SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Graffiti Moon

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Jaguar
Oprawa miękka
Liczba stron 360
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Wielokrotnie nagradzana (6 prestiżowych nagród!), entuzjastycznie przyjęta przez czytelników (ponad 16 000 opinii na goodreads.com!) powieść o szaleństwach młodości.

Lucy jest zakochana w tajemniczym malarzu graffiti. Ed myślał, że zakochał się

w Lucy, dopóki ta nie złamała mu nosa. Dylan kocha Daisy, ale obrzucanie jej jajami prawdopodobnie nie było najlepszym sposobem, by to okazać. Jazz i Leo powoli zbliżają się do siebie. Intensywne i pełne radości 24 godziny z życia czworga nastolatków u progu dorosłości, odkrywania, kim są i kim chcą być.

Nowa liryczna powieść autorstwa wielokrotnie nagradzanej autorki Cath Crowley.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Książki o miłości
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 133x215
Liczba stron: 360
ISBN: 9788376866451
Wprowadzono: 19.01.2018

RECENZJE - książki - Graffiti Moon - Crowley Cath

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

camilleshade

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2018 19:41

"Graffiti Moon" to jedna z najlepszych powieści młodzieżowych jakie miałam okazję przeczytać. Prawdziwa, głęboka gdyż skłania do refleksji, a co najważniejsze pełna zaskakujących zwrotów akcji. Autorka w niezwykły sposób potrafi snuć historię, która z pozoru jest zwykła, ale posiada drugie dno i zdecydowanie jest bardzo wartościowa. Styl autorki po prostu fantastyczny!

Cath Crowley wie jak bawić się słowami i jak zaczarować czytelnika metaforami czy porównaniami, których dosłownie nie zliczycie. Autorka pisze świeżo i barwnie, a to bardzo mocno wpływa na naszą wyobraźnię. "Graffiti Moon" to historia, która zabierze Was do świata w jakim chcielibyście żyć, to historia, która otworzy Wam oczy na wiele spraw i uświadomi, że nawet te najbłahsze są tymi najistotniejszymi. Historia, która porusza tematy rodzinne, relacje pomiędzy przyjaciółmi, temat biedy, sztuki i miłości.
Główną bohaterką powieści jest Lucy, która właśnie ukończyła 12 klasę i staje przed wyborem uniwersytetu, na którym będzie chciała studiować. Dziewczyna interesuje się sztuką, lubi rysować, ale najbardziej tworzyć w szkle. Obróbka tego niesamowitego materiału jest dla niej prawdziwą magią i ogromnym szczęściem, gdyż jej praktyki w zakładzie u Ala mogą przerodzić się w poważniejszą pracę podczas studiów. W dodatku Lucy jest strasznie zakochana w twórczości ulicznego artysty, który praktycznie co noc pokrywa nowy obszar miasteczka jednym ze swych graffiti. Jednak jego rysunki nie są zwyczajne, są zupełnie inne, głębokie i tajemnicze. Lucy pragnie spotkać Shadowa i porozmawiać z nim o jego twórczości. Niestety istnieje pewien problem... Nikt nie wie kim jest Shadow i jak go znaleźć.

Wszyscy wiedzą tylko, że zawsze towarzyszy mu Poeta..., ale kim on jest?
Pewnego wieczoru, kiedy Lucy wraz z przyjaciółmi idzie świętować ukończenie szkoły, nie wie, że ta noc okaże się spełnieniem jej marzeń. Spotyka Eda, dawnego znajomego, z którym wiązała ją kiedyś pewna znajomość, ale Ed w 10 klasie zrezygnował ze szkoły i zaczął dorabiać w miejscowych sklepach. Lucy bardzo miło wspomina ich krótką relację, gdyż Ed również interesował się sztuką, ale ich wspólna randka niestety nie mogła zaliczyć się do udanych. Krew i ból...po takiej randce raczej można zapomnieć o przyjaźni.

Jednak tej nocy losy tej dwójki i pozostałych przyjaciół się połączą i wspólnymi siłami po miejscowej imprezie, wszyscy pójdą szukać Shadowa. Ponoć go znają, zatem czemu by nie spróbować?

Jak myślicie czy dowiedzą się kim jest Shadow i Poeta?

