SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Frymografia

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Austeria
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 166
  • Wysyłamy w 2 - 4 dni + czas dostawy
  • Inpost Pay Okazje

Opis produktu:

Frymografia jest wielowątkowym esejem o postrzeganiu świata i osobistym przeżywaniu fotografii. Korzystając z pretekstu, jakim są zdjęcia, autor opisuje subiektywną relację z rzeczywistością za pośrednictwem aparatu. Kieruje obiektyw na rzeczy duże i małe. Na miejsca i na człowieka. Także na siebie. Prawdziwym bohaterem książki jest życie.

W swej ascetycznej prozie Bogdan Frymorgen przenosi nas w czasie i przestrzeni, żongluje historią i współczesnością, opowiada o rytuale przejścia z fotografii amatorskiej do dojrzałej. Frymografia śledzi powstawanie stylu i towarzyszy zdjęciom w ich wielorakich odsłonach. W kilkudziesięciu skromnie ilustrowanych opowieściach wyłania się obraz fotografa pełniącego misję. Frymorgen służy fotografii tak sam siebie określa.

Jest dziennikarzem z wieloletnim stażem, londyńskim korespondentem radia RMF FM. Ma na swoim koncie kilka wystaw i albumów. Zajmuje się też nadzorem projektów fotograficznych i literackich. Ojciec i mąż, od niedawna dziadek, ciekawy świata podróżnik. Wszystkie te aspekty znajdują odzwierciedlenie w tekstach. Zdjęcia i proza Frymorgena uniwersalizują człowieka. Opisują jego kondycję w różnych kontekstach. Miejsce akcji nigdy nie jest wyłącznie miejscem. Czas przestaje być linearny. Fotograf tylko pozornie fotografuje. W rzeczywistości porządkuje świat na swoich zasadach.

Aparat to młotek, a zdjęcie to gwóźdź podkreśla Frymorgen, stroniąc od fetyszyzowania technicznego aspektu współczesnej fotografii. Unika stereotypów w tej książce nie znajdziecie wiele informacji o sprzęcie. Autor wprowadza natomiast pojęcia kadru pierwotnego i pre-wizualizacji które pomagają mu w uzyskaniu twórczej konsekwencji. Fotografia jest też dla Frymorgena formą terapii. To narzędzie do godzenia się lub rozliczania z przeszłością. To także kryształowa kula, o czym dowiadujemy się często dopiero po latach.

Frymografia opowiada również o szukaniu kontaktu z przeszłością: to Lanckorona widziana oczami prababki czy Chorwacja rozliczana z wojennych grzechów surowym obiektywem dziennikarza. To Londyn miasto Frymorgena które sam nazywa potworem i tak je fotografuje. Plac w Marrakeszu staje się dla niego partią szachów, a mazurska wioska opowieścią o nieuchronnych zmianach. Frymorgen, zabiera nas także dosłownie w podróż dookoła świata, choć robi to przewrotnie. Różnicuje swój styl poetycka proza opowiadań przeplata się z reportażowym spojrzeniem. W tle zawsze jest obraz zawsze inny tętniący muzyką, ogłuszający pustką czy ociekający terrorem.

Frymorgen umiejętnie dobiera słowa. Podobnie jak w swojej fotografii, także w pisarstwie wyznaje zasadę: mniej to więcej. W końcu rozlicza się sam ze sobą, pisząc o kosztach, jakie z uwagi na jego pasję poniosła cała rodzina. To szczera i odważna proza, w której dużo jest światła i cienia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura faktu, publicystyka
Wydawnictwo: Austeria
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 166
ISBN: 9788378665496
Wprowadzono: 21.02.2022

Bogdan Frymorgen - przeczytaj też

Miniatury londyńskie Książka 26,89 zł
Dodaj do koszyka
Sena Książka 12,61 zł
Dodaj do koszyka
Syrakuriozalnie Książka 15,47 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Frymografia - Bogdan Frymorgen

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

0/5 ( brak ocen )
  • 5
  • 4
  • 3
  • 2
  • 1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję: