Hotel 21

Debiut Senty Rich to pozycją, która myślałam, że będzie lekka i przyjemną, idealna na poprawę humoru. No i taka niby była, ale tylko po części. Poznajemy Noelle, młodą kobietę, która ma zdecydowanie masę problemów ze sobą. Mamy tutaj motyw kleptomanii, zawsze postępuje według pewnych działań, kradnie najbardziej bezwartościowe rzeczy gości hotelowych. Jest ona doświadczoną sprzątaczką w hotelu, na swoim koncie ma dokładnie 20 placówek, teraz trafia do Hotelu nr 21, jej życie się diametralnie zmienia.

W nowej pracy poznaje bardzo fajne kobiety i mamy tu kolejny motyw, jakim jest taka prawdziwa przyjaźń. Pojawia się tutaj bardzo dużo fajnych bohaterów, dobrze wykreowani i są szczerzy w tym, jakimi osobami są. Mamy tutaj też więź, jaka się rodzi między kobietami. I tak naprawdę na tym opiera się ta książka, ale także na walce o prawdziwe życie.

Książka jednak jest dla mnie 4/5 ??. Pomimo motywów i fabuły, która mi się podobała, miałam kilka "ale" podczas czytania.

Miałam problem, żeby wgryźć się w tę historię. Do prawie połowy miałam wrażenie, że nic się nie dzieje i do niczego nie zmierzamy. Później dzieje się dużo więcej i zdecydowanie mamy inne tempo.

Nie polubiłam też głównej postaci, miałam z nią problem. Pomimo wszystko czułam jej emocje i wiedziałam, czym są kierowane jej poczynania. Jest to bohaterka, która od zawsze ma ciężko, jej matka to okropna persona, która zniszczyła jej życie. Czujemy jej ból. Jednak miałam wrażenie, że jakieś elementy z przeszłości były pominięte i niekompletne. Jednak jej przemiana była taka realna.