Jestem osobą, która czyta książki względem swojego nastawienia do życia, by odnaleźć w nich to, co dobre, nie pomijając tego, co czasem niedopracowane. Powieść autora można podzielić na dwie części. Jedna służy bardzo dokładnym opisom. Widać, że pragnął dopracować ją pod każdym względem, byśmy zrozumieli o co mu chodziło, a nie błądzili po omacku. Jednak tych dokładności jest naprawdę bardzo dużo. Wydaje mi się, że fani fantastyki i kosmicznych opisów będą tymi detalami zachwyceni. Jednak jeśli lubi ktoś konkretne akcje, historię a nie jej wykonanie, to może poczuć się troszkę nią przytłoczony. Wpierw wydarzeń jest mniej, to etap poznawania świata, jego ułożenia i zamiarów. Później, kiedy to wszystko mija pojawia się wciągająca opowieść i to jest ta druga część. Tutaj z kolei wszystko dzieje się szybko. Ja podziwiam autora za tak ogromną obrazowość przygód. Jakby chciał nam wynagrodzić wcześniejsze opisy. Dzięki początkowi później nad niczym się nie zastanawiamy, bo wcześniej było to wyjaśnione. Nazwałabym tą powieść układną, bo wszystko ma swój przedział. Jest dokładny początek, opisy fabuły, przedstawienie postaci, wątek pod który została napisana i rozwiązanie problemu. Niemal rozgrywka podręcznikowa:-) Są tutaj dwa światy i naprzemiennie dla porównania będą opisane. W jednym zdecydowanie żyło się lepiej w drugim gorzej. Kobiety nie były traktowane dobrze, musiały się słuchać mężczyzn zwłaszcza tych z drugiej planety. Nie każdy jest tu miły dla innych, oni mają swoje cele i do nich dążą. Ten kto zostaje wybrany nie ma łatwego zadania, bowiem tam nie rządzi przypadek. W momencie, kiedy postacie zmuszone są uciekać, wychodzą ze swojej strefy komfortu, gdyż wychodzi na to, że potrafią coś czego drudzy się obawiają. Kiedy dwoje głównych postaci się ze sobą spotka, opowiedzą skąd są i w jakim celu się znaleźli w obecnym miejscu. Podobało mi się, że dużo było tutaj rozmów, jakby jedna osoba naprawdę słuchała drugiej. Czytało się ją wolniej i szybciej, ona ma swój rytm. Krótkie rozdziały i duży druk są tym, co uwielbiam najbardziej. Myślę, że po mojej opinii zainteresowani nią znajdą się sami:-)
Opinia bierze udział w konkursie