SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Giba. W punkt

Autobiografia

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Oprawa miękka
Liczba stron 256

Opis produktu:

Był jednym z najlepszych przyjmujących w historii siatkówki. Ale niewiele brakowało, by świat w ogóle o nim nie usłyszał. Zanim trzy razy zdobył mistrzostwo świata i został mistrzem olimpijskim, pokonał wiele przeszkód. Kiedy zachorował na białaczkę, lekarze przygotowywali się na najgorsze, a niespodziewane wyzdrowienie zgodnie nazwali cudem. Podobnie jak przeżycie upadku z drzewa, po którym na lewą rękę założyli mu 150 szwów...
Podczas gdy jego rówieśnicy ganiali za piłką, on wolał w samotności odbijać ją rękami. Mimo że trenerzy próbowali wmówić mu, że jest za niski na siatkarza, ani myślał się poddać. Dopiął swego, zostając sportowcem, którego pokochała cała Brazylia.
W autobiografii Giba po raz pierwszy opowiada o sekretach swojej kariery: dopingowej wpadce, nietypowej kontuzji, której nabawił się w łóżku, i ofercie z ligi polskiej. Odkrywa też kulisy wielkiej reprezentacji Brazylii, zdradzając, za co z drużyny wyrzucony został Ricardo, jak Canarinhos ustawili mecz z Bułgarią i ile butelek szampana dostali od Polaków po wygranej w finale mistrzostw świata.
Szczera, barwna, pełna anegdot i nieznanych historii książka. Giba. W punkt to pozycja, obok której żaden fan siatkówki nie może przejść obojętnie!

***

Tą książką pokazał, że sportowcy to też ludzie popełniający błędy. I potrafił się do tego przyznać.
Piotr Gruszka


Dotychczas nawet my, siatkarze, wiedzieliśmy o nim tyle, ile widzieliśmy na parkiecie i w telewizji. Dzięki tej książce poznajemy jego całkiem inne oblicze. Giba udowadnia, że nie jesteśmy robotami, a ludźmi z krwi i kości.
Krzysztof Ignaczak


W tej książce nie brakuje niczego: mamy filmowy upadek w przepaść rodem z filmów z Jamesem Bondem, triumfy i następujące po nich szalone imprezy, jest także chwila załamania po przygodzie z marihuaną i wygrana śmiertelna walka z białaczką. Dla każdego kibica to lektura obowiązkowa!
Kamil Składowski, dziennikarz, szef ligowych portali plusliga.pl oraz orlenliga.pl


Momentami szczera do bólu. Często zaskakująca. Historia brazylijskiej i światowej ikony siatkówki, która trzykrotnie oszukała przeznaczenie.
Bartosz Heller, TVP Sport


Dotąd znałem go tylko z parkietu i uważałem za superbohatera. Ta książka dopełnia jego obraz jako człowieka, który w swoim życiu miał także potknięcia, pokazuje życie wielkiego sportowca, który musi radzić sobie z problemami. Kapitalna lektura!
Jerzy Mielewski, Polsat Sport


Wspaniały człowiek, który pokazał, że można walczyć z przeciwnościami losu, a przy tym jeszcze pomagać innym. Warto poczytać o tym niesamowitym siatkarzu i przede wszystkim wielkim człowieku.
Bartosz Wencław, wydawca serwisu Strefa Siatkówki, siatka.org
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Biografie i wspomnienia,  Biografie i autobiografie,  Sport
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 256
ISBN: 9788382104943
Wprowadzono: 03.03.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Giba. W punkt, Autobiografia - Giba, Luiz Paulo Montes

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

sebek9403

ilość recenzji:1

brak oceny 6-04-2017 13:30

Gilberto de Godoy Filho, którego większość z nas zna pod pseudonimem Giba, jest istnym fenomenem siatkarskiego świata. Nie omieszkam użyć stwierdzenia, że dla fanów tego sportu jest on niczym Pele dla kibiców piłki nożnej lub Michael Jordan dla miłośników koszykówki. Dzięki autobiografii, pt. "Giba. W punkt." możemy bardzo dobrze poznać tego miłego Brazylijczyka.

