SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Inspiracja

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Kiedy miłość jest inspiracją dla zbrodni.

Pisanie opowiadań kryminalnych jest dla 23-letniego Oskara formą terapii pomagającą zapomnieć mu o dramacie z przeszłości. W poszukiwaniu inspiracji młody mężczyzna udaje się na pogrzeb brutalnie zamordowanej nastolatki. Tam poznaje Luizę, piękną dziewczynę z wyższych sfer, która wkrótce odmieni jego życie.

Tymczasem pojawiają się doniesienia o kolejnych ofiarach seryjnego mordercy, ochrzczonego przez dziennikarzy mianem Łowcy Nimfetek. Oskar, zbliżając się do Luizy, odkrywa zaskakujące poszlaki, łączące ludzi z jej otoczenia z serią makabrycznych morderstw. To rozpętuje lawinę zdarzeń, których finału nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Zamierzał wezwać policję, nie mógł postąpić inaczej. Natrafienie na trupa to nie kradzież czy bójka. Ale najpierw podniósł rękę z telefonem i zrobił zdjęcie, potem kolejne i jeszcze kilka... Kradziony sprzęt wreszcie się na coś przydał. Chłopak zafundował zwłokom całą sesję fotograficzną. Potem zalogował się na swojego Fejsa, założył też nowe konta na każdym portalu społecznościowym, jaki przyszedł mu do głowy. Tak zaczął się gigantyczny proces publikowania, udostępniania, lajkowania i komentowania, aż w końcu martwa Marysia Trelecka zyskała taką sławę, o jakiej nawet nie śniła za życia.

Świat zła Adriana Bednarka fascynuje od samego początku!
Mroczna rozrywka, która nie pozwala nawet na chwilę oddechu.
Polecam
Max Czornyj

Adrian Bednarek jednocześnie przeraża i zachwyca. Talent! Polecam
Marta Guzowska

Adrian Bednarek - Urodzony w 1984 roku w Częstochowie. Zapalony fan sportu żużlowego. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenionej przez czytelników serii thrillerów (Pamiętnik Diabła, Proces Diabła, Spowiedź Diabła, Wyrok Diabła) o Kubie Sobańskim, prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa oraz powieści Skazany na zło, Pasażer na gapę i Córeczki. Pisanie uważa za swój największy nałóg.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller,  Polskie thrillery,  Psychologiczne
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 130x210
Liczba stron: 510
ISBN: 9788381477970
Wprowadzono: 29.05.2020

Adrian Bednarek - przeczytaj też

Oczy lęku Książka 25,73 zł
Dodaj do koszyka
Pokusa diabła Kuba Sobański Tom 7 Książka 32,45 zł
Dodaj do koszyka
Rywal diabła Kuba Sobański Tom 6 Książka 29,91 zł
Dodaj do koszyka
Stella Narodziny psychopatki Książka 29,99 zł
Dodaj do koszyka
Śledztwo diabła Książka 34,08 zł
Dodaj do koszyka
Wyrok diabła Kuba Sobański Tom 4 Książka 26,93 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Inspiracja - Adrian Bednarek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 11 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna Peredzyńska.

ilość recenzji:151

29-09-2022 20:32

Inspiracja to niesamowicie wciągający thriller, obok którego nie można przejść obojętnie!
Historia opisuje losy młodego Oskara, którego pasją jest tworzenie opowiadań kryminalnych. Interesuje się zbrodniami, co jest konsekwencją traumy z przeszłości - na jego oczach seryjny morderca zabił jego mamę.
Błędnym stwierdzeniem nie będzie, jeśli napiszemy, że w życiu Oskara historia zatacza koło. W mieście pojawia się kolejny seryjny morderca, nazywany przez policję Łowcą Nimfetek.
Porywa on, biczuje, gwałci, a następnie zabija nastolatki, przypominające typowe Lalki Barbie. Oskar na własną rękę angażuje się w poszukiwanie Łowcy Nimfetek. Zależy mu na odnalezieniu mordercy by zatuszować swoje wyrzuty sumienia, które posiada od czasu zabójstwa matki. Ponadto aparycja jego dziewczyny- Luizy jest podobna do porwanych dotąd dziewczyn, potencjalnie jest ona kolejną ofiarą?
Oskar, nie tracąc czasu, podejmuje wyzwanie znalezienia sprawcy szybciej od policji, jednakże prawda o mordercy może okazać się zaskakująca?

