Książka, o której dziś Wam opowiem przedstawia trzy różne, emocjonujące i nieco mroczne historie. Trzy autorki dobrze nam znane połączyły siły, tak oto po kilku miesiącach prac do naszych dłoni trafiają "Gangsterzy. Zrodzeni z mroku". Anna Wolf, Agnieszka Siepielska i Monika Nerc postanowiły raz jeszcze wejść w świat gangsterskich porachunków i niegrzecznych chłopców, abyśmy tej jesieni mogli się w nim zaczytywać. Czekałam zastanawiając się, jak wytrzymam do października, kiedy książka trafi w moje dłonie. Czas dłużył mi się strasznie, ale nic nie mogłam na to poradzić, czułam ekscytację, chciałam jeszcze raz przeczytać powieść, tym razem w wersji papierowej.
Pierwszą opowieścią, która Wam przedstawię jest autorstwa Anny Wolf pod tytułem "Czarny i Rita", głównych bohaterów tej historii poznaliśmy w książce "Sprawa Rity", nalegała bym tutaj, abyście byli po jej lekturze, aby dobrze zrozumieć zawiłość fabuły. Uwielbiam Ritę i cieszyłam się z tego, że mogłam dowiedzieć się, co się u niej dzieje i u Czarnego. Zawsze wydawali mi się idealnie dobrani. Para próbuje iść na przód trzymając się z dala od kłopotów, tylko, że one nie zamierzają być zbyt daleko od nich. Przeszłość lubi wracać i uderzać w nieoczekiwanym momencie komplikując sprawy. Czy dla ludzi zajmujących się nie zawsze legalnymi biznesami może być spokojnie? Wrogowie obserwują, czają się w mroku, aby uderzyć w odpowiedniej chwili.
Agnieszka Siepielska w swoim "Renegade Riders. Cash" sprawiła, że zatęskniłam za jej niegrzecznymi chłopcami z Sinners & Reapers. Przyjemnie było wejść w świat klubów motocyklowych i poznać nowych bohaterów. Poznajemy tutaj Sophie, dziewczynę, która nie miała lekko, kłopoty bardzo ją lubią. Miała przyjaciółkę, z którą trafiła do klubu Sinners & Reapers, kiedy dziewczyna zmarła było jej ciężko. Łączyła ją pewna relacja z mężczyzną z innego klubu motocyklowego, już sam ten fakt mógł sprowadzić na nią problemy. Wspomniany Cash miał swoje własne tajemnice i motywy, co z tego wyniknie?
"Zoran. Piętno szaleństwa" autorstwa Moniki Nerc już samym tytułem brzmi dość wymownie. Byłam ciekawa głównego bohatera, a kiedy go poznałam wiedziałam, że to ktoś, kogo nie chciałabym spotkać w ciemnej alejce. To człowiek specyficzny, przerażający i niebezpieczny. Mężczyźnie sprawia przyjemność ból, cierpienie i krzywda swoich ofiar, jego życie nie było przepełnione cieplejszymi uczuciami i pewnie by tak pozostało, ale na jego drodze pojawia się pewna drobna złodziejka. Aurora z biegiem czasu stała się obsesją mężczyzny, czy przyniesie to zgubę dla niej, czy dla niego?
"Gangsterzy. Zrodzeni z mroku" to świetny pomysł na spędzenie przyjemnego jesiennego wieczoru z dreszczykiem emocji. Każda z autorek włożyła w swój tekst wiele pracy, pozwalając nam przenieść się w zupełnie inne miejsce, powrócić do znajomych bohaterów lub poznać zupełnie nowych. Wspólnym elementem zaczepienia tekstów Anny Wolf, Moniki nerc i Agnieszki Siepielskiej jest mrok, który gdzieś czyha na bohaterów, czy to pod postacią nieuchwytnego wroga, demonów w sercu bohaterów, czy relacji, która może przynieść więcej szkody niż pożytku. "Gangsterzy. Zrodzeni z mroku" to także erotyzm, miłość, szybsze bicie serca, adrenalina, intrygi i szybka akcja.