Książka już od pierwszych stron wzbudza zainteresowanie i chęć dalszego jej czytania. Na samym początku dowiadujemy się o problemach Giby z narkotykami, a dokładniej ujmując z marihuaną. Ten wątek obrazuje nam, że będzie to opowieść o naprawdę ciekawym człowieku.

Giba to naprawdę ciekawy przypadek, jeśli można użyć takiego stwierdzenia pod względem człowieka. Już jako mały chłopiec przechytrzył śmierć. Po zachorowaniu na białaczkę, lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. On jednak już jako dziecko wygrał swój pierwszy "mecz". W kolejnych etapach życia, udało mu się oszukać przeznaczenie jeszcze dwukrotnie.

Książka jest napisana dość prostym i dosadnym językiem, a wątki w niej przedstawione pokazują nam świat siatkówki odwrócony o 180 stopni. Poznajemy pikantne szczegóły zza kulis reprezentacji Brazylii. Tytuł ten nie traktuje jednak wyłącznie o sporcie. Autor w idealny sposób łączy opowieści dotyczące wykonywanego przez niego zawodu z życiem codziennym.

Dzięki tej książce dowiemy się jakim dzieckiem był Giba, co lubił robić w wolnym czasie, dlaczego nie udało mu się dostać do Esporte Clube Banespa, chociaż pokonał po drodze setki konkurentów. Będziemy mogli przeczytać także o jego relacjach z rodziną oraz o religijności.

Nie mogłem oderwać się od tej książki, naprawdę. Zaczynałem czytać o godzinie 15, a kończyłem późnym wieczorem. Tak napisane dzieła mógłbym śledzić cały czas. Żeby nie skłamać, przeczytanie tego tytułu zajęło mi 3 dni. Wszystko za sprawą użytego w nim języka oraz ciekawej osoby, jaką jest bez wątpienia Giba. Każdy nowy rozdział zaczynałem z myślą: "Co mu się przydarzy tym razem?"

Według mnie jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów siatkówki. Nie ukrywam, że osobiście wolę pasjonować się piłką nożną, ale postać Giby była dla mnie niezwykle ciekawa już od dawna. Kiedy dowiedziałem się, że na polskim rynku pojawi się jego autobiografia, od razu wiedziałem, że ją przeczytam. Powiem jedno: nie żałuję, że to zrobiłem!

Czy recenzja była pomocna?

ABSIT

ilość recenzji:31

brak oceny 26-08-2016 19:16

Giba był idolem mojego taty, ja miłość do Giby odziedziczyłam po Nim. Ta autobiografia to dla mnie uświetnienie postaci Giby. Coś więcej niż tylko wywiady telewizyjne, prasowe, mecze siatkówki na najwyższym światowym poziomie. To po prostu cały on, najlepszy przyjmujący zawodnik Brazylii jak i na świecie. W tej książce odkrywa siebie, swoje słabości z wpadką dopingową na czele, swoje marzenia, momenty radości, wspomnienia z dzieciństwa. Obowiązkowa pozycja w biblioteczce wszystkich fanów Giby jak i całego świata siatkówki!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Krystian

