Do przeczytania książki pt. Gdy zabrzmiał złoty róg... Powieść dla młodzieży z walk listopadowych 1918 roku autorstwa Wilhelminy Adamówny zachęciła mnie przepięknie opowiedziana historia o młodych obrońcach Lwowa, którzy zostali nazwani Orlętami Lwowskimi, ponieważ walcząc, poświęcili własne życie w obronie swojego miasta.
Książka ta stanowi doskonałe odzwierciedlenie wydarzeń, które miały miejsce 100 lat temu, a pamięć o nich pozostaje wciąż żywa, gdyż przypominają nam o tym powstałe na cześć walczącej młodzieży, uczniów, studentów, biedna dziatwa lwowska- dziewczęta chłopcy będący na zawsze wiernymi uczestnikami broniącymi i pragnącymi zmienić losy swojego miasta na lepsze oraz bezpieczniejsze.
Słowo wstępne w przekładzie znanego nam już ze wcześniejszych publikacji książek Pana prof. Adama Redzika spowoduje, że Czytelnik nabierze większej ochoty do zapoznania się z historią, gdyż ujawnia mu swoje osobiste spostrzeżenia dotyczące uwag mające związek z autorką książki oraz uświadomi, mu kim ona była naprawdę i czy wydarzenia opisywane przez nią faktem, czy literacką fikcją?
Dla mnie jako Czytelnika uwagi tego rodzaju są bardzo ważne, gdyż zachęcają mnie, abym mogła zagłębić w temat główny powieści oraz zwrócić uwagę na to, co się wydarzyło, gdy zabrzmiał tytułowy Gdy zabrzmiał złoty róg.
Pan prof. Adam Redzik zwraca uwaga na samym początku na słowach pieśni o dzieciach żołnierza, których autorem jest Stanisław Ryszard Dobrowolski, który również był uczestnikiem Powstania Warszawskiego oraz wspomina o szkolnej lekturze szkolnej czytanej przez większość z nas o losach młodzieży warszawskiej autorstwa Aleksandra Kamińskiego; Kamienie na szaniec 23 Warszawska Drużyna Harcerska- ?Alek?, Zośka, Rudy.
Czytając, tę książkę miałam wrażenie chwilami, że gdybym przeniosła się w czasie i uczestniczyłam wraz z bohaterami w wydarzeniu, które było dla nich ważne, ale byłam tylko dzielną obserwatorką mocno im kibicującą.
Każdy występujący w tej oto powieści bohater ma swój mocny i uparty przy tym charakter, który przyczynił się do tego, że nawet kiedy sytuacja jest napięta i groźna to potrafi, działać nie zastanawiając się, czy straci, życie ratując swoje miasto w sytuacji beznadziejnej, gdzie nie ma szansy na przetrwanie.
Można z łatwością zaprzyjaźnić się z tymi młodymi odważnymi walczącymi bohaterami broniącymi dzielnie swego miasta.
Osobiście ciekawi mnie co by powiedział młody Czytelnik któremuś, gdyby spotkał któregoś z bohaterów na swojej drodze i czy potrafił tak jak on mieć w sobie tyle odwagi, aby walczyć o swoje miasto w dobie współczesnej rzeczywistości, która wygląda obecnie niż ta, o którą toczono krwawy bój?
Na to pytanie warto sobie odpowiedzieć samemu i na podstawie zapoznania się z treścią powieści, która została napisana w hołdzie dla młodzieży będącej autorytetem dla współczesnej młodzieży, która powinna brać z niej przykład.
Rysunki wykonane przez Pana Marcina Wierzchowskiego stanowią tutaj dodatkowy element, a przy tym wykonane są starannie, prezentują właściwy dobór bohaterów występujących w tej powieści.
Dużą zasługę przy powstaniu tej książki miał Pan Jacek Tokarski oraz prof.dr. hab. Andrzej Mączyński.
Warto jest przeczytać tę książkę.
Opinia bierze udział w konkursie