Lucy, Eda, Leo, Liz, Dylana i Daisy czeka noc pełna wrażeń. Tajemnice, nowe doświadczenia i stare znajomości, to wszystko sprawi, że nigdy tej nocy nie zapomną. Lucy i Ed spędzą razem mile chwile, nawet pomimo tego, że rozstali się w mało przyjaznych warunkach, to ta noc okaże się przełomowa. Nocne wariacje okażą się odkrywcze jak i niebezpieczne, bo napad na szkołę z pewnością nie wróży nic dobrego. Jak potoczą się ich losy? Kim jest Shadow, a kim Poeta? Jak myślicie, jakie tajemnice skrywają główni bohaterowie?

"Graffiti Moon" zachwyca, daje chwilę na refleksję, zaskakuje i pokazuje, że nawet w mało istotnych szczegółach kryje się piękno. Pokazuje jak istotna w życiu każdego człowieka może być sztuka. Zdradza sekrety i tajemnice ludzkiej wyobraźni, nakręca ją i bawi się nią. Bo to tu z ludzkiego serca wyrasta trawa, która czeka aż ukochana osoba skosi ją kosiarką...bo to tu wszystkie wspomnienia potrafią zmieścić się w małej buteleczce ze statkiem...bo to tu...człowiek o ogromnym sercu potrafi zmienić świat na lepsze.

Prawdziwa, piękna, fantastyczna, niezwykła! Serdecznie Wam polecam tę niesamowitą historię.

Czy recenzja była pomocna?

OgródKsiążek

ilość recenzji:187

brak oceny 6-04-2018 09:36

Noc rządzi się własnymi prawami. Czas płynie wtedy inaczej, każdy szept zdaje się ważniejszy, bardziej wyjątkowy, a cisza otula człowieka z każdej strony, dając złudne wrażenie bezpieczeństwa. Rozmowy prowadzone po zmroku mają w sobie więcej szczerości, ludzie stają się odważniejsi i bardziej nieprzewidywalni. Chętniej wyjawiają tajemnice, nawet te najgłębiej skrywane. Jedna nocna rozmowa może zmienić wszystko. Może zburzyć marzenia i przekreślić plany. Może dać nadzieję lub ją odebrać. Może czyjś świat obrócić w pył albo zbudować go na nowo.

Lucy to nietypowa dziewczyna o artystycznej duszy, która właśnie skończyła dwunastą klasę. Od dwóch lat szuka graficiarza znanego jako Shadow. Głęboko poruszona jego sztuką, pragnie poznać go osobiście. Wierzy, że ktoś, kto potrafi tworzyć tak niesamowite rzeczy, musi być wyjątkowy. Właśnie w kimś takim mogłaby się zakochać. Tymczasem świętując z przyjaciółkami zakończenie roku, spotykają chłopaka jednej z nich, Dylana, w towarzystwie Leo i Eda. Chociaż Daisy wciąż jest wściekła po tym, jak Dylan obrzucił je jajkami i planuje z nim zerwać, Jazz upiera się, że chce poznać bliżej Leo. W rezultacie Lucy jest skazana na towarzystwo Eda, co żadnemu z nich się nie podoba. Zwłaszcza po tym, co przydarzyło się na ich pierwszej - i jedynej - randce. Sprawy przybierają niespodziewany obrót, gdy postanawiają wspólnie wybrać się na poszukiwania Shadowa i Poety.

Powieść Cath Crowley przebojem zdobyła moje serce. Autorka wykreowała cały zestaw niebanalnych postaci i pozwoliła czytelnikowi śledzić ich poczynania... przez jedną noc. Mogłoby się wydawać, że to za mało czasu, by w interesujący sposób rozwinąć akcję, ale tutaj dzieje się naprawdę dużo. Bohaterowie na rozmowach nie poprzestają. Będzie duża impreza, planowanie włamu, napad, poleje się krew. Choć myślę, że byłoby ciekawie nawet bez tego wszystkiego. W końcu mamy tu pasjonatkę dmuchania szkła i jednocześnie niepoprawną romantyczkę; tajemniczego grafficiarza o ogromnym talencie, który rzucił szkołę; wrażliwego poetę ściganego przez niebezpiecznego typa żądającego spłaty długu czy dziewczynę z darem jasnowidzenia. Do tego niesamowicie dobre dialogi. Zarówno te skrzące humorem, jak i te poważne.

