Harry Potter i czara ognia

Harry Potter i Czara Ognia ?
_
Kolejna odsłona serii o niesamowitym chłopcu.
Tym razem Harry jest dziwnym zbiegem okoliczności uczestnikiem niebezpiecznego Turnieju Trójmagicznego.
Podczas zawodów młody Potter musi stawić czoła też innym przeciwnikom.
Do Hogwartu przychodzi nowy nauczyciel od OPCM - Alastor Moody, który przejął stanowisko Profesora Lupina.
Alastor ma dość specyficzny tryb nauczania, jednak lekcje wydają się dość ciekawe i są na pewno lepsze od wróżbiarstwa.
Dowiadujemy się, że poza Hogwartem są też inne szkoły magii - Dumstrang oraz Akademia Magii Beauxbatons.
Pierwszy raz mamy tutaj doczynienia z tzw. "grubaskiem" - 768 stron to idealny początek by zobaczyć, że właśnie takie książki nie są dla Nas straszne.
Ta część zdecydowanie mnie pochłonęła i z kolejnym rozdziałem byłam coraz bardziej ciekawa jak potoczy się dalsza akcja.
Całą książkę przeczytałam w dosłownie parę godzin.
Bardzo miło, że wkońcu autorka ukazała jednego z Puchonów Cedrika Diggory, chodź jak wiemy rolę niestety odegrał dość krótką.
Nie zabrakło tam od czasu do fajnych dialogów, np: z braćmi Weasley, którzy zawsze mnie rozbawiali.
Cały turniej został bardzo fajnie przedstawiony - najbardziej zapadła mi w pamięć zagadka podczas ostatecznego zadania.
Oprócz tego możemy zauważyć pierwszy raz zazdrość jaką Ron okazuje do Hermiony podczas Balu Bożonarodzeniowego oraz kłótnie pomiędzy przyjaciółmi.
Ta część napewno znów zapadnie w mojej pamięci na dłuższy czas - jest bardzo fajnie opisana.

Z każdym kolejnym tomem, ta seria robi się coraz lepsza. Nie tylko pod względem fabularnym, bo również styl pisania J.K. Rowling powoli dojrzewa. W czwartej części kończy się słodki i niewinny czas dzieciństwa głównych bohaterów, a ich przygody stają się już naprawdę niebezpieczne i coraz bardziej skomplikowane. Oprócz tego możemy zaobserwować, że Harry mierzy się z urokami dorastania, takimi jak pierwsze zauroczenia czy wahania nastrojów.

Fabuła tego tomu wyróżnia się nieco spośród pozostałych części. Nadal są te wszystkie lekcje, magiczne przedmioty i zaklęcia, ale tym razem Harry musi zmierzyć się z czymś o wiele gorszym niż zazwyczaj. Przede wszystkim, chłopiec bierze udział w niebezpiecznym Turnieju Trójmagicznym i musi rozwiązywać różne zadania. Bywa niebezpiecznie, bywa radośnie, bywa nieswojo, bywa też źle.

Autorka w tej części ukazała kolejny rąbek czarodziejskiego świata. Poruszyła wątki innych magicznych szkół, sportu i lig krajowych w Quidditchu, zaprezentowała też świat mediów, nowe sposoby komunikacji, odrobinę funkcjonowania Ministerstwa Magii i wiele, wiele innych. A na deser zostawiła kwestie Voldemorta, Śmierciożerców, ich dawnych działań, szkód, obaw i sukcesów.

Koniec tej książki rozwala doszczętnie i wywołuje liczne emocje. Na ostatnich kilkudziesięciu stronach rozlewa się fala smutków, występują niesamowite zwroty akcji, następuje przełomowy moment. Polecam!