Przyznaję, że po pierwszych stronach polubiłam pióro Adriana Bednarka. Dawno nie czytałam tak wciągającej książki. Z niecierpliwieniem czekam na przeczytanie kolejnych tomów trylogii - Obsesji i Fascynacji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ogród książek

ilość recenzji:103

30-06-2021 11:53

Niedawno ukazał się trzeci tom serii a ja nie czytałam ani jednego. Pomyślałam, że najwyższa pora to zmienić.

Oskar to młody mężczyzna zmagający się z traumą, wydarzenia z przeszłości odcisnęły na nim duże piętno. W ramach terapii pisze opowiadania kryminalne.
Szukanie inspiracji jest powodem jego pójścia na pogrzeb nastoletniej ofiary brutalnego morderstwa. Właśnie tam spotyka Luizę...

Cóż to była za historia.

Autor zgrabnie snuje swoją opowieść, przeplata ją soczystymi dialogami i podnoszącymi ciśnienie scenami.
Genialnie skonstruowany kryminał!!! Bardzo wcześnie wiemy kto jest zły ale i tak zostajemy zaskoczeni. A Oskar? Cudowny bohater, przyjemnie było przez te 500 stron posiedzieć w jego głowie.

Podoba mi się styl Autora, jakiś rodzaj bezwzględności i mroczności. Słowa ,,kiedy miłość jest inspiracją dla zbrodni" są tak znamienne. W końcu jeśli patrzeć na całość to jednak uczucie do Luizy decydowało o wszystkim. Jednak czy było to tylko uczucie Oskara?

Lubię się wyspać, ale ta książka była taka, że musiałam dowiedzieć się wszystkiego. Zarwałam noc i jedyne czego żałuję to tego, że kolejny tom nie czeka już na półce.
Rewelacyjna, nieodkładalna, wciągająca, szokująca....

Wow... Wow... Wow...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anastazja B

ilość recenzji:29

31-08-2020 17:41

Przez większość życia zaczytywałam się w romansach i obyczajówkach, co nie znaczyło, że spędzałam godziny na wielokrotnym, powtarzalnym seansie ekranizacji ?Przeminęło z wiatrem?. Wbrew pozorom od wielu lat intrygują mnie cięższe historie, te prawdziwe, jakby to ująć o ?infamous? personach, których czyny nie powinny być nigdy naśladowane. Całkiem niedawno ośmieliłam się sięgnąć po literaturę w podobnym gatunku, która nie jest oparta stricte na faktach. Od momentu, kiedy zrobiło się całkiem głośno o ?Inspiracji? Adriana Bednarka, mój wewnętrzny chochlik podsycany wręcz niezdrowym łaknieniem wiedzy zaczął niemiłosiernie wrzeszczeć: ?TAK, TO NA PEWNO TO!?. I niech mnie diabli, ale ten cholerny chochlik nigdy się nie myli.



Zacznę od tego, że jestem w ogromnym szoku. Takim, po którym dalej się nie pozbierałam. Wiecie, sięgając po Inspirację spodziewałam się czegoś mocnego, czegoś co w swoim przerażającym wydźwięku dorówna wydarzeniom, które mogłyby się zdarzyć i tym, które się zdarzyły. Nie zrozumcie mnie źle, w żadnym wypadku nie popieram jakichkolwiek czynów ludzkości, które nigdy nie słyszały o słowie moralność tudzież człowieczeństwo. Jednakże tego, co Adrian Bednarek serwuje czytelnikowi kompletnie się nie spodziewałam. I z miejsca Wam powiem, że nie jest to powieść, po którą powinna sięgać młodsza część czytelników.



