Przemysław Żarski stworzył niesamowity kryminał, którym bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Wszystko mi się w nim podobało, fabuła, kreacja postaci i język. Odnalezienie kości na grzęzawisku przez przypadkowego obserwatora ptactwa jest preludium do wstrząsającej historii z przeszłości, która zmieniła życie wielu osób. To nie wątek kryminalny i prowadzone śledztwo są tu najważniejsze, a doskonała analiza mechanizmu wyparcia, który pozwala na chronienie się przed prawdą niczym w skorupie. ?Grzęzawisko? to mroczna historia pełna tajemnic, niedopowiedzeń i zagadek. Kryminał ze świetnie skonstruowaną fabułą, w której autor naprzemiennie przeplata wątek współczesnego śledztwa, z historią z 1996 roku, gdy bez śladu zaginął nastoletni chłopiec.
Życie rodziców zaginionego chłopca zatrzymało się dwadzieścia trzy lata temu. ?Wskazówki zegara utknęły w martwym punkcie, świat, który ich otaczał, odchodził wraz z nimi?. Niepewność rodziny zaginionego jest gorsza od wiedzy. Udręką, która towarzyszy im od lat.
Los Szymona był tragiczny. Chłopak od dawna nosił się z zamiarem opuszczenia domu, w którym był terroryzowany przez brutalnego ojca, ufającemu jedynie dyscyplinie. Tyran swoje frustracje odbijał na żonie i synu, a stłamszona matka nie była w stanie ochronić swego dziecka przed despotycznym ojcem. Ten trzymał syna krótko, wymuszał na nim bezwzględne posłuszeństwo przy pomocy wojskowego pasa. Chciał syna wychować po swojemu, zrobić z niego prawdziwego mężczyznę, zdanie Szymona zupełnie go nie obchodziło. Szymon miał ochotę uciec, ale bał się, bo wiedział, że w razie niepowodzenia nie miałby do domu, po co wracać. Nie miał do kogo się zwrócić, bo swojego dobrego kumpla poświęcił na rzecz przypodobania się szkolnym troglodytom. Wkrótce okazuje się że śledcza Aleksandra Lazar ma sporo wspólnego z tamtą sprawą. Była jedną z nastolatek biorących udział w biwaku bez nadzoru rodziców, gdy doszło do zaginięcia Szymona. Co faktycznie wydarzyło się tamtej feralnej nocy na biwaku i co stało się z Szymonem Sulimą? Dlaczego wszyscy nastolatkowie przemilczeli pewien incydent z udziałem Szymona i Blachy?
?Grzęzawisko? trzeba czytać w skupieniu i z uwagą, gdyż każda z występujących tu postaci i każdy wątek mają ogromne znaczenie dla fabuły. Zazębiają się ze sobą i tworzą stopniowo spójny obraz. Bardzo podobał mi się język, jakim ta książka jest napisana. ?Grzęzawisko? to doskonale skonstruowany kryminał, w którym przeszłość miesza się z teraźniejszością. Autor zręcznie balansuje pomiędzy dwoma płaszczyznami czasowymi, stopniowo odsłaniając kolejne elementy układanki, wyjmuje z pudelka puzzle z przeszłości i zgrabnie łączy z tymi z teraźniejszości, tworząc obraz, z którego powoli wyłania się prawda. Doskonale wykreowani bohaterowie, którzy wszyscy bez wyjątku ukrywają swoje prawdziwe oblicza, noszą maski.
Przemysław Żarski skupia się na losach ludzi, którzy musieli szybko dorosnąć, bo stracili matkę, bo muszą opiekować się niedołężnym ojcem. Nie mają czasu, by zastanawiać się, czy zasługują na lepsze życie. Gdy pojawi się ktoś, kto okaże im zainteresowanie, wchodzą w związki z nimi bezrefleksyjnie i ponoszą potem konsekwencje niewłaściwych decyzji. Lęk przed odrzuceniem i samodzielnością jest silniejszy od duszenia się w związku i chęci uwolnienia się z niego. Najbardziej w takiej sytuacji cierpią dzieci, które nie rozumieją, co się dzieje. Robi wrażenie znakomicie utkana intryga, a na szczególną uwagę zasługuje świetnie opisany wątek z wyparciem wspomnień. Ludzie mogą wypierać pewne wspomnienia, a także tworzyć fałszywe. One często zmieniają się na przestrzeni lat, dojrzewają wraz z nami, bywają odbiciem naszych potrzeb i usprawiedliwieniem życiowych porażek.
?Grzęzawisko? jest perfekcyjnym kryminałem, napisanym wspaniałym językiem, na bardzo wysokim poziomie, który czyta się go z ogromną przyjemnością, jednym tchem. Bardzo podobała mi się dbałość autora o każdy detal, o każdy szczegół. Wrażenie robią retrospekcje i świetnie napisane wątki poboczne, które doskonale uzupełniają całość. Na uwagę zasługuje kreacja postaci, zarówno pierwszo, jak i drugoplanowych. ?Grzęzawisko? to znakomity koktajl gatunkowy, w którym wszystko współgra idealnie, jak w szwajcarskim zegarku. Wciągająca warstwa obyczajowa, świetny wątek kryminalny i doskonale portrety psychologiczne bohaterów, to powieść pełna niedomówień, tajemnic i ludzkich tragedii. Kryminał z klasą, napisany z ogromnym wyczuciem i smakiem. Przemysław Żarski po mistrzowsku przedstawił małomiasteczkowy klimat i relacje społeczne między mieszkańcami. Prowadza czytelnika po zakamarkach ludzkiej psychiki, krążąc wokół najważniejszych wydarzeń, cofając się do przeszłości, aby ukazać ich szersze tło.
Zakończenie zupełnie mnie zaskoczyło. Teoretycznie śledztwo zostało zamknięte i wszystko się wyjaśniło, ale zostało jedno małe niedomówienie. Czyżby autor celowo pozostawił uchylone drzwi, bo zamierza kontynuować tę historię?
Opinia bierze udział w konkursie