ilość recenzji:105

brak oceny 27-07-2016 10:40

Giba to niekwestionowanie najlepszy siatkarz poprzedniej dekady. Z nim w składzie i z Rezende na ławce trenerskiej reprezentacja Brazylii była praktycznie niepokonana na arenie międzynarodowej, o czym niestety w tamtym okresie przekonała się także reprezentacja Polski.
Doskonały technicznie, o niesamowitym zasięgu w ataku pomimo jak na siatkarza przeciętnego wzrostu, zawsze zagrzewający swoich kolegów z drużyny do walki. W najtrudniejszych momentach piłka była kierowana zawsze do niego.
Niestety życie osobiste nie nie przyniosło tylu triumfów co kariera zawodnicza, co nawet było przyczyną incydentu z marihuaną i oskarżeniem o doping.
Każdy kibic siatkówki, jeśli zostanie zapytany o pierwszego siatkarza, który przychodzi mu do głowy jeśli chodzi o reprezentację Brazylii, jestem przekonany, że wymieni właśnie Gibę.
Trzeba przeczytać tą autobiografię, gdyż niewielu siatkarzy do tej pory uchyliło przed nami kurtynę, za którą rozgrywają się mecze siatkówki na najwyższym światowym poziomie.
Szczerze polecam!

Czy recenzja była pomocna?

rafajlo5

ilość recenzji:86

brak oceny 19-07-2016 21:58

Giba to postać, której nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi sportu. Wspaniały siatkarz, podpora reprezentacji Brazylii, zawsze uśmiechnięty i chętny do zdjęć i autografów. Ale jaki był prywatnie? Po lekturze książki "Giba. W Punkt" przekonałem się, że tak naprawdę w Polsce znaliśmy tylko zawodnika, a nie człowieka. W swojej autobiografii Brazylijczyk nie boi się opowiadać o swoich życiowych wpadkach oraz błędach. Jednocześnie pokazuje, że wiara w sukces i determinacja pozwala pokonać każdą przeciwność i trudność. Przypomina wszystkie wspaniałe zwycięstwa, ale również porażki, starając się znaleźć ich przyczynę. Wprowadza nas do szatni drużyny Bernando Rezente opowiadając o sytuacjach, które scalały mistrzowską drużynę, jak i o tych, które ostatecznie ją rozbiły. Świetna, szczera książka wielkiego sportowca i wielkiego człowieka. Myślę, że fanów siatkówki nie trzeba zachęcać do lektury! Warto!

Czy recenzja była pomocna?

RealAnia

ilość recenzji:1

brak oceny 4-07-2016 17:23

Są tacy sportowcy, których nie trzeba nikomu przedstawiać. Brazylijczyk Giba, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych siatkarzy świata. Był jednym z najlepszych, a także częścią niesamowitej i nieprzeciętnej reprezentacji Brazylii, która przez lata wydawała się być drużyną nie do pokonania. Dotychczas Gibę, którego podziwiałam podczas Ligi Światowej w Katowickim Spodku w 2011 roku, znałam jedynie z siatkarskiego parkietu, teraz dzięki jego autobiografii poznałam niezwykle interesującą historię Brazylijczyka.

?W momentach chwały znajdujesz uznanie w oczach innych. Ale w chwilach porażek wszyscy wytykają cię palcem. Bez wyjątku.?

W autobiografii Giby został wykorzystany schemat znany z innych tego typu pozycji. Lektura rozpoczyna się od ?mocnej? historii, czyli przyłapaniu siatkarza na dopingu. Później wszystko ułożone zostało już chronologicznie, od dzieciństwa aż do zakończenia przez Gibę kariery. Taki układ zazwyczaj dobrze się sprawdza, nie inaczej jest i tym razem. Książka od początku bardzo wciąga. Giba nie zanudza szczegółami, przytacza najciekawsze i przełomowe momenty swojego życia oraz siatkarskiej drogi. Znaczącą część książki stanowi siatkówka, zwłaszcza w reprezentacyjnym wydaniu, ale nie brakuje także wątków spoza parkietu.

?Wystąpiłem w trzech finałach igrzysk olimpijskich, w niezliczonych finałach różnych innych rozgrywek. Wygrałem i przegrywałem. Ale to batalie w życiu osobistym, z dala od parkietu, dały mi siłę, by dotrzeć na szczyt.?

