Gareth Jones (twarda)

Po przeczytaniu tej książki nie mogę przestać zadawać sobie pytania, czy gdyby Gareth Jones był wysłuchany, a jego dziennikarscy znajomi nie podważali w nieskończoność słusznośći zebranych przez niego w podróży relacji i materiałów, losy świata i Europy miałyby szansę na inny scenariusz? Tak właściwie to do dziś dzień mało się słyszy o realiach jakie panowały w czasach WIelkiego Głodu, mało kto mówi i pisze o Hołodomorze, a to przecież stało się wcale nie tak dawno! Koniecznie musicie przeczytać tę książkę, rzuca nowe światło na kawał historii, a sam Gareth Jones może być uznany za bohatera, któremu należą się honory, bo dzięki jego odwadze dowiedzieliśmy się prawdy o panujących wśród ludności warunkach, ich poglądach, marzeniach? Świecie, który jeden człowiek zamienił dla nich w piekło. Przykre, ale bardzo prawdziwe

Ciekawa, nieznana mi dotąd historia. Na plus

Książka, dzięki której dowiesz się dużo o historii ZSRR. Napisana jak scenariusz filmowy, w którym sceny codziennego życia głodujących Ukraińców kontrastują z dalekimi podróżami statkiem i spotkaniami wyższego szczebla. Jones świadkował wydarzeniom, od których zależały losy świata. Nie mogłem się oderwać. Smutne jest to, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Dziennikarze nadal giną, jeśli publikują materiały ukrywane przed opinią publiczną. Rządzi nami lobby, a manipulowanie informacją to chleb powszedni. Warto

Książka jest smutna, jak i losy ludzi o których pisze autor, to raczej nie jest lektura do poduszki, ale myślę, że warto czytać takie historie, aby uświadamiały, odsłaniały prawdę i przestrzegały. Tytuł ten dał mi do myślenia, że historia stalinizmu ma jeszcze przed nami wiele tajemnic i niestety nie uda się ich wszystkich badaczom jednoznacznie zweryfikować. Pozycja nie tylko godna polecenia ze względu na walory edukacyjne ale również bardzo ciekawa i wciągająca. Czyta się jak dobrą powieść sensacyjną.

Myślałem, że już nic mnie w życiu nie zaskoczy. Tytułowa postać Garetha Jonesa, walijskiego reportera, który jako pierwszy poinformował świat o Hołodomorze na Ukrainie po prostu sama się czyta. Miałem wrażenie, że to było tak niedawno i dotyczy nas wszystkich. Aż dziwne, że nikt nie wiedział dotąd o bohaterze, który odkrył porażającą prawdę o tym, co dzieje się za fasadą komunistycznej propagandy. Jestem wstrząśnięty i poruszony tą historią. Świetna robota