Siedzę w pociągu. Grupa nastolatków tuż za mną ignoruje współistniejące byty w wagonie, rozmawiając w decybelach porównywalnych do tych, które pobrzmiewają na koncercie muzyki rockowej. Ignoruję wszystko dookoła, posyłam jeszcze jedno melancholijne spojrzenie w stronę okna i otwieram Inspirację. Morderstwo na dzień dobry. Brzmi jak idealny początek dnia, zważywszy, że jest dopiero 8.50. I chwilę potem poznaję Oskara Blajera. I przez tę chwilę mało nie ominęłam swojej stacji, po tym, jak powieść wciągnęła mnie na prawie dwie godziny. Z taką lekturą mogłabym przejechać całą Polskę wzdłuż i wrzesz, gdyby zaszła taka potrzeba.



?Barwy życia mieszały się z barwami śmierci.?





Czy będzie to brzmiało dziwnie, jeżeli przyznam, że pióro Adriana Bednarka w tym wykonaniu okazało się czymś, czego bardzo potrzebowałam i nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy? Język, sposób przedstawiania świata, otoczenie, morderstwa. Modus operandi. Mistrzowska kreacja bohaterów, każdy został nakreślony w tej historii w sposób nieidealnie wyjątkowy. Każdy pasował jak ulał, jednak każdemu do perfekcji brakowało. Idealne zrównoważenie.



Mogłabym się przyczepić do czegoś. Nie wiem, do zmiennej narracji? Jednak osobiście wolę takie zabiegi. I choćbym chciała, nie będę próbować na siłę. Bo i nawet nie chcę. Autor stworzył genialną powieść, przerażającą i zatrważającą. Nie przebierał w środkach czy języku. Szokuje czytelnika, który nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, ale oczami wyobraźni widzi wszystko. Mocna, brutalna, warta każdej minuty.



Śmiem twierdzić, że "Inspiracja"Adriana Bednarka jest jedną z lepszych powieści, jakie czytałam w drugiej połowie tego roku. Obsesyjnie wyczekuję kolejnego tomu na swojej półce i pokładam ogromne nadzieje w dalszych losach Oskara. Dla fanów mocnych, niecenzuralnych wrażeń Inspiracja okaże się niemałym kąskiem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

moniczyta

ilość recenzji:92

28-07-2020 12:03

Oskar po śmierci mamy zaczął interesować się seryjnymi mordercami. Pisze nawet krótkie thrillery. Wszystko jednak zmienia się, gdy ulega pięknej Luizie. Zakochany chłopak próbuje być idealnym partnerem, a jednocześnie odkryć kim jest psychopata, który pojawił się w okolicy i morduje nastolatki.
______________________________________
Autor niemiłosiernie mnie zaskoczył. Początek był intrygujący, ale akcja rozkręciła się już na całego dopiero gdy minęłam 200 stron. Później książka stała się już nieodkładalna, prócz momentów z sadystycznymi opisami. Wtedy musiałam chwilę ochłonąć. Snułam swoje wizje zakończenia, ale sposób w jaki Adrian Bednarek prowadzi czytelnika kompletnie mnie rozniósł włącznie z moimi założeniami. Thriller jest długi i ma sporo tekstu, co może zniechęcać. Uważam jednak, że warto go przeczytać. Przyznam się wam, że minusem okazał się dla mnie sam Oskar. Przyszedł moment, kiedy jego zachowanie zaczęło mnie irytować, ale po skończeniu książki już wiem, dlaczego tak musiało być. W mojej ocenie książka jest bardzo dobra i serdecznie wam polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:209

14-07-2020 22:17

Inspiracją dla człowieka może być wszystko: zdjęcie, słowo, kolor, piosenka, ubranie, nawet wyjątkowo udziwniony pluszowy miś. A co jeśli inspiracją zostanie seryjny morderca? Wtedy z pewnością otrzymujemy mieszkankę wybuchową, podczas czytania której nie mamy prawa się nudzić. Z chęcią więc i nieukrywaną ciekawością sięgnęłam po "Inspirację" Adriana Bednarka, pierwszy tom cyklu o Oskarze Blajerze.

Co mogę napisać we wstępie? Pierwsze, co przychodzi mi na myśl to: dużo się działo, a drugie - zaskakujące zwroty akcji. Ponad parusetstronicowa książka opowiada głównie o losach Oskara Blajera, młodego chłopaka, który przeżył więcej niż niejeden doświadczony glina. Przede wszystkim zmaga się ze śmiercią matki - w tragedii towarzyszy mu ojciec, wraz z którym pracuje w sklepie monopolowym. Po tragicznych wydarzeniach postanowił rzucić plany o studiach, a dalsze marzenia wysłać w eter i pomóc ojcu w biznesie, który ledwo przędzie. Oskar hobbistycznie i w ramach terapii pisze kryminalne opowiadania na Wattpadzie, pomagające w bólu po stracie rodzica. Często poszukuje inspiracji do tworzenia kolejnych wypocin. A co inspiruje pisarza najmocniej? Oczywiście, niewyjaśnione zabójstwo nastolatki.

Aneta Borkowska staje się ofiarą brutalnego morderstwa, która wstrząsa miastem. Szczególnie że jej zwłoki znalazł sam dziadek pokrzywdzonej. To właśnie na pogrzebie Anety pojawia się Oskar szukający inspiracji i to właśnie na tym pogrzebie Oscar poznaje przepiękną, dwudziestoletnią Luizę, dziewczynę z wyższych sfer. Luiza, ucieleśnienie marzeń, ku zdziwieniu również okazuje chłopakowi zainteresowanie, co prowadzi do wielu, ale naprawdę wielu, dziwnych i nieco niebezpiecznych sytuacji.

Oskar zdaje się nie widzieć świata poza Luizą, jednak kolejne morderstwa nastolatek psują tę idylliczną wręcz sielankę. W mieście pojawia się seryjny zabójca, który budzi u Oskara demony z przeszłości. Chłopak kluczy między prawdą a kłamstwem, a nowe dowody stawiają jedynie więcej pytań.

Bo w "Inspiracji" nic nie jest takie, jakie się wydaje.

Wielowątkowość, dynamizm narracji i niespodziewane zwroty akcji to trzy największe plusy "Inspiracji", tworzące naprawdę niebanalną historię. Czytelnik zostaje porwany w sidła słów Bednarka, z których - potwierdzona informacja - ciężko się potem wydostać. Inspiracja to kawał dobrej literatury kryminalnej, w której typowe schematy zostały ograniczone do minimum, a momenty pełne zaskoczenia opanowane do perfekcji.

Przyznam szczerze, że rzadko kiedy czytam kryminały, ponieważ często są oklepane i już na początku wiadomo kto zabił. W "Inspiracji" zabieg rozprawienia się z mordercą oraz odkrycia jego tożsamości autor stawia na kompletnie innym piedestale. Tutaj nie jest ważne kto, ale dlaczego i po co. Już na początku otrzymujemy poszlaki, które bohater bardzo zwinnie, bez żadnej naiwności łączy w całość. Pozostaje mu jednak najtrudniejsze, czyli zmierzenie się z osobistymi problemami, odnalezienie w sobie dostatecznej siły, ale głównie wybrnięcie z patowej sytuacji bez ranienia najbliższych, co w ogólnym rozrachunku może okazać się niemal niemożliwe.

Finał tomu pierwszego to sztos. Wybaczcie za kolokwializm, ale innym słowem nie potrafię nazwać tego, co Oscar urządził na koniec.

Co by jednak nie było zbyt kolorowo, przyczepię się do narracji. Wspominałam wcześniej o jej dynamizmie, co gwarantowało wsiąknięcie w fabułę. Przeszkadzało mi za to przeskakiwanie między narracją jednoosobową (oczami Oskara) a trzecioosobową (ofiary, świadkowie, morderca). Nie przepadam za podobnymi zabiegami, które traktuję jako pójście na łatwiznę - jeśli już autor decyduje się na konkretny typ, powinien ostać w tym postanowieniu do końca.

Chciałabym również zaznaczyć, że w książce pojawiają się brutalne momenty pełne krwi, tortur i seksu (niekoniecznie tego za obopólną zgodą), więc to wybór dla raczej starszego czytelnika o wytrzymałych nerwach.

