Dla nikogo kto czytał poprzednie części nie będzie zaskoczeniem, że album Giganci 3 ponownie skupia się na tytułowych olbrzymach, które ciągle okryte są sporą mgłą tajemniczości. Akcja albumu rozpoczyna się na Times Square, gdzie widzimy jak ?Gigant? odkryty i ?ujarzmiony? przez Crossland Corporation wyrywa się spod kontroli i zaczyna stanowić zagrożenie dla niewinnych osób. Po takim wstępie scenarzysta przenosi czytelnika w bardziej egzotyczne tereny, a dokładniej rzecz ujmując do wilgotnych lasów Kambodży. To właśnie tam młoda Leap odkrywa kamiennego Giganta, z którym wiąże ona swój los. Ożywiona istota może stać się dla niej początkiem nowego życia, w którym wraz z matką i bratem bliźniakiem nie będą musieli martwić się o wybuchy furii ojca alkoholika. Oboje z dzieciaków mają troszkę inną wizję wykorzystania nowego ?towarzysza?. Żadne z nich nie spodziewa się jednak, że niedługo znajdą się w samym centrum większego kłopotu, od którego może zależeć przyszłość całej naszej planety.
Lylian od samego początku historii bardzo sprawnie łączy akcję i pewną tajemniczość. Każda kolejna odsłona to nie tylko nowi młodzi bohaterowie, ale również pewne szczegóły ich ważnego zadania, które może ocalić naszą planetę. Twórca niespiesznie wprowadza czytelnika w szczegóły scenariusza. Harmonijnej i dość wciągającej opowieści, która najbardziej spodoba się młodemu odbiorcy, ale i ktoś starszy z lektury również będzie zadowolony. Obok wspomnianego rodzeństwa Leap i Bory pojawiają się tutaj również inne dzieciaki (z wcześniejszych tomów). Nie zostało im poświęcone zbyt dużo miejsca, ale wyraźnie fabuła zaczyna łączyć się w coś znacznie większego.
Dramaty i problemy młodych bohaterów są tu jedynie dodatkiem do mocno proekologicznej treści, która konsekwentnie przebija się na pierwszy plan opowieści. W przeciwieństwie do innych podobnych dzieł ekologiczny wydźwięk historii nie jest jednak skrajnie przesadzony, cały czas równoważony jest on przez wartką akcję, dzięki czemu tytuł czyta się naprawdę przyjemnie i szybko.
Najmniejszych uwag nie można mieć również do oprawy wizualnej komiksu. Tym razem za rysunki odpowiedzialna jest Luisa Russo. Włoska artystka doskonale wpasowuje się w klimat dzieła, łącząc swój styl z poprzednikami. Duża pewnie jest w tym zasługa kierownika artystycznego Paula Drouina, którego zadaniem było sprawienie, aby kolejne tomy były wizualnie spójne. Rysunki Russo są płynne, kolorowe, mocno nacechowane Disneyowskim stylem, dzięki czemu naprawdę dobrze zapadają w pamięć.
Opinia bierze udział w konkursie