SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Głęboko pod powierzchnią

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 384

Opis produktu:

Gdy miłość staje się przekleństwem Tymon zrobiłby wszystko dla ukochanej Nadii. Chcąc zapewnić obojgu lepszą przyszłość, wyjeżdża do Szwecji, by rozpocząć pracę jako robotnik budowlany. Niecierpliwie wyczekuje dnia, w którym Nadia do niego dołączy. Gdy po wielotygodniowej rozłące dziewczyna się zjawia, wszystko zaczyna się psuć. Nadia jest ciągle rozdrażniona i niezadowolona, a jej zachowanie staje się coraz mniej racjonalne i trudne do przewidzenia. Pewnego dnia bez słowa znika. Pełen złych przeczuć Tymon postanawia za wszelką cenę odnaleźć ukochaną. Rusza jej śladem do Norwegii. Zrażony fiaskiem poszukiwań wraca do Polski. Kiedy wydaje się, że życiowe zawirowania ma już za sobą, Nadia kolejny raz wywraca jego życie do góry nogami. Zdruzgotany Tymon trafia do Ukrainy, gdzie jest świadkiem rosyjskiej inwazji. Ryzykowne decyzje, które podejmie, na zawsze odcisną piętno na jego życiu. Ale czy sprawią, że odzyska miłość Nadii?

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść psychologiczna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Novae Res
Wydawnictwo - adres:
wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 384
ISBN: 9788383135632
Wprowadzono: 21.06.2023

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zliczyć cuda Książka 36,92 zł
Dodaj do koszyka
Świąteczna księgarnia Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka
Wegetarianka (twarda) Książka 39,00 zł
Dodaj do koszyka
Opiekunka marzeń Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Głęboko pod powierzchnią - Konrad Makarewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

books_are_my__world

ilość recenzji:21

20-09-2024 10:00

Powieść jest dobrze skonstruowana, ale fabuła jest dość zagmatwana, a niektóre wątki mają dużo nieścisłości. Pomimo tych niedoskonałości czyta się ją dobrze. Książka przynosi czytelnikowi wiele emocji i chwil do refleksji. Bohaterowie są stworzeni w niesamowity sposób i z charakterem. Autor Konrad Makarewicz porusza w swojej powieści tematy: miłość, imigracja, choroba, patozwiązek, trudne relacje z bliskimi, wojna, okrucieństwo. Doskonale obrazuje nam kiedy miłość staje się dla nas przekleństwem. Jak cienka jest granica między miłością a szaleństwem, aż w końcu załamaniem nerwowym. Mamy też bardzo dobrze ukazane zakamarki ludzkiego umysłu. Polecam Wam ten tytuł z całego serca.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mirela Marcinek.

ilość recenzji:187

22-07-2024 10:29

RECENZJA 

?GŁĘBOKO POD POWIERZCHNIĄ?

AUTOR: Konrad Makarewicz 

WYDAWNICTWO: NOVAE RES 

Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała mania.ksiazkowaniaa.


?GDY MIŁOŚĆ STAJE SIĘ PRZEKLEŃSTWEM...?

?Miał wrażenie, jakby odchylił drzwi szafy, do której przez minione lata upychał zbędne przedmioty, a cała nagromadzona graciarnia zwaliła się na niego swym ciężarem?.

