SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Jaguar
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 360
  • Wysyłamy w 2 - 3 dni + czas dostawy
  • z InpostPay 20 zł taniej

Opis produktu:

KIM JEST FREJA?

Freja jest mitem. Jest legendą.
W okresie swojej świetności była nordycką boginią miłości, seksualności, magii, piękna, wojny i śmierci. Dowodziła armiami i podbijała królestwa. Była kochana, szanowana i czczona. Lecz czasy się zmieniły i stała się historią. Teraz zamieszkuje w szpitalu psychiatrycznym na Florydzie i czeka, aż ktoś znowu w nią uwierzy.
Czy Freja XXI wieku znów znajdzie wyznawców, okazję do zaistnienia i zdobycia sławy?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Książki o miłości
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x199
Liczba stron: 360
ISBN: 978-83-7686-687-1
Wprowadzono: 20.05.2018

RECENZJE - książki - Freja - Matthew Laurence

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 1-07-2019 18:18

Starożytni bogowie ponownie we współczesnym świecie. Freja to nordycka bogini miłości, która ukrywa się w zakładzie psychiatrycznym, To dla niej świetne rozwiązanie. Nikt nie uwierzy w to, że jest boginią, uznają ją za osobę chorą, zapewnią ciepłe lokum, wyżywienie i ubrania. Czego chcieć więcej? Jednak sielanka nie trwa zbyt długo. W ośrodku zjawia się tajemniczy mężczyzna, który zna jej prawdziwą tożsamość i chce ją wciągnąć w swoje szeregi. Bogini musi jak najszybciej uciekać i znaleźć nowe miejsce do spania i sposób by odzyskać moc. Czy jej się uda? Kim był ten dziwny facet? Jakie przygody czekają boginię?

Szczerze się przyznam, że kiedy zgadzałam się na przeczytanie tej pozycji byłam pewna, że to będzie historia Afrodyty, która wylądowała w ludzkim świecie. Nawet nie wiecie jaką miałam niespodziankę, gdy się okazało kim dokładnie jest główna bohaterka. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!

Historia jest naprawdę wciągająca i pełna akcji. Od początku jesteśmy wciągnięci w wir wydarzeń i ciągłe ucieczki bogini. Kobieta przebywając przez bardzo długi czas w ośrodku nie wie jak teraz funkcjonuje świat przez co czasami wychodzą śmieszne sytuacje. Jednak warto wspomnieć kim tak naprawdę jest Freja. To nordycka bogini miłości, piękna, wojny i poległych. Także ona ma dwie twarze, jedna to ta spokojna pełna uczuć i druga uparta, niecierpliwa i żądna krwi. Czasami przez te dwie osobowości wychodzą nietypowe wydarzenia.

Bardzo również polubiłam bohaterów! Freja to osoba, którą naprawdę da się polubić. Ukazuje ona postawę boga zupełnie inną niż znamy z mitologii i innych książek. To nie jest typ boga, który jest najlepszy, zły, niewspółpracujący i przemądrzały. Freja lubi poznawać nowych ludzi, jest czasami łatwowierna, nie wywyższa się ani nie uważa ludzi za gorszych. Do tego jest lojalna, pomysłowa, uparta i ciekawska. Naprawdę, bardzo ją polubiłam! W powieści poznajemy także Nathaniela, który znalazł się tam przez przypadek w sumie. Towarzyszy głównej bohaterce w jej podróżach, a raczej ucieczkach. To chłopak zraniony i porzucony, który szuka swojego miejsca. Poznanie Frei sprawia, że coś się u niego dzieje niezwykłego i zaczyna się zmieniać.

Ogólnie książkę czyta się błyskawicznie. Mi udało się ją pochłonąć podczas podróży w pociągu. Styl jest lekki i przyjemny, akcji jest wartka i tam nie wieje nudą. Chociaż mam małe zastrzeżenie, ponieważ czasami opisy były tak długie, tak nudne, a przemyślenia Frei, momentami nie wiedziałam, że ktoś może tak przynudzać. Jednak o tym też warto wspomnieć, ponieważ w powieści autor nie ograniczył się tylko do jednej religii starożytnej. Tutaj jest ich mnóstwo! Każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ poznacie tu postacie z mitologii nordyckiej, greckiej, egipskiej, chyba hawajskiej i japońskiej, sumerskiej. No tego jest naprawdę ogrom! Dzięki temu można poznać wiele nowych postaci i nie ograniczać się tylko do tych podstawowych, ponieważ sama Freja, sami przyznajcie czy kojarzyliście tą postać?