Podsumowując, "Inspiracja" jest książką godną polecenia. Fanom gatunku spodobają się nowe kierunki, które obrała fabuła i nietrącanie stereotypami. Dostajemy tu oryginalną historię pełną rozterek miłosnych, psychologicznych i typowy wybór między złem, mniejszym złem a dobrem. Osobom stroniącym od kryminałów również polecam, bo warto przeczytać interesującą powieść z rozbudowanymi bohaterami oraz nietuzinkową akcją nierzadko wywołującą dreszczyk.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:1

14-07-2020 16:35

?Inspiracja? Adriana Bednarka to książka, której długo nie wyrzucę z głowy! Jak on tworzy profile psychopatów, klimat, grozę, po prostu mistrzostwo świata. Nie uświadczycie ? przynajmniej w ?Inspiracji?, bo jak w innych to nie wiem ? flaków i wnętrzności na wierzchu, ale od opisów cierpnie skóra. Dialogi, uśmiechy, niby niewinne, ale kiedy uświadomimy sobie, kto jest kim, te uśmiech zmieniają się w grymasy, a wypowiedziane słowa nabierają innego znaczenia. Wprowadzenie na pozór niewinnej zabawki, która w ostateczności ma niebagatelne znaczenie, dodatkowo buduje niepokój. Nie chcę zdradzać, o co chodzi, jednak u mnie ona wywołuje nie zachwyt, a właśnie podskórny lęk. W każdym razie, gdyby to coś stało na półce, na pewno bym nie zasnęła. Cała powieść trzyma w napięciu, główny bohater to postać o bardzo specyficznych zainteresowaniach, co jest jej dodatkowym atutem. Książka jest gruba, ale na tyle wciągająca, że ciężko ją odłożyć. Rozwiązanie zdaje się blisko, jednak zaskoczenia przy końcówce nie brakuje. ?Inspiracja? to pierwszy tom nowego cyklu i z niecierpliwością wypatruję kolejnego.

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1104

29-06-2020 14:49

Czym inspirował się Adrian Bednarek tworząc tą powieść? Jestem tego niezmiernie ciekawa, bo kolejny raz uwiódł mnie i zszokował jednocześnie historią świeżą i nieoczywistą z serią brutalnych zbrodni i rewelacyjnie wykreowanymi bohaterami.

A wiecie co jest najlepsze? To pierwsza część cyklu. Autor udowodnił wielokrotnie, że znakomitych pomysłów mu nie brakuje, liczę więc na wiele kolejnych pełnych zbrodni i sadystycznych psychopatów tomów z Oskarem Blajerem.

Kim jest główny bohater? To młody mężczyzna, który powrotu do równowagi i w pewnym sensie odkupienia po przebytej traumie, szuka w pisaniu opowiadań inspirując się rzeczywiście popełnionymi zbrodniami. Ma to dla niego znaczenie terapeutyczne, aczkolwiek, co zresztą zrozumiałe, jego wizyta na pogrzebie zamordowanej młodej dziewczyny, nie zostaje dobrze odebrana. Nie każdy rozumie jego dziwną fascynację zbrodnią. Poznaje tu jednak piękną Luizę, w której zakochuje się bez pamięci i z wzajemnością. Od tego momentu jego życie totalnie się zmienia i zaczyna pędzić jak pozbawiony hamulców wagonik zjeżdżający z zawrotną prędkością wprost na betonowy mur. I więcej z fabuły nie zdradzę, bo szkoda byłoby pozbawić Was przyjemności z czytania.

Mogę jednak zapewnić, że czeka Was lektura, od której nie oderwiecie się do ostatnich stron. Wybory bohatera nie zawsze zgodne z prawem, często dyktowane sercem, niejednokrotnie Was zszokują, a zakończenie zwali Was z nóg dając jednocześnie przedsmak tego, czego możemy oczekiwać w kolejnej części.

To kolejna świetna powieść autora, która gwarantuje wiele mocnych wrażeń.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Angelika

ilość recenzji:1

23-06-2020 15:48

"Inspiracja" jest pierwszą, ale na pewno nie ostatnią książką tego autora, po którą sięgnęłam. Wcześniej jakoś nigdy nie nadarzyła się okazja, by zapoznać się z jego twórczością i jakże tego żałuję! Bardzo spodobał mi się jego styl i język jakim się posługuje. Czytało się to naprawdę przyjemnie i zaskakująco szybko, zważając na ilość stron książki.

