- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
owe i do rana nie pojawią się nowe. Już bardzo blisko, kochanie. Nie widzę go, ale słyszę, jak się pożywia. Zamknij się, Scott, nie mam pojęcia, o czym mówisz. - Lisey? - spytała Amanda. - Powiedziałaś coś? - Tak pomamrotałam. - Spróbowała się uśmiechnąć. - Rozmawiałaś ze Scottem? Lisey dała sobie spokój z uśmiechem. - Tak, chyba tak. Czasami jeszcze to robię. Wariatka ze mnie, prawda? - Nie sądzę. Skoro działa. Wariactwem jest to, co nie działa. Już ja wiem najlepiej. Mam doświadczenie. Nie? - Ale Amanda odwróciła się do stert dzienników, roczników i studenckich pisemek. Kiedy znowu spojrzała na Lisey, uśmiechała się niepewnie. - Nie zrobiłam nic złego, prawda? Chciałam tylko pomó Lisey wzięła ją za rękę i lekko uścisnęła. - I pomogłaś. Zwijamy się stąd, co? Za prysznic mogę ci się sprzedać. 4 Zgubiłem się w mroku, a ty mnie znalazłaś. Płonąłem - tak bardzo - a ty dałaś mi lód. Głos Scotta. Lisey otworzyła oczy, sądząc, że się zamyśliła podczas jakiegoś codziennego zajęcia i miała przelotny, ale zadziwiająco szczegółowy sen, w którym Scott nie żył, a ona podjęła się herkulesowej pracy czyszczenia jego pisarskiej stajni. Już z otwartymi oczami natychmiast pojęła, że Scott naprawdę nie żyje, a ona zasnęła we własnym łóżku, odwiózłszy Mandę do domu, i tamto drugie to właśnie był sen. Wydawało się jej, że dryfuje w księżycowym świetle. Czuła zapach egzotycznych kwiatów. Drobnoziarnisty letni wietrzyk odgarnął jej włosy ze skroni, taki wietrzyk, który zrywa się po północy w jakimś tajemniczym miejscu daleko od domu. A jednak to był dom, musiał być, bo przed sobą miała stodołę z pracownią męża, obiektem tak wielkiego zainteresowania impotebili. A teraz, dzięki Amandzie, wiedziała już, że są tam także zdjęcia, jej i Scotta. Ten zakopany skarb, ten emocjonalny łup. Może lepiej byłoby nie oglądać ich, zaszeptał wiatr. O, co do tego nie miała wątpliwości. Ale je obejrzy. Była bezradna wobec takiej pokusy, skoro już o niej wiedziała. Z zachwytem ujrzała, że unosi się na ogromnej, złoconej księżycem płachcie z napisem NAJLEPSZA MĄKA PILLSBURYEGO i tajemniczymi XXX, powtarzającymi się raz po raz. Płachta miała węzełki na rogach, jak chusteczka. Zdumiała ją wiotkość materii, jakby unosiła się na chmurce. Scott. Usiłowała powiedzieć imię głośno i nie dała rady. Ten sen jej nie pozwolił. Droga wiodąca do stodoły znikła. Tak samo podwórko między nią a domem. Zostało tylko ogromne pole fioletowych kwiatów, drzemiących w blasku księżyca. Scott, ja cię kochałam, ja cię uratowałam, ja 5 Obudziła się i usłyszała własny głos, powtarzający w kółko, jak mantrę: Ja cię kochałam, ja cię uratowałam, ja ci przyniosłam lód. Ja cię kochałam, ja cię uratowałam, ja ci przyniosłam lód. Ja cię kochałam, ja cię uratowałam, ja ci przyniosłam lód. Leżała bardzo długo, wspominając pewien upalny sierpniowy dzień w Nashville i myśląc - nie po raz pierwszy - że życie w pojedynkę po tak długim życiu w podwójkę to jedno gumno. Można by pomyśleć, że po dwóch latach człowiek już się przestaje temu tak dziwować, ale nie, czas najwyraźniej nie zdziałał nic, tylko stępił najbardziej tnące ostrze rozpaczy, która teraz raczej szarpała. Bo nic nie było po staremu. Ani na zewnątrz, ani wewnątrz, nie dla niej. Leżąc w łóżku, które kiedyś mieściło dwa ciała, Lisey myślała, że samotność nigdy nie jest bardziej samotna niż wtedy, kiedy człowiek się budzi i uświadamia sobie, że ma cały dom dla siebie. Że jedyne żywe stworzenia to ty i myszy w ścianach. II Lisey i szaleniec (mrok go kocha) Dostępne w pełnej wersji III Lisey i srebrna łopatka (czekaj, aż wiatr się zmieni) Dostępne w pełnej wersji IV Lisey i krwawy baf (cała złamazia) Dostępne w pełnej wersji Część druga ZPINOM V Lisey i baaardzo długi czwartek (stacje bafa) Dostępne w pełnej wersji VI Lisey i profesor (to jest zapłata) Dostępne w pełnej wersji VII Lisey i prawo (obsesja i wyczerpany umysł) Dostępne w pełnej wersji VIII Lisey i Scott (pod drzewem mniam-mniam) Dostępne w pełnej wersji IX Lisey i czarny książę impotebili (obowiązek miłości) Dostępne w pełnej wersji X Lisey i argumenty przeciwko szaleństwu (dobry brat) Dostępne w pełnej wersji XI Lisey i staw (ćśśśś - teraz musisz być cicho) Dostępne w pełnej wersji XII Lisey w Greenlawn (Malwy) Dostępne w pełnej wersji XIII Lisey i Amanda (siła sióstr) Dostępne w pełnej wersji XIV Lisey i Scott (skarbiemój) Dostępne w pełnej wersji XV Lisey i długaśnik (pafko pod ścianą) Dostępne w pełnej wersji Część trzecia OPOWIEŚĆ DLA LISEY XVI Lisey i Drzewo Opowieści (Scott mówi, co ma do powiedzenia) Dostępne w pełnej wersji
książka
Wydawnictwo Prószyński i S-ka |
Data wydania 2011 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 534 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | lista bestsellerów wszech czasów |
Wydawnictwa: | Prószyński |
Kategoria: | Horror, Klasyka horroru, książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Prószyński i S-ka |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2011 |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 534 |
ISBN: | 978-83-7648-934-6 |
Wprowadzono: | 13.09.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.