SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Indeks szczęścia

Juniper Lemon

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo IUVI
Oprawa miękka
Liczba stron 376
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

`Indeks szczęścia Juniper Lemon` jest zabawną i jednocześnie poruszającą opowieścią o ważnych, a także z pozoru błahych wydarzeniach, które przewracają życie do góry nogami.

Minęło sześćdziesiąt pięć dni od wypadku, który na zawsze odmienił życie Juniper. Świat bez jej cudownej starszej siostry Camilli stał się zimnym i smutnym miejscem.
Pewnego dnia Juniper odkrywa list siostry napisany w dniu wypadku. List, w którym Cam zrywa z tajemniczym `TY`. Juniper jest w szoku - nic nie wiedziała o związku siostry i ziejąca dziura w jej sercu wydaje się jeszcze większa: kim tak naprawdę była Cam? Postanawia się tego dowiedzieć, odkryć tożsamość adresata i dostarczyć mu list.
Ale wtedy coś gubi. Drobiazg, niewielką kartkę. Jedną z wielu, na których codziennie notuje swój prywatny poziom szczęścia i katalog własnych `wzlotów i upadków dnia`. A ta fiszka jest wyjątkowa: zawiera tajemnicę, o której nikt nie może się dowiedzieć.
Do czego prowadzi grzebanie (dosłownie i w przenośni) w cudzych śmieciach?
Czy odkrywanie małych i wielkich tajemnic otaczających ją ludzi to jest właśnie to, czego Juniper potrzebuje, aby uporządkować własny życiowy bałagan?
Idealna lektura na lato dla każdego, kto pokochał `Gwiazd naszych wina` Johna Greena czy `Oddam ci słońce` Jandy Nelson.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: IUVI
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 130x200
Liczba stron: 376
ISBN: 978-83-7966-036-0
Wprowadzono: 07.07.2017

RECENZJE - książki - Indeks szczęścia, Juniper Lemon - Julie Israel

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 13-09-2017 12:32

W większości przypadków śmierć bliskiej osoby prowadzi do depresji, lub załamania nerwowego. Są różne sposoby aby tego uniknąć, niektórzy próbują zapomnieć, inni natomiast będą pielęgnować pamięć o danej osobie, bo tak czują się lepiej.
Najgorsze jest jednak w tym wszystkim to, że nie każdy potrafi od tak sobie żyć jakby się nic nie stało.

Juniper od śmierci swojej siostry czuje jakby wraz z odejściem członka rodziny odeszła i ona. Owszem żyje, je, śpi i chodzi do szkoły, lecz w środku czuje, że powoli umiera. Widok pustego pokoju obok nie tylko niszczy Juniper, ale i nie pozwala zapomnieć o tragicznym wypadku.
Jedynym sposobem na pozbycie się negatywnych myśli jest jej ?Indeks Szczęścia?. Utworzony jeszcze za życia Camilli miał on na celu zbieranie samych pozytywów ze strony Juniper. Jednak po śmierci głównej założycielki dziewczyna na osobnych fiszkach odlicza dni od śmierci siostry uwzględniając w tym również pozytywy i negatywy, które spotkały ją w danym dniu. Dla nastolatki to wspaniały sposób na odsapnięcie.
Pewnego razu Juniper w torbie swojej zmarłej siostry znajduje tajemniczy list zaadresowany do TY.
Ponieważ przed wypadkiem Camilla zerwała ze swoim chłopakiem możliwe, że jest to chłopak rok młodszy od niej, co da się wywnioskować z listu.
Juniper w końcu dochodzi do wniosku, że jej siostra i tajemnicza osoba z listu mocno i szczerze się kochali. Z czasem nastolatka znajduje więcej dowodów na to, że Camie i TY spotykali się bardzo często.
Postawiania odszukać tą osobę i własnoręcznie wręczyć mu list. Jednak po drodze Juniper dowie się co to prawdziwa przyjaźń i miłość.