Generalnie całość jest bardzo dobrze napisana. Świetnie wykreowane postacie, bardzo wnikliwe, ale nie nudne opisy uczuć, działań i psychiki głównego bohatera, oraz wartka akcja. Do tego opisy krwawych scen są niesamowicie realistyczne i momentami wywołują na ciele ciarki.

Zabójcę poznajemy już praktycznie w połowie książki i szczerze mówiąc obawiałam się, że dalej będzie już nudno, ale nic bardziej mylnego! Akcja cały czas żwawo mknie do przodu, więc absolutnie nie ma mowy o nudzie, wręcz z każdą kolejną stroną jest coraz ciekawiej i coraz to trudniej jest się od niej oderwać.

Muszę przyznać, że autor bardzo pozytywnie zaskoczył mnie opisami scen łóżkowych. Sceny są odważne, ale odpowiednio wyważone i ze smakiem. Rzadko zdarza się, by mężczyzna tak dobrze pisał o seksie.

Jedynie zakończenie, może nie tyle mnie rozczarowało, co po prostu po jego przeczytaniu zrobiło mi się smutno. Jest mi przykro z powodu tego, co spotkało głównych bohaterów. Niemniej jednak wiem, że bez tego prawdopodobnie nie powstałaby kontynuacja "Inspiracji". Także przygotujcie się na zaskakujący i wzruszający finał historii Luizy i Oskara. Autor zdecydowanie wie jak zaciekawić czytelnika i wzbudzić w nim apetyt na więcej.

Podsumowując, ja osobiście bardzo tę książkę polecam. Sięgając po tę pozycję absolutnie nie wiedziałam czego mam się spodziewać. To co otrzymałam bardzo, ale to bardzo mi się podobało i z niecierpliwością wyczekuję września, bo to właśnie wtedy planowana jest premiera "Obsesji", czyli drugiego tomu z cyklu o Oskarze Blajerze.

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1117

14-06-2020 19:38

Kiedy miłość jest inspiracją dla zbrodni

Pisanie opowiadań kryminalnych jest dla 23-letniego Oskara formą terapii pomagającą zapomnieć mu o dramacie z przeszłości. W poszukiwaniu inspiracji młody mężczyzna udaje się na pogrzeb brutalnie zamordowanej nastolatki. Tam poznaje Luizę, piękną dziewczynę z wyższych sfer, która wkrótce odmieni jego życie.

Tymczasem pojawiają się doniesienia o kolejnych ofiarach seryjnego mordercy, ochrzczonego przez dziennikarzy mianem Łowcy Nimfetek. Oskar, zbliżając się do Luizy odkrywa zaskakujące poszlaki, łączące ludzi z jej otoczenia z serią makabrycznych morderstw. To rozpętuje lawinę zdarzeń, których finału nikt nie jest w stanie przewidzieć.

"Od kilku lat moje serce było zamrożone, a ona w ciągu kilku minut sprawiła, że lód zaczynał topnieć. Za niczym tak w życiu nie tęskniłem jak za pozytywnymi uczuciami."

"Inspiracja" otwiera cykl trylogii o Oskarze Blajerze. Kolejne tomy będą nosiły nazwę: "Obsesja" i "Fascynacja". Zdecydowałam się na tę lekturę, gdyż potrzebowałam oddechu od obyczajówek, romansów, żeby po prostu przeżyć coś naprawdę mocnego. I absolutnie się nie zawiodłam. Mało tego, autor rozbudził mój apetyt na znacznie więcej...

Adrian Bednarek po mistrzowsku buduje klimat grozy i niepokoju oraz wzrastające napięcie. Jestem pewna, że gdy już zaczniecie czytać, nie przestaniecie nie przeczytawszy ostatniego zdania. Autor doskonale potrafi opisać daną sytuację czy wydarzenie, a szczególnie wejść w skórę i głowę psychopaty. Wszystko to działa na wyobraźnię czytelnika, wystawiając jego spokój na próbę. Dla przykładu, miejsca popełnienia zbrodni na nastolatkach sprawiło, iż miałam ciarki na plecach (a to, że czytałam książkę na swojej działce... lepiej abym nie kończyła ????). Zresztą sama akcja nie została osadzona w jakiejś konkretnej miejscowości, a w nieokreślonym miasteczku. Daje to czytelnikowi szerokie pole do wyobraźni.