"Graffiti Moon" wywarło na mnie ogromne wrażenie. Tę powieść czytałam z zapartym tchem, zaciekawiona, jak potoczą się losy bohaterów. A muszę przyznać, że udali się autorce wyjątkowo dobrze. Jednocześnie podziwiałam świetnie napisane, oryginalne dialogi, które i rozśmieszały, i skłaniały do refleksji. Polecam miłośnikom literatury młodzieżowej, ciekawych dialogów, niebanalnych postaci mierzących się z poważnymi problemami, a także każdemu, kto ceni sobie dobrze napisane książki. Dajcie jej szansę, a nie pożałujecie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Honorata

ilość recenzji:1

brak oceny 8-03-2018 19:37

O Cath Crowley, która jest autorką Graffiti Moon, nigdy nie słyszałam chociaż opis książki mówi o tym, że jest to autorka wielokrotnie nagradzana, a sama książka zdobyła 6 prestiżowych nagród. Czy ta pozycja zasłużyła na takie uznanie? Moim zdaniem niekoniecznie. Nie oznacza to jednak, że nie warto po nią sięgnąć. Książka jest dobra, ale nie rewelacyjna.
Historia opowiada o grupie młodych ludzi, kończących pewien etap życia. Lucy, główna bohaterka, ma obsesję na punkcie ulicznego artysty o pseudonimie Shadow. Sam Shadow to tak naprawdę Ed, młody chłopak z wieloma problemami, który w dziesiątej klasie rzuca szkołę. Inni bohaterowie to Daisy i zakochany w niej Dylan, który nie do końca potrafi okazać swoje uczucia oraz Jazz, koleżanka Lucy i Leo, kolega od najmłodszych lat Eda. Cała historia zamknięta jest w 24 godzinach. Jednak są to godziny obfitujące w wiele wydarzeń. Główni bohaterowie poznają się na nowo i podejmują decyzje, które będą rzutowały na ich przyszłe życie.
Graffiti Moon napisane jest bardzo przystępnym językiem. Myślę, że nastoletni czytelnicy będą zadowoleni z poświęconego czasu na tę książkę. Czyta się ją bardzo szybko, wpływ na to może być też nie za duża ilość stron. Ogólnie tak jak wspomniałam na początku, książka jest dobra i warto spędzić z nią jeden wieczór.

Czy recenzja była pomocna?

Amanda

ilość recenzji:312

brak oceny 15-02-2018 00:17

Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2018/02/graffiti-moon-catch-crowley.html

BOHATEROWIE
Historia opowiada losy Lucy, Eda, Jazz, Leo, Daisy i Dylana, jednak na pierwszy plan zdecydowanie wysuwają się Lucy i Ed i to właśnie im przez większość czasu towarzyszymy. Trzeba jednak przyznać, że kreacja bohaterów nie zawodzi - czy to przy głównych postaciach, czy przy tych na nieco dalszym planie. Autorka z niezwykłą lekkością tchnęła w nich życie i pozbawiła papierowości. Każdy z nich ma w sobie coś, dzięki czemu można było go polubić, zrozumieć, może nawet utożsamić się. Chociaż każdy z nich jest inny, to jednak łączy ich sztuka, gdyż wokół niej obracają się ich zainteresowania. Także sztuka i poszukiwania anonimowych grafficiarzy - Shadowa i Poety, jednoczą naszą grupkę w tę zwariowaną noc. Dlaczego? Lucy zachwyca się pierwszym z nich i czuje, że jest on jej przeznaczony, mimo że nigdy go nawet nie widziała. W jej głowie jest facetem idealnym, więc próbuje korzystać z każdej możliwości poznania jego tożsamości. Gdy więc jedna z przyjaciółek - Daisy, zdradza, że jej chłopak zna grafficiarza i może pomóc go odnaleźć, nie waha się ani chwili. Już po chwili Lucy, Jazz i Daisy wyruszają z Dylanem i jego kumplami - Edem i Leo na szalone poszukiwania. A to dopiero początek! Bo hej, czy wspomniałam, że Lucy złamała kiedyś Edowi nos i teraz spotka go po raz pierwszy od tamtego czasu? Dlaczego to zrobiła? Jest tylko jeden sposób, by się dowiedzieć!

24 GODZINY
Akcja książki to zaledwie 24 godziny, jednak jeśli myślicie, że nic się tu nie dzieje, to jesteście w ogromnym błędzie. W tej książce dzieje się baaardzo dużo! I chociaż niektóre wydarzenia są naprawdę zwariowane, to jednak wszystko złożone jest w spójną i przyjemną całość. Nie zdradzę, co skomplikuje życie naszym bohaterom, jednak trzeba przyznać - będzie zabawnie! Zwłaszcza, że autorka pokusiła się o masę umiejętnie wprowadzonych żartów i ogólny komizm sytuacji. Żeby nie było jednak tylko tak wesoło, dodam, że nasi bohaterowie nie mają lekko, a ich życie wcale nie przypomina bajki. Chociaż główna akcja dzieje się w ciągu jednej doby, to jednak pojawiło się też sporo wspomnień przywoływanych przez bohaterów i dzięki nim mogliśmy lepiej poznać ich sytuację życiową. W książce obecna jest również swego rodzaju lekcja, którą możemy odczytać między wierszami. Dlatego tym bardziej ta lektura mi się podobała, bo uwielbiam jak spod lekkiej i zabawnej otoczki wyłania się coś cięższego i z przesłaniem.

STRUKTURA
Nasza historia opowiadana jest z trzech perspektyw - Lucy, Eda oraz Poety i to właśnie zmiany narracji wyznaczają granice kolejnych rozdziałów. W przypadku pierwszej dwójki narracja jest pierwszoosobowa, zaś świat widziany oczami Poety poznajemy w formie jego wierszy. Nie ma jednak powodów do obaw, jeśli nie jesteście wielkimi fanami poezji - nasz bohater podchodzi do niej w sposób nowoczesny, jednocześnie pisząc w taki sposób, że bez problemu zrozumiemy jego historię. Było to niezwykle ciekawe rozwiązanie, gdyż dzięki takiemu zróżnicowaniu mogliśmy idealnie poznać charaktery naszych postaci. Zwłaszcza, że każdy z nich ma w sobie coś z artysty.
Książkę czytało mi się niezwykle lekko i przyjemnie, a wszystko za sprawą zręcznego pióra autorki, która zgrabnie przeplatała poważniejsze wątki luźnymi i zabawnymi scenami. Niewielkie gabaryty zaś sprawiły, że Graffiti Moon to idealna lektura na jeden wieczór.

PODSUMOWUJĄC
Graffiti Moon to książka lekka i przyjemna, jednak wcale nie umniejsza jej to pod względem przesłania, które również w niej znajdziemy. Ciekawy pomysł na historię, udana kreacja bohaterów, humor i fantastyczny klimat, zapewniony przez bieg wydarzeń zamknięty w 24 godzinach. Lektura minęła mi szybko, bo książkę się wręcz pochłania, a teraz z niecierpliwością czekam na kolejną książkę autorki, bo jak najbardziej polubiłam jej styl pisania i lekkość, z jaką przekazuje swoje opowieści czytelnikom.
Jak najbardziej polecam! Komu? Przede wszystkim miłośnikom nieco nietypowych i tych mądrzejszych młodzieżówek - Graffiti Moon to książka zdecydowanie dla Was!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:1

brak oceny 12-02-2018 22:56

Typowa chłopczyca Lucy jest oczarowana pracami tajemniczego artysty Shadow?a i co wieczór goni w poszukiwaniu jego nowych graffiti. Dziewczyna ma obsesyjną wręcz nadzieję, że będzie miała kiedyś sposobność spotkać ich autora. Lucy nawet nie ma pojęcia, że tak naprawdę już go zna. Co więcej, była już z nim na randce.
Ed nie ma w życiu lekko. Chłopak jest samotnikiem nierozumianym przez innych, a jego rodzina boryka się z brakiem pieniędzy. Ed pracuje w sklepie z farbami, odkąd podjął się desperackiego kroku i porzucił szkołę. Jednak jest coś, co sprawia, że czuje się szczęśliwy. Młodzieniec znajduje upust emocji w sztuce, a konkretniej w malowaniu graffiti.
Czy Lucy uda się wreszcie odkryć, kto kryje się za poruszającymi malunkami?