Książka bardzo kreatywnie napisana, oprócz tekstu na każdej stronie można znaleźć małą niespodziankę, o której nie powiem, sami się dowiecie czytając.
Od kiedy wzięłam do ręki książkę, wiedziałam, że jest wyjątkowa i nie raz mnie zaskoczy. Nie pomyliłam się, wciągnęła mnie do tego stopnia, że spragniona dalszego rozwoju wydarzeń postanowiłam czytać dalej.
Autorka w fabule porusza problem, z którym zmagają się ludzie od lat. Śmierć nigdy nie przynosi niczego dobrego jedynie ból i poczucie straty.
Tak bardzo jesteśmy nieświadomi śmierci, żyjemy szczęśliwie dopóki nie stanie się coś strasznego, potem bardzo ciężko jest się pozbierać i stopniowo maskować ból zasłaniając to czymś innym.
Ostatecznie już nigdy nie powrócimy do dawnego siebie, wiedząc, że na zawsze utraciliśmy cząstkę swojego serca.
Polecamy, zespół doberecenzje.pl

Czy recenzja była pomocna?

Wybebeszamy książki

ilość recenzji:1

brak oceny 3-08-2017 13:13

POZIOM SZCZĘŚCIA

Gdyby poziom szczęścia oceniać w dziesięciostopniowej skali, jak wyglądałyby nasze dzienne zapiski? Co o naszym charakterze mówiłby nasz Indeks szczęścia?

Panna Juniper Lemon z niezobowiązującej zabawy uczyniła nawyk, który z czasem stał się dla niej czymś więcej niż tylko pudełkiem pełnym fiszek. Okazał się zegarem, który odmierzał dni od śmierci siostry. Liną, która połączyła ją z grupą wspaniałych ludzi. Początkiem przygody i miłości.

E - GO - IZM

"Indeks szczęścia" to historia dziewczyny, która w bardzo młodym wieku zmierzyła się ze stratą najbliżej sobie osoby. Jest to także, a może przede wszystkim, opowieść o nawiązywaniu przyjaźni, poznawaniu cudzych słabości i umiejętności korzystania z życia.

Juniper jest postacią uniwersalną, która na swój własny sposób przemawia do każdego czytelnika. Jako główna bohaterka spełnia wszystkie powierzone jej zadania - tworzy więź z odbiorcą, przekazuje proste prawdy oraz oferuje konstruktywną analizę świata. Autorka nie skupiła się na aparycji Juniper. Nie poświęciła wiele czasu jej charakterowi. Główny strumień światła skierowała na emocje, które nią targają.

"To trudne - to wręcz boli - gdy definiują cię twoje straty."

Z równym oddaniem zaprezentowała sylwetki innych bohaterów, których problemy poznajemy sukcesywnie, wraz z biegiem książki. Ich udział w bieżących wydarzeniach rośnie z każdą stroną. Wraz z kolejnym otwartym workiem, na jaw wychodzą sekrety, obawy i skrywane oblicza. Fiszki, te wyrzucone i utracone, łączą ludzi.

"(...) patrzymy w pełne gwiazd niebo, ale nie widzę diamentów, połyskujących odłamków, które lśnią tam od milionów lat, lecz czarnogranatową płachtę między nimi. (...) w jakiś sposób dochodzę do wniosku, że to właśnie ta ciemność z wyciętymi otworami, ta dziurawa płachta sprawia, że gwiazdy są tak wyraźne i piękne. Cała ta nieobecność, to nie jest przestrzeń negatywna."

"Indeks szczęścia" to książka, która wyplenia egoizm, ponieważ pokazuje, że każdy ma swoje własne problemy. Zaś ludzka psychika to twór delikatny i narażony na uszkodzenia, o który należy dbać z prawdziwym oddaniem.

UZALEŻNIA

Nie można powiedzieć, że jest to książka stricte młodzieżowa, ponieważ, bez wątpienia, trafi również do starszych czytelników. Wypełniają ją proste prawdy, które dobrze przeczytać, przemyśleć i zrozumieć na nowo.