Kończąc już tą recenzję chciałabym naprawdę polecić Wam tą książkę. Zauważyłam, że nie było o niej wcale aż tak głośno, a serio szkoda! To książka, która spodoba się naprawdę dużej grupie odbiorców i młodsi i starsi znajdą w niej coś dla siebie, fani Percyego Jacksona powinni być tą pozycją zachwyceni i wszyscy, którzy lubią książkę pełną akcji, tajemnic i tajnych organizacji. Dlatego koniecznie musicie po to sięgnąć!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

OgródKsiążek

ilość recenzji:187

brak oceny 7-08-2018 20:45

Wyobraźcie sobie taką sytuację... grupa bogów z różnych panteonów, przebywająca na Ziemi, umieszczona razem w jednym budynku. W normalnych warunkach (o ile w ogóle cokolwiek można uznać za normalne w tej sytuacji) skończyłoby się to po prostu krwawą jatką. Organizacja Finemdi najwyraźniej ma swoje sposoby, by temu zapobiec. Wciąż werbuje nowych nieśmiertelnych, sukcesywnie zasilając swe szeregi i wykorzystując ich zdolności do własnych, mrocznych celów.

Zapomniana nordycka bogini Freja wiedzie spokojne życie w szpitalu psychiatrycznym. Przebywa tam z własnej woli, zadowolona, że nie musi sama się o wszystko troszczyć w nowoczesnym świecie. Niespodziewanie odwiedza ją pracownik tajemniczej organizacji, Garen. Stawia zdumionej kobiecie ultimatum - albo przyłączy się do nich, albo zginie. Nie zabiją jej oczywiście tak po prostu, to niemożliwe, ale grożą jej unicestwieniem przez... niewiarę. Bogowie istnieją bowiem dzięki wierze i swym wyznawcom. Jeśli zatem ich zabraknie, zwyczajnie obracają się w nicość. Wojowniczą Freję jednak nie tak łatwo zastraszyć. Udaje jej się ogłuszyć napastnika i uciec, zabierając ze sobą nowego pracownika ośrodka, Nathana. Z jego pomocą chce się ukryć i zacząć nowe życie. Wszystko idzie dobrze... do czasu. Spotykają na swej drodze kolejnego boga, a Finemdi wciąż depcze im po piętach.

Przy lekturze powieści Matthew Laurencea czas minął mi błyskawicznie. Autor mocno mnie zaintrygował i to już od pierwszego zdania! Dalej było tylko ciekawiej, a akcja dynamicznie się rozwijała, przyjmując naprawdę ciekawy obrót. Ale po historii dotyczącej bogini wojny, miłości i piękna nie można się chyba było spodziewać niczego mniej. Freja okazała się niezwykle interesującą bohaterką, którą z miejsca polubiłam. Dzielna, waleczna, pełna szalonych pomysłów, sympatyczna, o wielkim poczuciu humoru - towarzysząc jej, nie sposób było się nudzić. Nathan również zrobił na mnie pozytywne wrażenie i mam nadzieję, że w kolejnych tomach będzie go jeszcze więcej. Liczę też na więcej zabawnych scen z udziałem hawajskich bogiń i Sachmet. Będzie mi brakowało nawet Dionizosa - choć jego osobowość trochę odstrasza, to jednak muszę przyznać, że tak wykreowana postać idealnie wpasowała się w klimat powieści.

"Freja" oczarowała mnie nie tylko piękną okładką, historia opowiedziana przez Matthew Laurencea okazała się równie barwna. Ujęła mnie wszechobecnym humorem, wartką akcją i kreatywnym wykorzystaniem różnych mitologii. Napisana lekkim, nieskomplikowanym językiem, stanowi niezwykle przyjemną w odbiorze lekturę. Zakochałam się w tej opowieści i nie mogę się już doczekać kolejnych tomów. Jeśli interesuje Was fantastyka lub mity - szczerze polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 18-06-2018 12:06

Uwielbiam mitologię pod każdą postacią. Żeby sięgnąć po jakąś książkę wystarczy mi wiadomość, że jej motywem przewodnim bądź pobocznym jest mitologia. Tak więc, zabierałam się za nią z tym większym podekscytowaniem.

Wow. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Ta książka przerosła moje oczekiwania, a były one naprawdę wysokie, żeby nie było.

Pomysł na fabułę, jak dla mnie, był niesamowicie oryginalny. Wciągnęłam się w fabułę niemalże od pierwszych stron i pochłaniałam treść z zaangażowaniem. Autorka dobrze zrealizowała swój zamysł i cała historia wyszła interesująco. Jest tyle ciekawych sytuacji i pomysłowych rozwojów wydarzeń. Te wszystkie tajemnice i intrygi podsycają napięcie. Wątek romantyczny jest subtelny i delikatny, czego kompletnie się nie spodziewałam. Myślałam, że zdominuje całą historię.Akcja jest dynamiczna, ale zdarzają się momenty, w których pędzi na łeb, na szyję. Są momenty, w których bywa melancholijnie, ale i takie, które bawią.