WOW! To było naprawdę coś! Jak Jaguar czasami wrzuci jakąś nowość, to ciężko się pozbierać po lekturze. Tak było i w przypadku ?Graffiti Moon?. Fabuła opiera się na przedstawieniu losów nastolatków wkraczających w dorosłość. Ich problemy i rozterki zostały ukazane jednocześnie w dosadny i subtelny sposób. Autora ukazuje jak istotną rolę dla przyszłości może odegrać jedynie jeden wieczór. Życie bywa bardzo pogmatwane, tak jak losy naszych bohaterów.
Cath Corwley udało się to świetnie zobrazować. Książka autentycznie wzrusza i wywołuje skrajne emocje. Styl jakim posługuje się autorka jest lekki i przystępny. Opisy są treściwe, ale nieprzytłaczające. Wszystkie wątki idealnie się ze sobą łączą, nie ma wyraźnych zgrzytów. Niemalże od razu wciąga się w lekturę, która już później całkowicie pochłania czytelnika. Postacie z miejsca wzbudzają sympatię, są autentyczni i pełnokrwiści. Cath wiarygodnie przedstawia losy bohaterów, z całkowitą szczerością. Obowiązkowa lektura, która na pewno zapisze się w pamięci.

Czy recenzja była pomocna?

Janielka

ilość recenzji:88

brak oceny 27-01-2018 15:42

Graffiti ? nazwa zbiorcza dla różniących się tematem i przeznaczeniem elementów wizualnych, np. obrazów, podpisów lub rysunków, które są umieszczane w przestrzeni publicznej lub prywatnej za pomocą różnych technik. Zazwyczaj tworzone jest anonimowo i bez odpowiednich zezwoleń lub ? rzadziej ? za zgodą albo na zamówienie właściciela pomalowanego obiektu, jak np. graffiti ?Łobez ? plan miasta? wykonany przez miejscowych twórców. Graffiti, szczególnie nielegalnie umieszczane w przestrzeni publicznej, przez jednych traktowane jest jako akt wandalizmu, przez innych ? jako forma sztuki.



Uwielbiam graffiti dla mnie to super sztuka taki swego rodzaju sreet art (Street art ? dziedzina sztuki tworzona w miejscu publicznym, najczęściej "na ulicy" w formie bezprawnej ingerencji. Termin zawiera w sobie tradycyjne graffiti, lecz często jest użyty dla odróżnienia aktywności artystycznej w przestrzeni miejskiej od wandalizmu.
Określenia street art najprawdopodobniej po raz pierwszy użył Allan Schwartzman w 1985. Street art nie posiada ściśle określonych reguł działania, struktur dzieła, ani innych wyznaczników. Każdy tworzy jak chce i gdzie chce, przy czym w opinii odbiorców niekoniecznie jest to uznawane za działalność artystyczną).

To jakoś mi bardziej pasuje do tego rodzaju sztuki, tak dla mnie to sztuka. Oczywiście nie mylić tego z wandalizmem i głupimi malunkami, ale z przepięknymi rysunkami, które czasami malowane w biegu i stresie, a wyglądają jak arcydzieła.
Kiedy otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar książkę ?Graffiti Moon?, miałam nadzieję, że będzie to bardzo dobra książka.
Shadow, nikt nie jest w stanie go namierzyć. Nie wiadomo skąd się pojawia, nie wiadomo kiedy. Rano można podziwiać jego dzieła na kolejnym murze. Nie jest, legalne to, co robi, ale to dodaje adrenaliny. Nie jest wandalem, lecz artystą. Graffiti to jego recepta na to, żeby jakoś przeżyć w otaczającej go rzeczywistości. To swego rodzaju bunt przeciwko przeciwnościom losu.
Ona dziewczyna, która kocha sztukę, pracuje u szklarza. Uczy się obróbki i artystycznego wykonywania przedmiotów ze szkła. Jest zachwycona jego rysunkami. Niestety nigdy go nie widział, nie może go spotkać. On zawsze jest szybszy. Staje się to jej obsesją i marzeniem. Tymczasem na jej drodze staje Ed, którego już raz spotkała. Nawet połamała mu nos. Ed to bardzo skryty i tajemniczy gość. Mało kto zna jego tajemnice. Podczas jednej nocy świat naszych bohaterów wywróci się do góry nogami.
Książka jest bardzo fajnie napisana, czyta się ja lekko, nie brakuje w niej jednak rzeczywistości, która czasami bywa dość bolesna. Młodzież, która musi walczyć ze swoimi lękami, z życiowymi porażkami, z rzeczywistością, która stawia nam coraz wyżej poprzeczkę.
Jest to naprawdę bardzo dobra literatura młodzieżowa.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia P.

ilość recenzji:399

brak oceny 22-01-2018 18:15

Na ostatniej prostej przed dorosłością czeka niejedna przeszkoda. Niektóre z nich są znane, inne stanowią przedsmak tego co może nastąpić w przyszłości. Ale jest to również czas na poznawanie siebie i innych oraz dostrzeżenie czegoś co wcześniej umykało oczom i sercom. Czasem istotne sprawy ukryte są pomiędzy wierszami, na graffiti oraz w szkle ?

