Historia złych uczynków

Jak dla mnie pani Katarzyna ma świetne pióro. Czytam już którąś z kolei jej książkę i jak zwykle mnie zachwyca a nawet powiem że na chwilę nie mogę się oderwać.Bardzo polecam.

Kiedy pierwszy raz sięgałam po tę książkę w 2018 roku, nie spodziewałam się, że przepadnę, że ta historia zostawi ślad i sprawi, że z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych powieści autorki. Każda następna książka Katarzyny Zyskowskiej, utwierdzała mnie w przekonaniu, że mam do czynienia z niesamowitym talentem, piórem, które od razu pokochałam. W związku z pojawieniem się drugiego wydania "Historii złych uczynków" przeczytałam książkę ponownie.
Teraz, gorąco Was zachęcam, sięgnijcie po tę powieść.
??
Pojawił się w jej życiu nagle, równie szybko zniknął. Nina pragnie odnaleźć Miłosza, lecz droga poszukiwań jest pełna tajemnic, duchów z przeszłości i zakrętów, które przygotował los. Prowadzi do jednego miejsca, domu, który był świadkiem niejednej ludzkiej historii.
??
Przedstawiam Wam powieść, której się nie zapomina. Która aż kipi od emocji.
Przejmująca, poruszająca do granic.
Wydarzenia, które zaskakują, mieszają nam w głowie.
Przeszłość i teraźniejszość, splecione rodzinnymi tajemnicami kilku pokoleń.
Jest mrocznie, ale nie przytłaczająco.
Nic tu nie jest oczywiste.
Cechą charakterystyczną książek autorki jest piękny język, typowy dla danych czasów, wyjątkowy i wyróżniający się.
A postacie? Świetnie wykreowane, takie z krwi i kości, nasączone nutą tajemniczości i dwuznaczności.
Ta książka jest kompletna.
Tę książkę musicie przeczytać.
Miłość i namiętność, przeznaczenie i śmierć. Wybory życiowe i czas, który nie zapomina.