"Trudno kogoś przy sobie zatrzymać, kiedy wszyscy ci powtarzają, że ta osoba odeszła. "

Historia Juniper wciąga i ma w sobie coś uzależniającego. Odbiorcę przyciąga nie tylko piękna okładka. To styl, tematyka i autentyczność, która zdecydowanie wyróżnia "Indeks szczęścia Juniper Lemon" spośród innych pozycji.

Jest to książka, na którą warto zwrócić uwagę.

Czy recenzja była pomocna?

Paula

ilość recenzji:53

brak oceny 24-07-2017 11:51

Sześćdziesiąt pięć dni temu życie Juniper uległo gwałtownej zmianie. Tyle dni temu zginęła jej ukochana starsza siostra. Pierwszego dnia szkoły, dwa miesiące po tym wypadku Juni odnajduje tajemniczy list, który Camilla napisała do TY. Młodsza siostra, za punkt honoru uznaje odnalezienie adresata listu i dostarczenie mu go. Czy Juni idąc po drobnych wskazówkach Camie dowie się kim był TY? Sprawa komplikuje się, kiedy nasza bohaterka gubi jedną z fiszek ze swojego indeksu, na której zapisała tajemnicę, którą nie ma ochoty z nikim się dzielić. Co takiego ta mała karteczka zmieni w jej życiu?

Na samym początku muszę przyznać, że Julie miała dosyć ciekawy pomysł na fabułę. Indeks, w którym Juni zapisuje te dobre, ale i te złe rzeczy, które wydarzyły się danego dnia, śmierć siostry i kilka niewyjaśnionych spraw. Ta książka wydaje się być dobrze przemyślana i dopracowana.

Juniper jest zwyczajną nastolatką, która cierpi po stracie siostry. Odniosłam wrażenie, że była ona zdana w tym na siebie, bo rodzice pogrążeni we własnym smutku, przyjaciółka się od niej odwróciła... Bardzo ją podziwiam, straciła bliską osobę, ale się nie poddała, starała się o niej pamiętać i ją wspominać. Jednocześnie nie jest postacią idealną, czasami mnie lekko irytowała. Początkowo też nie rozumiałam jej ?hopla? na punkcie zaginionej fiszki z indeksu. Tak się zastanawiałam, czy nie prościej by było, gdyby ona po prostu napisała to na nowo. Jednak potem... zrozumiałam, dlaczego Juni tak bardzo nie chciała, aby ktoś to przeczytał i dlatego właśnie chciała ją odnaleźć.

?Indeks szczęścia? wydaje się być zwyczajna młodzieżówką, po opisie można teoretycznie wywnioskować, że niby jak może być ciekawa książka, w której jeden z głównych tematów, to szukanie małej karteczki. Ale jednak, kryje się za tym coś więcej. ?Indeks...? opowiada o odnajdywaniu samego siebie, o radzeniu sobie ze strata bliskiej nam osoby. O tym, że nie zawsze rozgrzebywanie czegoś, to na pewno dobra droga.

Z tego co czytałam, to ta pozycja jest debiutem tej autorki. Wierzyć mi się nie chce. Indeks jest bardzo dobrze napisany, naprawdę, narracja świetnie poprowadzona. Tak lekko i przyjemnie, bez zbędnych opisów, tylko to, co najważniejsze. Ciekawie rozwinięte wątki, nutka niepewności co będzie dalej. A co najbardziej istotne ? cudowny wątek miłosny. Osoby, które nie lubią, gdy ten wątek zajmuje połowę książki, jest wyolbrzymiony, po prostu jak jest go strasznie dużo ? będą zadowolone. Tutaj ten związek rozwija się powoli, systematycznie i nawet byłam, szczerze powieszawszy, lekko zdziwiona, że między nimi do czegoś doszło ;P To jest... stanowczo na plus ;)

Powiem tak... ?Indeks szczęścia Juniper Lemon? jest kolejną wartą uwagi młodzieżówką, tego wydawnictwa (bo jak zauważyłam, mają oni talent do wyłapywania takich cudeniek ;)). Można przy niej miło spędzić czas, odpocząć od cięższych historii a przy okazji nie jest jednym z tych totalnych ?odmóżdżaczy?. Polecam ;)
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ida(GodzinaZksiazka.blogspot.com)

ilość recenzji:68

brak oceny 18-07-2017 11:07

Juniper Lemon, zwyczjna nastolatka, ma koleżanki, przyjaciółkę, jeszcze nie ma swojej pasji ale próbuje ją odnaleźć.
Niestety, poznajemy ją w okresie wielkiego smutku po rodzinnej tragedii, jaką właśnie przeżyła. Utrata starszej siostry, tej, która była w szkole wcześniej. Przebijała szlaki, była znana, aktywna i lubiana.
Pytanie: jak wrócić do normalności? Czy w ogóle będzie jeszcze normalnie? Przecież nie można zapomnieć własnej siostry, a jak można dalej funkcjonować w świecie, w którym jej już nie ma. Zawsze była i to blisko, a co teraz?

Świat Juniper nie tylko legł w gruzach, on się rozsypał na kawałki, bowiem nastolatka nosi w sobie ogromne poczucie winy za wypadek. Tymczasem całkowicie brakuje jej jakiegokolwiek wsparcia. Rodzice, zamknięci w swoim bólu, przyjaciółka separuje się, jakby obawiała się, co i jak powiedzieć. Najbliżsi stali się niedostępni
Mamy historię, rozgrywającą się głównie na terenie szkoły, gdzie Juniper trafia na nowe przyjaźnie najdziwniejszym z dziwnych sposobów. Przyjaźnie, które okazują się właściwymi i dobrymi wyborami. To jest obecnie jej grupa wsparcia. Osoby, znające jej siostrę wprawdzie tylko ze szkolnego korytarza, potrafią teraz pomóc w pogodzeniu się i poradzeniu z trudną sytuacją.

Przy okazji wraz z naszą bohaterką poznajemy nietuzinkowe osobowości. Chłopaka zwanego Gąbką, który dzięki swojej cyfrowej pamięci, nieraz staje się źródłem interesujących informacji z życia szkoły. Nieśmiałą Kody, klasyczny przykład braku wiary w siebie i spektakularnej zmiany wizerunku pod wpływem naszej bohaterki. Lidera szkolnego zespołu muzycznego, z którym Juniper rozpocznie swoją przygodę i poczuje, że życie może nabrać innego wymiaru.

Mimo, że "Indeks szczęścia" jest książką młodzieżową, to i dorośli, znacznie oddaleni od młodzieńczych i szkolnych czasów, mogą z niej wiele wynieść.
Problemy głównej bohaterki, jak i drugoplanowych postaci są nakreślone dość mocno. Przemoc w rodzinie, porzucenie przez jednego z rodziców, osamotnienie, brak wiary w siebie, poszukiwania własnej drogi, a przed wszystkim wsparcie najbliższych w trudnych chwilach, to te wysuwające się w pewnym momencie na główny plan.
Rodzic, czytając taką książkę, nie tylko dowie się, co może gnębić jego nastoletnie dziecko, jak widzi siebie, rodziców i swoje otoczenie, ale i może wczuć się w jego rolę. Książka bowiem pisana z narracją głównej bohaterki, pozwala przenieść się w świat nastoletnich przeżyć i poczuć, jak to jest znów mieć szesnaście czy siedemnaście lat..
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Półka na książki

ilość recenzji:76

brak oceny 11-07-2017 14:32

Żałobę można przeżywać na wiele sposobów. Można nurzać się w bólu i budować wokół siebie twierdzę nie do zdobycia. Można rzucać naczyniami i odciąć się od świata. Można przestać się śmiać, wyrzucić ze swojego słownika "radość" i powoli obrastać w smutek.
Ale można też - jak Juniper - zrobić coś dobrego.