Głęboko pod powierzchnią to wielowymiarowa, skomplikowana, pełna napięcia, nieprzewidywalna i emocjonalna jazda bez trzymanki, miotamy się w toksycznej relacji między Nadią a Tymonem ich cierpieniu, wewnętrznych dylematach, i patrzymy,  jak po mału popadają w obłęd, żyjąc głęboko pod powierzchnią swych wyobrażeń. 
 Zobaczymy,  jak toksyczne relacje wpływają na życie bohaterów, destrukcyjne uczucia uzależniają, niszczą, ranią i wpędzają w otchłań mroku, a wydarzenia, pociągają za sobą nieoczekiwane konsekwencje,  zacierając granicę pomiędzy prawdą a iluzją.
Opowieść sięga głęboko w umysły bohaterów, widzimy ich strach, rozpacz, jak ledwo wynurzają się z toni, jak tracą nadzieję, przestają wierzyć. To opowieść o rujnującej i destrukcyjnej sile miłości, która niszczy wszystko wokół i staje się przekleństwem. 
Dostajemy również wątek choroby psychicznej,  wydarzeń zbrojnych na Ukrainie, które zostały nakreślone w bardzo autentyczny sposób. 
Autor umiejętnie buduje napiętą atmosferę, podsycając naszą ciekawość i pozwala zanurzyć się w odmęty ludzkich umysłów, desperacji i moralnych dylematów,  ale również poszukiwaniu sensu życia. 
Dialogi autentyczne, dobrze poprowadzone. 
Fabuła książki wciągająca, wielowątkowa, toczy się swoim rytmem.
Autor ma ciekawy, opisowy styl, lekkie i przyjemne pióro, dzięki czemu książkę czyta się wyjątkowo szybko. 

Bohaterzy ciekawie wykreowani, barwni, wielowymiarowi, skomplikowani, zagubieni, ze skłonnościami do autodestrukcji i bardzo toksyczni. Relacja pomiędzy bohaterami jest nadwyraz toksyczna, niezdrowa, skomplikowana, to  emocjonalny rollercoaster. Autor bardzo dobrze nakreślił portrety psychologiczne postaci. Czujemy ich emocje, które targają nimi, ich odczucia, niepokój, zagubienie, dylematy, bezsilność. 

Tymon to mężczyzna bezpamięci zakochany w kobiecie. 
Dla niego Nadia była nałogiem, narkotykiem, z którym nie umiał zerwać. Ciągle był na gładzie i potrzebował jej do życia. W pewnym momencie już nie wiedział, co jest prawdą, pełen nieustannych domysłów, toczącej się w jego głowie. To Nadia stała się jego zgubą, zmuszając go do ciągłej wałki ze swoim rozumem, niby wiedział, że nie powinien z nią być, jej ulegać, a jednak uczucie i fascynacja tą kobietą doprowadza do tego, że podejmuje nielogiczne decyzje, brnąć głęboko i niszcząc siebie po mału. 

Nadia to postać bardzo skomplikowana,  nieprzewidywalna. Ciągle dawała nadzieję Tymonowi, usypiała jego czujność, by wymykać mu się, po czym ponownie wracać  i mieszać mu w głowie. 

?Stał się toksyczny ? już nie tylko dla otoczenia. Cuchnął, gnił żywcem. Zamknięty w czterech ścianach kartonowej pustelni, poddawał się wewnętrznym dialogom ? sukcesywnie popa- dając w obłęd. Konał śmiercią niemrawej muchy uwiezionej na parapecie między szybą a firaną, Pytaniem było: kto i po jakim czasie odkryje jego wyschnięte na wiór truchło??

Tymon  przebywa w Szwecji, pracując na budowie i bardzo doskwiera mu rozłąka z Nadią, swoją ukochaną. Czuł, że w ich związku dzieje się, bardzo źle a sytuacja wymyka się mu spod kontroli, ale miał nadzieję, że jak Nadia do niego dołączy, wszystko się ułoży. Jednak gdy dziewczyna w końcu do niego przyjeżdża, wszystko zaczyna psuć się coraz bardziej. Nie rozumiał, co dzieje się z jego ukochaną. 
Brak zrozumienia, frustracja, nieporozumienia, stają się dniem powszednim. Pewnego dnia 
Nadia znika. Tymon rusza jej śladem.

-Czy Tymon zapomni o Nadi?
-Przez co będzie musiał przejść Tymon,  ruszając śladem Nadi i do czego go to doprowadzi?
-Co czeka Tymona?

Polecam. 

