TANIEC Z SZATANEM
Jeśli chcecie przeczytać powieść, która Was zaskoczy, przerazi i nieżle wstrząśnie Waszym światem, to zapraszam . Max Czornyj- "Grzech", Wydawnictwo FILIA, 2017.
Lublin, współcześnie. Tajemniczy sprawca porywa młode kobiety, a porwaniom nie towarzyszy żaden schemat. Rodziny zaginionych dostają dziwne listy. Sprawę prowadzi komisarz Eryk Deryło. Osobnik o gwałtownym i mało przyjaznym usposobieniu. Wkrótce odnalezione zostają zwłoki jednej z porwanych kobiet. Czy w Lublinie grasuje seryjny morderca? Czym są rytualne okaleczenia ofiar? Na jakie ryzyko zostanie narażony Deryło ? "Grzech" to debiut, ale jakże udany Od pierwszych stron autorowi udało się tak zawiązać akcję, że zostajemy coraz mocniej pochłonięci. Akcja rozwija się idealnie- nie za szybko i nie za wolno. Pokuszę się o stwierdzenie, że Czornyjowi udało się napisać książkę na światowym poziomie Misternie skonstruowana fabuła, dobrzy, mocni bohaterowie i morderca, który jest nieuchwytny, inteligentny i pozbawiony wszelkich skrupułów. To wszystko razem wzięte daje nam thriller, który jest napisany dobrym , lekkim piórem i każdą stronę czyta się szybko, a z drugiej strony jest wiarygodny i przejmujący. Jednym z literackich motywów, które zostały już wielokrotnie wykorzystane, a mimo to, dobrze użyte zawsze sieją strach i niepokój, jest motyw morderstw na tle religijnym. Szczególnie oddziałuje to w naszej kulturze, gdzie wiara jest kultywowana i bardzo ważna. "Grzech" to książka dla ludzi ceniących mocne, dosadne sceny, przemyślaną fabułę i bohaterów, którym daleko do ideału. Powieść niejednoznaczna, a przez to zapadająca w pamięć. Śmiało można rzec, że to wspaniały scenariusz na film. Obawiam się jednak, że nie na nasz rynek, gdzie zawsze chyba rządzić będą komedie romantyczne i seriale o lekarzach. "Grzech" to nowy, inny i lepszy wymiar polskiego kryminału. Niebanalna opowieść o okrucieństwie i nienawiści, które palić mogą aż do trzewi. O sprawiedliwości i szukaniu dobra. Wszystkie wydarzenia są jak klocki, które układane jeden na drugim rosną w górę, a na szczycie znajdziemy , niczym wisienkę na torcie, zakończenie, które zaskoczy i da do myślenia. Gdyby "Grzech" napisał pisarz, który ma już na swoim koncie jakieś książki, to powiedziałabym, że to kawał dobrej roboty. Mamy jednak do czynienia z debiutantem, a więc pozostaje mi jedynie schylić głowę i obwieścić narodziny talentu. Panie i panowie, niech porwie Was grzeszna , pełna mroku i okrucieństwa opowieść. Książka, która wbije Was w fotel i odbierze dech. A nazwisko Czornyj na dobre już zamieszka w Waszych głowach. Oceniam na 5, ponieważ absolutnie nie ma tu słabych punktów ( no dobrze może są, ale tak nieznaczne , że nie warto o nich wspominać). Bardzo dobra, wywołująca gęsią skórkę powieść dla miłośników thrillerów. Diabeł poleca