Imieniny

Kolejna część Jeżycjady, autorstwa Małgorzaty Musierowicz... Bohaterami jest również dobrze znana rodzina Borejko, a akcja toczy się głównie wokół Pyzy, czyli Róży.
Imieniny... W rodzinie Borejko zbliżają się imieniny niektórych domowników. Oczywiście nie obywa się bez katastrof, bardzo zabawnych sytuacji, ale i też tych mniej śmiesznych. Mianowicie Pyza gubi swego małego braciszka Ignasia. Na szczęście odnajduje go, przy okazji poznając trzech braci, którym na dodatek Róża się spodobała. Okazało się, ze chłopcy spodobali się Tygryskowi! Dziewczyna jest w wieku dojrzewania, w związku z tym ma swoje humorki, z których nie wynika nic dobrego!
Komu uda się zdobyć serce Róży? Kto przegra? Co się zdarzy? Jak to wszystko się skończy? Czy w końcu wszystko będzie w porządku?
Książka bardzo mi się podobała. Jest to chyba jedna z lepszych części Jeżycjady. Czytało się ją lekko i przyjemnie - jak zresztą wszystkie książki Małgorzaty Musierowicz. Polecam.

Akcja powieści rozpoczyna się w dniu świętego Walentego, kiedy to Borejkowie świętują nieco spóźnione imieniny dwóch Grzegorzy, męża i syna Gabrysi, kończy się zaś w dniu imienin Róży Pyziakówny, na których jednak solenizantka nie pojawia się, zajęta bez reszty swoim bujnym życiem uczuciowym. Pomiędzy tymi dwiema datami czytelnik jest świadkiem uroczystości na cześć kilku innych osób, wśród których szczególnie wyróżnia się sposób świętowania imienin przez Gabrielę.