Giba swoją perfekcyjną grą uprzykrzał życie rywalom, ale świat mógł nigdy nie ujrzeć jego talentu. Jako dziecko pokonał ostrą białaczkę limfoblastyczną, a jego przeżycie lekarze wprost nazwali cudem. Został siatkarzem, pomimo iż po upadku z drzewa miał zdewastowaną rękę, na którą założono mu 150 szwów. ?Kolejne? życie otrzymał wychodząc cało z groźnego wypadku na Zakręcie Śmierci.

?Ale białaczka, [?], mogła oznaczać mój koniec. Była to przeszkoda znacznie trudniejsza do pokonania niż olbrzymi rosyjski blok.?

Giba w swojej autobiografii wspomina te ciężkie i przykre przeżycia. Mówi o walce z przeciwnościami losu. Nie pomija także trudnego tematu, jakim niewątpliwie była wpadka dopingowa. Nie próbuje się wybielić, doskonale wie, że popełnił błąd. W książce stara się jedynie wyjaśnić okoliczności sięgnięcia po marihuanę.

?Jestem jednak tylko człowiekiem. Wszyscy popełniają błędy. Komu nigdy w życiu się to nie zdarzyło, niech pierwszy rzuci kamieniem.?

Czytając autobiografię Giby dowiecie się, dlaczego jako nastolatek nie przeszedł testów w jednym z najlepszych klubów w Brazylii, dlaczego przez długi czas nienawidził futbolu, jak również, od kogo nauczył się by nigdy nie rezygnować. Odkryjecie, kiedy Giba po raz pierwszy płakał na podium oraz czy gdy na parkiecie modlił się przed meczem kiedykolwiek prosił Boga o zwycięstwo.

?Kiedy zobaczyłem, jak podczas trzeciego seta komisja antydopingowa weszła do hali, całkowicie się zdekoncentrowałem.?

Giba ujawnia kulisy reprezentacji Brazylii. Zdradza, na czym polegał sekret jej sukcesu. Ukazuje jak drużyna wyglądała ?od środka?, w jaki sposób funkcjonowała i w konsekwencji dotarła na szczyt. Dowiecie się, co było jednym z tajników trenera kadry, jako lidera i szefa, co zrobili Polacy po przegranej w finale MŚ 2006 z Brazylią oraz co było prawdziwą przyczyną absencji Giby w finałach Ligi Światowej w 2000 roku (wersja oficjalna: uraz barku). Przeczytacie, kiedy i dlaczego Giba chciał uderzyć selekcjonera oraz dlaczego wtenczas najlepszy rozgrywający świata ? Ricardo - został wyrzucony z reprezentacji. Giba opowiada także jak Canarinhos ustawili mecz z Bułgarią by uniknąć mocniejszych rywali w drodze po złoto MŚ oraz zdradza czy czuł rozgoryczenie żegnając się z reprezentacją porażką w finale olimpiady w Londynie.

?To była wojna. I ostatnia bitwa miała pokazać, kto zachował więcej siły. Albo więcej broni.?

?W punkt? to prawdziwa perełka wśród sportowych książek. Dotychczas ukazała się jedynie w ojczyźnie Giby. Wydawnictwo SQN sprowadziło ją dla polskich kibiców aż zza oceanu, więc po prostu nie można przejść obok tej pozycji obojętnie!

To bardzo ciekawa lektura, ukazująca ludzką twarz sportowca. Pozwalająca poznać Gibę- człowieka po tylu latach oglądania i podziwiania Giby-siatkarza, Giby-żywej legendy! Ciekawa, szczera, wciągająca. Ta książka ma tylko jedną wadę ? jest stanowczo za krótka! Bez wątpienia pozycja obowiązkowa dla każdego siatkarskiego fana.

?Kiedy mieliśmy piłkę, wszyscy chcieli kopać ją o ścianę. Poza mną. Mnie bowiem interesowało odbijanie rękami.?

...

Czy recenzja była pomocna?