Od śmierci Camilli minęły już dwa miesiące, a Juni wciąż ma na plecach łamiącą serce łatkę "jej siostra nie żyje". Próbując odnaleźć się w nowej rzeczywistości i poradzić sobie ze stratą, Juniper podsumowuje każdy dzień na fiszkach, które tworzą jej "Indeks szczęścia". Kiedy jednak gubi nr 65, z wyznaniem, które jest dla jej duszy tym, czym kula dla nogi, zaczynają się wielkie poszukiwania. Juni wyruszy tropem tajemniczego TY, być może zdobędzie nowych przyjaciół, a nade wszystko będzie musiała nauczyć się, że nie w każdych śmieciach można bezkarnie grzebać.





Literatura młodzieżowa coraz częściej i coraz śmielej sięga po ważne i zwykle bolesne tematy. O ile do tej pory szczególnie upodobała sobie śmiertelnie chorą główną postać, o tyle teraz powoli zmienia kurs i obciąża pierwszoplanowego bohatera wielką stratą - przy czym głównie jest to zmarła niedawno siostra. Tak też dzieje się w "Indeksie szczęścia Juniper Lemon" - Juni traci siostrę, Camie nie żyje, a Juniper ma olbrzymie poczucie winy. W zasadzie Julie Israel nie wymyśliła absolutnie nic nowego (podobny motyw znajdziecie np. w Lecie Eden Liz Flanagan czy w Niebo jest wszędzie Jandy Nelson), ale przedstawiła swoją opowieść w sposób, który ani nie razi, ani nie trąci banałem. Juniper jest rewelacyjną główną bohaterką - przesympatyczna, inteligentna, z ciętym językiem i poczuciem humoru, którego nie da się nie lubić. Kibicujemy jej w poszukiwaniach, współczujemy, gdy wspomina siostrę i wzdychamy z rozczuleniem w scenach z panem X. Israel prowadzi narrację bardzo naturalnie i płynnie, w efekcie czego czytelnik ma wrażenie, iż towarzyszy Juniper w jej przeżyciach. Co prawda powieść jest dość przewidywalna i żaden plot twist nie jest zaskoczeniem, ale absolutnie nie uważam tego za wadę - celem Julie Israel nie było bowiem zaszokowanie czytelnika, a udowodnienie mu, że żałobę można przeżyć inaczej niźli tylko pogrążając się w rozpaczy. Rodzina Juniper cierpi po stracie Camilli, a każdy z jej członków inaczej radzi sobie z wyrwą w sercu, co umiejętnie nakreśliła autorka. Israel pokazała, że z odrobiną silnej woli każdą trudną chwilę można przekuć w iskierkę radości i że pomagając komuś można - zupełnie przez przypadek - uleczyć samego siebie.
Przyznam, że miałam nieco inny pomysł na zakończenie i niezupełnie satysfakcjonuje mnie to, co wybrała Julie Israel (chociaż oczywiście jej zamknięcie wciąż jest spójne, logiczne i całkiem sensowne). Poczułam się tak, jakby ukradziono mi wisienkę z tortu, który pozostał już tylko wspomnieniem. Gdybym dostała tę jedną informację, na którą czekałam, gdybym mogła się przekonać czy faktycznie jestem niezła w sztuce dedukcji i gdybym pozbyła się wstrętnego uczucia niepewności... Na pewno byłabym bardziej usatysfakcjonowana :D
Ciekawska ze mnie bestia, nic na to nie poradzę ;)






"Indeks szczęścia Juniper Lemon" polecany jest osobom, które uwielbiają "Gwiazd naszych wina" Greena, chociaż moim zdaniem w niczym ich nie przypomina. Z całą pewnością jest jednak niezwykle przyjemną książką, ze świetnymi bohaterami i miejscami zabawnymi dialogami, którą warto przeczytać. Jestem pewna, że spodoba się nie tylko nastolatkom i że podbije serca wszystkich sympatyków powieści Morgan Matson.
Moje w każdym razie podbiła ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?