Gdybyście zapytali mnie, jaką porę dnia lubię w moim rodzicielstwie najbardziej, bez chwili wahania odpowiedziałabym, że wieczór. Ten moment bliskości, czułości i bezgranicznego zaufania, w której moje dzieci wtulają się w poduchy, a ja czytam im do snu. Gdy słyszę, jak uspokaja im się oddech i czuję ciepłe łapki w mojej dłoni. Uważam, że nic nie pogłębia lepiej więzi dziecka i rodzica. I że warto zadbać o wieczorny rytuał. Bo usypianie maluszka wcale nie musi być trudne. Może być piękne dla obu stron. Tylko trzeba poznać pewien sekret? Chcecie wiedzieć jaki?
Tak! Zgadza się! To właściwie dobrana książka, czytana kojącym głosem rodzica lub innej, bliskiej osoby. U najmłodszych dzieci najlepiej sprawdzają się melodyjne rymowanki. Takie, które są ciepłe, urocze i otwierają przed smykiem drzwi do sennych, bajkowych krain.
Pokażę Wam dzisiaj pozycję, która spełnia wszystkie te warunki. Blisko 30 wierszy, których autorką jest znana i kochana przez dzieci poetka - Małgorzata Strzałkowska, dopełnione klimatycznymi ilustracjami Agnieszki Zalewskiej. O tym, jak jest niezwykła, niech świadczy fakt, że została wpisana na Złotą Listę całapolskaczytadzieciom .
?Podreptała mała myszka do łóżeczka. Patrzy? - Ojej! A gdzie moja poduszeczka? (?)?,
?Szepczą cicho senne gwiazdy, noc już świat otula, księżyc toczy się po niebie, jak złocista kula? (?)?,
?Stary niedźwiedź mocno śpi i o wielkim lesie śni. My go nie zbudzimy, my go przytulimy, niech ma piękne sny! (?)?.
Prawda, że urocze? A to zaledwie maleńki fragment! Znajdziecie tu wierszyki krótsze i dłuższe. Bardziej wesołe, ale i typowo wyciszające. Są aniołki, misie, kotki, maleńkie dobre duszki, bałwanki, baranki i ptaszki. I są też przepiękne ilustracje, utrzymane w bajkowym klimacie, z których aż bije ciepło i na widok których mała buzia na pewno rozciągnie się w uśmiechu.
Jestem przekonana, że słuchając tych wierszy maluchy będą gotowe zanurzyć się w spokojny sen. Gorąco je Wam polecam! Już od 1+.
Opinia bierze udział w konkursie