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Baasiulaa_reads

ilość recenzji:12

23-02-2024 07:49

To historia o trudnej relacji dwojga ludzi. Pełnej bólu, niedopowiedzeń, braku zaufania, a zarazem momentami pięknej i pełnej miłości. Ta relacja jest tak nieprzewidywalna, że jak już myślimy, że wszystko idzie w dobrym kierunku następuje kolejny zwrot akcji. To też historia o życiowych wyborach, o tym jak relacje wpływają na postrzegnie świata przez Nas samych. Świetny pomysł na fabułę. Przedstawiony przez autora związek, w którym pojawiają się problemy natury psychicznej, świetnie pokazuje jak toksyczne relacje wpływają na nas samych. Autorowi udało się wywołać u mnie ogrom emocji i trzymać mnie w napięciu, jak rozwinie się relacja tej dwójki. Autor zaskakiwał mnie co rozdział kolejnymi zwrotami akacji, nie mogłam się doczekać, aż w końcu poznam jak finalnie będzie wyglądać ich relacja. Ale to, co zaserwował totalnie mnie zaskoczyło! Bardzo fajnie było poznać historię z męskiego punktu widzenia. Sympatyczny, dojrzały, lekko zagubiony facet, który dla swojej ukochanej jest w stanie zrobić wiele i znieść jeszcze więcej. Jak go tu nie polubić? A z drugiej strony jak mu nie współczuć? Takie historie jak jego wywołają mieszankę uczuć z jednej strony chciało, by się, nim potrząsnąć, żeby się obudził i spojrzał na wszystko z dystansu, bez emocji. A z drugiej strony jestem pełna podziwu dla jego determinacji, oddania i przekraczania własnych granic dla kogoś. Autor ma naprawdę doskonały warsztat literacki. Wszystkiego jest akurat tyle, ile potrzeba, odpowiednia wyważona liczba dialogów, opisów czy wewnętrznych przemyśleń bohatera. Zdecydowanie to historia inna, nietuzinkowa i oryginalna. Bardzo życiowa i realna. Chyba nie muszę Wam mówić, że koniecznie musicie ją poznać!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1120

12-02-2024 09:47

Miłość nie zawsze dodaje skrzydeł, czasem ściąga nas w dół, by wdeptać w błoto i zostawić z rozbitym na tysiąc kawałków sercem.

?Głęboko pod powierzchnią? Konrada Makarewicza ukazuje właśnie tę destrukcyjną, niszczącą siłę miłości, spod której wpływu nie sposób się uwolnić. Uczucia, które frustruje, uzależnia, rani do głębi i wpędza w obłęd.

Tymon i Nadia to osoby, którym lepiej byłoby gdyby nigdy się nie spotkały. Różnice oczekiwań, podejrzliwość i brak szczerości niszczą ich związek. Niedojrzałość obojga tylko pogłębia mrok, w który nieuchronnie zmierzają. Ich historia zdaje się nie mieć początku i końca będąc pasmem bolesnych rozstań i niespodziewanych powrotów. Wydaje się, że jedynym impulsem, który może przerwać to błędne koło jest zetknięcie z brutalnością wojny, ze śmiercią, ale czy na pewno?

Zastanawiałam się, co Autor chciał nam przekazać odsłaniając psychikę jednostek tak zagubionych, niestabilnych, ze skłonnością do autodestrukcji. Czy to forma przestrogi przed ugrzęźnięciem w związku, który jest szkodliwy pod każdym względem? Czy może odarcie ze złudzeń i nadziei na wyjście z traumatycznej i toksycznej relacji? Bez wątpienia ta niekończąca się huśtawka nastrojów udziela się i czytelnikowi budząc skrajne i silne emocje.

Autorowi udało się oddać mroczny, przygnębiający i sięgający obłędu klimat sytuacji bez wyjścia. Pułapki, która mimo prób wydostania się z niej ciągle przyciąga z powrotem, jak blask świecy ćmę. To z jednej strony wnikliwe studium upadku człowieka chorobliwie zakochanego, z drugiej pogłębiona analiza psychologiczna, w której czasem trudno określić, co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni. Niejednokrotnie irytowała mnie nieprzewidywalność, brak konsekwencji i infantylność bohaterów, ale jednocześnie nie mogłam oderwać się od śledzenia ich obsesyjnego dążenia do autodestrukcji.

