Kapitan Hastings dostaje propozycję spędzenia urlopu w domu znajomego, Johnego Cavendisha. Tu dowiaduje się, że przyjaciel się ożenił, a jego wiekowa matka także ma nowego męża. Rodzina nie jest zadowolona z faktu, że seniorka ponownie wyszła za mąż, domownicy wierzą, że pan Inglethorp chce tylko przejąć majątek partnerki. Ta jednak nie daje się przekonać do tego argumentu. Wkrótce starsza pani podupada na zdrowiu, a jej nagła niemoc rzuca podejrzenie na kogoś z rodziny.
Tajemnicza historia w Styles to kryminał Agathy Christie. Komiksową adaptację tego dzieła dostarczyli nam scenarzysta Jean Francoise Viver i Romuald Gleyse, który odpowiadał za ilustracje. Głównym bohaterem i narratorem jednocześnie jest młody kapitan Hastings, a w tym tytule pierwszy raz pojawia się też sławny detektyw Herkules Poirot.
Fabuła opowiada o rodzinie Cavendishów i ich znajomym, Hastingsie. Seniorka rodu ponownie wyszła za mąż, a domownicy uczulają ją, by była ostrożna. Mąż jest sporo młodszy i prawdopodobnie chce jedynie zagarnąć jej majątek. Gdy kobieta zostaje otruta, Hastings prosi o pomoc detektywa Poirota, by ten odkrył, kto stoi za morderstwem.
Sposób prowadzenia sprawy przez Belga jest dla niego typowy. Rozmawia z członkami rodziny, ogląda miejsce zbrodni, dedukuje. Poirot jest uważnym obserwatorem i znawcą ludzkich dusz. Zastosowano tu chyba wszystkie z możliwych chwytów, po które jeszcze nie raz sięgała Christie. Jest i wnikliwa obserwacja, i rozmowy z podejrzanymi, a wreszcie ujawienie rozwiązania w obliczu wszystkich zamieszanych w sprawę.
Komiks wyszedł w ramach serii 100 lat kryminału Agathy Christie. Forma przekazania historii przez nią stworzonych jest ciekawa i odświeża te powieści. Treść się jednak nie zmieniła, autorzy nie ingerowali w fabułę, co jest wielkim plusem. Nie czuć też skrótów fabularnych, a to ogromna zaleta komiksu. Ilustracje są świetne, Poirot wygląda jak żywy! Podoba mi się też fakt, że w inny sposób zaznaczono wspomnienia czy przebieg zdarzeń, który opowiadał Poirot. Wyróżnia się też narracja, którą przekazano w kwadratowych ramkach. Widać, że postarano się, by klimat klasyki kryminałów w wykonaniu Christie został zachowany.
Tajemnicza historia w Styles to porywająca przygoda, którą dobrze się czyta i jeszcze lepiej ogląda. Autorzy nie zafundowali nam podzielonej na sześć kartki z kadrami, bawili się wielkością, co sprawiło, że trzeba było się skupić podczas śledzenia opowieści. Nie jest to w żadnym wypadku minus, wręcz przeciwnie. Podobał mi się klimat komiksu, kreska, a także dobre oddanie fabuły wymyślonej przez Agathę Christie. Sprawa nie została uwspółcześniona i bardzo dobrze. Szczerze wam polecam, bo to świetna rozrywka.
Opinia bierze udział w konkursie