Given 3 ?
Q: Wasz ulubiony zespół muzyczny?
Kariera kapeli rockowej nabiera niesłychanego tempa.
Pierwszy występ odniósł
ogromny sukces.
Widzowie pokochali twórczość zespołu i wiernie śledzą ich dalsze losy w mediach społecznościowych.
Chłopaki jednogłośnie postanawiają zmienić nazwę grupy.
Teraz zespół "Given" symbolizować będzie nowy i co najważniejsze, lepszy początek.
Piosenka, którą zaśpiewał Sato podczas koncertu była przełomowym momentem dla całego zespołu.
Ritsuka wyznaje swoje uczucia rudowłosemu wokaliście, a basista Haruki zdaje sobie sprawę, że chciałby być cały czas przy Akihiko już nie tylko jako przyjaciel.
?Miłość to naprawdę
skomplikowana sprawa...?
Pamiętacie, jak wspominałam w poprzedniej recenzji mangi ?Given?, że drugi tom spodobał mi się bardziej od pierwszego?
Niestety tym razem jest na odwrót - w trzeciej części czegoś mi zabrakło.
Zauważyłam, że autorka zapomniała o tragicznej przeszłości Sato i jest to duży błąd.
Ten wątek powinien być lepiej poprowadzony.
Dodatkowo siostra Uenoyamy pojawia się znów na chwilę.
Chciałabym zobaczyć więcej interakcji pomiędzy rodzeństwem.
Yayoi faktycznie ma trudny charakter, jednak zdaje mi się, że jej brat powinien ją wspierać w trudnych chwilach.
Mógłby ją przynajmniej pocieszyć, lecz nawet tego nie robi.
W moim odczuciu zostało to mocno pominięte.
Znalazłam też kilka plusów.
Na dobry początek wspomnę o piesku Sato, który jest tak słodką kulką, że chciałoby się go głaskać w nieskończoność.
Uroczy z niego zwierzaczek ^^
Przy ostatnich stronach mangi można się nieźle uśmiać, a wstawki z dodawanymi postami zespołu też są bardzo fajne.
Dodatkowo w tej części dowiadujemy się czegoś więcej o Akihiko.
Otrzymujemy kilka ciekawych informacji na temat jego życia prywatnego.
Szczerze jeszcze nie umiem zrozumieć jego zachowania, ale nadal lubię tą postać.
Podsumowując, mam tylko nadzieję, że kolejny tom będzie lepszy, bo tu troszkę się zawiodłam.
Opinia bierze udział w konkursie