Bardzo trafiło do mnie porównanie Nadii i Tymona do ryb głębinowych, z czego ta pierwsza wabi swe ofiary fotoforem, a oboje są w stanie żyć już tylko głęboko pod powierzchnią. Nie jest to lektura lekka i przyjemna, ale z pewnością wartościowa i pozostawiająca pole do refleksji nad złożonością i osobliwością ludzkiej natury.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:195

12-08-2023 14:27

Z twórczością pana Konrada Makarewicza miałem już przyjemność się spotkać. Był to jego debiut literacki, mroczna powieść dark fantasy (fantasy z elementami horroru) Najmroczniejsza jesień. Tym razem autor odbił literacko w całkiem innym kierunku. Głęboko pod powierzchnią to powieść obyczajowa, z elementami psychologicznymi oraz z nutką tematyki wojennej. Wydaje się, że to dziwne połączenie, nie znając treści powieści. Do tego jednak dojdziemy w dalszej części recenzji.

Ze skrzydełka okładki dowiemy się, kim jest autor książki. Na pewno jest to człowiek, który uwielbia podróżować, zapewne w dużej mierze pomogły mu w tym studia związane z turystyką i rekreacją. Do tego jest licencjonowanym pilotem wycieczek, jeździ motorem i kocha przyrodę, a przede wszystkim wszelakie ptactwo. Dowiadujemy się też, że spędził w Ukrainie kilka miesięcy swojego życia, gdy trwała (i trwa nadal) wojna z rosyjskim agresorem. Właśnie tam powstała niniejsza powieść.

Sama okładka Głęboko pod powierzchnią nie oddaje do końca treści książki. Wydaje się, że akcja powieści będzie dziać się gdzieś w głębinach, na morzu bądź oceanie. NIc bardziej mylnego. Tutaj tytuł bardziej oddaje stan ducha bohaterów książki.

Gdy miłość staje się przekleństwem...

Tymon zakochany jest w Nadii, Ukraince, która mieszka w Polsce. Mężczyzna jest właśnie w Szwecji, gdzie zatrudnił się do pracy w budowlance. Chciał mocno podreperować swój domowy budżet, by później móc z Nadią budować wspólną przyszłość. Ona chce wyruszyć do ukochanego do Skandynawii, ale nie otrzymuje urlopu. Ich rozłąka to prawdziwy sprawdzian dla nich. Oboje przeżywają to bardzo, a rozmowy telefoniczne pogłębiają ich kryzys emocjonalny. Dziewczyna wreszcie może wyjechać z kraju nad Wisłą. Rusza promem przez Morze Bałtyckie do ukochanego. Jednak po przyjeździe ich związek staje się dziwny... Wręcz można powiedzieć, słowami z Facebooka ? są w skomplikowanym związku. Ich psychika nie jest mocną stroną, wręcz wydaje się, że jedno i drugie ma jakieś chore zaburzenia, które powodują, że dziewczyna opuszcza Tymona. Ten mocno kochający Nadię, próbuje jej szukać. Ta miłość skazana jest od razu na porażkę. Tak wynika z ich zachowań. Co Tymon będzie robił ogarniętej wojną Ukrainie? Co skłoniło go, by udać się do nadmorskiej Odessy? Co będzie robić dziewczyna? Czy ich drogi jeszcze się przetną?

Bardzo dobra powieść psychologiczno-obyczajowa. Wyraziste, skomplikowane umysłowo postaci, które powodują, że od początku do końca nie jesteśmy w stanie stwierdzić, które z nich jest winne wszystkiego, co się koło nich dzieje. To lektura o miłości, której losy od razu wiszą na ostatnim fragmencie nitki. Ta kiedyś może się urwać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?