Lucy wie czego i kogo chce, po pierwsze w szkle oddawać to co jest dla niej ważne, a po drugie zbliżyć się do Shadow`a. Ed nie do końca ma sprecyzowane plany, za to wciąż coś czuje do Beth. Daisy i Dylan to całkiem inna historia, chłopak chyba spalił wszystkie mosty łączące go z dziewczyną, w końcu obrzucanie jej jajkami nie należy do zbyt romantycznych gestów. No a Jazz i Leo są bardziej do siebie podobni niż przypuszczali. Za nimi końcówka roku szkolnego, przed nimi wakacje i całe życie, ale w ciągu najbliższych godzin liczy się dobra zabawa i może spełnienie marzeń? Ciepły wieczór sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości lub odświeżaniu starych, to drugie dotyczy Eda i Lucy, mających za sobą pierwszą randkę jakiś czas temu i złamany nos zamiast romantycznych chwil. Od tego momentu wiele się zmieniło, oboje pamiętają tamto wydarzenie, lecz zdania mają różne w tym temacie. Jednak teraźniejszość przynosi im całkiem nowe wrażenia, niejedno zmieniło się w ich codzienności, dla Lucy liczy się obecnie tworzenie szklanych rzeźb i Shadow, twórca graffiti jakie wprost krzyczą do niej. Niestety nikt nie wie kim on jest, ale jego talent i prace sprawiły, iż dziewczyna zakochała się w nim i usilnie stara się go wytropić, na razie bez skutku. Ed tego wieczoru jest opcją awaryjną chociaż czy na pewno jedynie nią? Pozostali również mają swoje plany i pragną by właśnie zaczęły się ziszczać. Co przyniesie ciepły wieczór i gorąca noc? Może trzeba przyjrzeć się graffiti i spojrzeć na nie z nowej perspektywy?

Już nie dzieci, jeszcze nie dorośli, nie tylko obserwatorzy życia, ale i jego aktywni uczestnicy, już majaczy się na horyzoncie dojrzała przyszłość, lecz jeszcze ma bardzo rozmazana kontury i bywa fatamorganą. Tacy są właśnie bohaterowie ?Graffiti Moon?, młodzi, pełni marzeń, niektórzy z nich już z pierwszymi bliznami na duszy i ciele, zwłaszcza te pierwsze przypominają im o społecznych ramach w jakich trudno się zmieścić. Cath Crowley niezwykle obrazowo oddała słowami emocje buzujące w umysłach postaci, ich rozterki, pragnienia, lęki oraz ? talent, pozwalający mieć nadzieję na lepsze jutro i przede wszystkim dający wytchnienie od otoczenia. Fabułę poznajemy z kilku perspektyw, dopełniających się wzajemnie i odsłaniających to, co do tej pory skrywano w zakamarkach serca. W krótkim okresie czasu kumulują się uczucia, do głosu dochodzą pragnienia uważane do tej pory za nierealne, a graffiti stają się tłem dla wydarzeń, których nikt się nie spodziewał, lecz o jakich w sercu marzono. Autorka pokazuje niezwykle wrażliwych młodych ludzi, stojących u progu dorosłości, ale mających za sobą już pierwsze poważne wybory i ponoszących tego konsekwencje, z ogromnymi pokładami entuzjazmu, lecz i lękami. ?Graffiti Moon? to historia kilkorga nastolatków opowiadana nie tylko wyrazami, lecz i obrazami oraz sztuką, to dzięki tej ostatniej mogą pokazać światu kim są, czego od siebie i innych oczekują, co ich rani, a co zachwyca. Czasem istotne sprawy ukryte są pomiędzy wierszami, na graffiti oraz w szkle i można je zauważyć tylko jeśli odrzuci się maski.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?