabowanego w okrutny sposób złota.
Niemal dwie dekady zajęło niemieckim prokuratorom, aby doprowadzić go i 22 jego kolegów SS z Auschwitz do procesu w 1964 roku. Skazany za pomoc w śmierci tysięcy ludzi dostaje śmieszną karę 10 lat pozbawienia wolności.
Książka jest też celebrowaniem rzadkiego rodzaju heroizmu, prezentując fascynującą historię Fritza Bauera, który okazał się nieugięty w polowaniu na Capesiusa i innych zbrodniarzy oraz doprowadzeniu do wymierzenia sprawiedliwości, najlepiej jak potrafił. Można by rzec, że historia zaprezentowana w reportażu ewoluuje od świata ciemności i terroru Auschwitz do odwagi dwóch mężczyzn ? ocalałego z obozu Hermanna Langbeina i żydowskiego prokuratora Fritza Bauera, który w ciągu 20 lat zdołał doprowadzić Capesiusa do ponownego skazania za popełnione zbrodnie.
Czytelnicy mogą zaobserwować, że w Auschwitz Capesius zdegenerował się z pozornie codziennego, przestrzegającego prawa obywatela w nikczemnego zabójcę i oportunistę, chociaż zaprzeczył temu wielokrotnie po wojnie. Znaczna część książki poświęcona jest długiemu postępowaniu sądowemu po zakończeniu wojny.
Chociaż temat jest przygnębiający, historyczne, humanitarne i prawne aspekty książki sprawiają, że warto ją przeczytać. To dobrze opowiedziana historia i prosta narracja zawiera w sobie głębsze i ważniejsze przesłanie. Posner przypomina nam wyraźnie, jak Stany Zjednoczone i Niemcy starały się zamieść nazistowskie okrucieństwa pod dywan tuż po wojnie i jak aktywnie działały, aby zapewnić, że odpowiedzialne osoby i korporacje nie zostaną ukarane. IG Farben i jego spółka Bayer, dla której Capesius pracował przed wojną pomagała nazistom na niezliczone sposoby, za co nigdy jej właściciele nie byli odpowiedzialni za swoje działania. W pośpiechu, aby przywrócić działalność Niemiec i skupić uwagę na komunizmie, zarówno USA, jak i Niemcy, zamiast karać takich, jak Capesius, odpowiedzialnych za zabijanie milionów Żydów i innych, prawie wszystkie korporacyjne i prawne elity, które bezpośrednio pomagały lub brały udział, zostały ponownie włączone do niemieckiej klasy rządzącej.
Książka ta powinna zdecydowanie znaleźć się na liście czytelniczej wszystkich osób zainteresowanych Holokaustem. To pozycja, którą trzeba przeczytać, i której nigdy nie można zapomnieć. Polecam tym, którzy interesują się historią i osobami zaangażowanymi w tę straszną zbrodnię jakiej dokonano na przerażającej liczbie niewinnych osób, by nigdy nie odeszła w niepamięć.