Z pewnością i czystą przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kosz z Książkami

ilość recenzji:1

brak oceny 27-05-2018 15:14

Każdy kto zna mitologię nordycką wie kim jest tytułowa Freja z powieści Matthew?a Laurence?a. Znana jako bogini miłości i płodności, była patronką wojny i magii. Uważa się ją za najpiękniejszą i najpotężniejszą z bogiń nordyckich, poświęcono jej wiele miejsca w mitach i legendach, dzięki czemu kult tej postaci był naprawdę ogromny. Wnioskując po jej licznych atrybutach i przymiotach, można odnieść wrażenie, że była niemal równa Odynowi ? być może dlatego Matthew Laurence napisał powieść, której główną bohaterką jest nikt inny tylko Freja.

W książce jest to niepozorna dziewczyna ukryta w Ośrodku Leczenia Chorób Psychicznych, gdzie może bezpiecznie żyć nie martwiąc się tym, że ktoś przez przypadek usłyszy, że jest boginią. Bo przecież czy w takim miejscu ?drobne? dziwactwa jak bycie mitologiczną legendą nie są na porządku dziennym? W szpitalu żyło się jej wygodnie i spokojnie, miała jedzenie, ubrania, a przede wszystkim było to jedynie miejsce gdzie ludzie w nią wierzyli. Aby lepiej się przystosować nadała sobie imię Sara Vanadi, dzięki czemu nikt nie domyślał się, że miała ponad tysiąc lat i zrodziła się z ludzkich snów i marzeń, a jej siłą napędową były iskry wiary ludzi wierzących w nią. Niestety Freję poznajemy w momencie, kiedy szpital dla psychicznie chorych po 27 latach przestał być dla niej bezpiecznym schronem. Po odwiedzinach groźnych ludzi, którzy ją zdemaskowali, musiała uciekać, potrzebując szofera. Pech ? lub szczęśliwy traf? ? chciał, że natknęła się na pracownika szpitala Nathana, który miał samochód i bez zbędnych namów zgodził się udzielić jej bezpiecznego schronienia jakim był jego dom. Nate okazał się chłopcem na rozstaju dróg, który nie wiedział co ze sobą począć i jaką ścieżkę kariery wybrać. Miał niezrealizowane marzenia, które dalekie byłe od pracy w szpitalu dla psychicznie chorych, dlatego też nie trzeba było go długo namawiać na wspólną podróż.

Podczas tej podróży poznajemy zupełnie inny świat bóstw, mitów i legend. Freja jest niesamowicie charyzmatyczna, ma poczucie humoru, które nadaje książce lekkości i luzu. Nie przejmuje się, bo wie, że zawsze sobie poradzi i znajdzie wyjście z nawet najtrudniejszej sytuacji. Co ciekawe pojawia się w tej książce motyw mniej popularny, mianowicie: silna postać kobieca, znacznie słabszy bohater męski. To Nate uczy się od Freji, jest to pewna przewrotność odbiegająca od stereotypu, który pojawia się w tego typu literaturze. Zazwyczaj kobieta mdleje z miłości do mężczyzny co czyni ją bezradną i zagubioną, dlatego też Sara jako ta bardziej waleczna bohaterka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Poza tym sama postać jest plastycznie wykreowana, każde wypowiedziane przez nią zdanie tworzy zgodny obraz z całościowym opisem Freji, dzięki czemu bardzo szybko w głowie rysuje się jej charakterystyka. Po kilku przeczytanych stronach żyjemy jej przygodami, przeżywamy upadki, cieszymy się z małych zwycięstw.

Książka przez większość przyporządkowywana jest do gatunku young adults i fantasy. Uważam to za bardzo trafne zaszeregowanie. W książce przedstawiane są ciężkie tematy takie jak trudne relacje między rodzicem a dzieckiem, śmierć, nienawiść, jednakże elementy te są dość wygładzone i dopasowane do młodszych czytelników. Jest parę momentów walki, gdzie brutalność jak krew ? tryska wszędzie. Freja jest powieścią, którą czyta się naprawdę dobrze i szybko. Akcja jest dynamiczna, nie sposób się znudzić. Kiedy myślimy, że tytułowa bohaterka ma chwilę spokoju, nagle poczucie bezpieczeństwa zostaje strzaskane, a Sara musi zmierzyć się z kolejną przeszkodą. Postać nordyckiej bogini zaciekawiła mnie na tyle, że czekam na dalszą część jej losów.

Czy recenzja była pomocna?