Autor stworzył bardzo realistycznych bohaterów. Oskar Blajer to postać o pokręconej osobowości. Z jednej strony nie lubimy go, a z drugiej wręcz przeciwnie. Jak to możliwe, że chłopak brzydzi się zbrodnią, a jednocześnie nią fascynuje? To postać, której tak łatwo nie pozbędziecie się z głowy. Będziecie długo analizować jego zachowanie i przeszłość.

"(...) najbardziej nienawidzę seryjnych morderców. Zabijają z przypadku, zabierają życie nie tylko ofiarom, ale również ich rodzinom. Niszczą nas, bo chcą się zabawić. Tym właśnie dla nich jesteśmy, jednorazowymi zabawkami mającymi sprawić, że poczują się lepiej."

Czegóż tu w tej książce nie ma. Wstrząsające, dosadne (jak dotąd najmocniejsze, z jakimi przyszło mi się spotkać w książkach) opisy przemocy - wątek ze szlifierką... nawet teraz to pisząc się krzywię. Do tego bestialstwo i najgorsze wynaturzenia, zaskakujące zwroty akcji, odważne sceny intymne, powalający finał, a przede wszystkim dobrze skonstruowana intryga kryminalna - tu nie ma miejsca na delikatność. Jestem w totalnym szoku, że można stworzyć coś takiego!

"Mimo cierpień, zgodnie z postanowieniem, gdy tylko złapała oddech, krzyczała. Próbowała nawiązać dialog z mężczyzną lub choćby trochę go zdekoncentrować. Na nic się to nie zdało. Kiedy jej skóra, niczym zalana kartka papieru, całkowicie przesiąkła krwią, podniósł ją na wysięgniku tak, że stopy zawisły w powietrzu. Wtedy wziął nowy bat. Grubszy niż ten, którym obrywała do tej pory. Miał też chyba jakieś kolce. Niemal czuła, jak bat odrywa jej płaty skóry. Mimo to nie podawała się i nadal próbowała się ocalić."

"Inspiracja" to nietuzinkowy, mocny, przeładowany emocjami thriller psychologiczny odsłaniający mroczne strony ludzkiego umysłu. To opowieść o skrzywdzonych ludziach, na których decyzje wpływ wywarła tragiczna przeszłość. Pokręcona historia Oskara Blajera złapała mnie w swoje sidła! Teraz kolej na Was. Czy jesteście gotowi na spotkanie z... Łowcą Nimfetek?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zuza Maniek

ilość recenzji:177

10-06-2020 15:07

Oskara dręczą tragiczne wspomnienia. Ciężko mu jest uporać się z trudną przeszłością. Przeżył zbyt wiele, zbyt mocno, by móc całkiem normalnie funkcjonować. Pisze opowiadania o śmierci, w ten sposób zrzucając choć trochę cierpienia zatruwającego mu życie. Brutalne morderstwo pięknej nastolatki staje się kolejnym interesującym go tematem. Wybiera się na pogrzeb dziewczyny, by poszukać inspiracji, zebrać materiał, powęszyć. W takich okolicznościach poznaje Luizę. Wkrótce ich znajomość zacznie się zacieśniać, co przyniesie dużo wrażeń ???? Chłopak będzie szukał, drążył, prowadził własne śledztwo. Kierowany intuicją odkryje kolejne mroczne tajemnice. Opowie też wiele o sobie, tragedii swojej rodziny, angażując się w coraz ważniejszy dla niego związek. A ?Łowca nimfetek?, zwany przez Oskara ?Lalkarzem?, pracowicie polować będzie na kolejne ofiary ? zgrabne blondynki.
?Kiedy miłość jest inspiracją dla zbrodni?. Chore emocje mają tu ogromne znaczenie? Wszystko opiera się na brudnym pożądaniu, patologicznych uczuciach. Zło rządzi.

Oczywiście najbardziej podobały mi się krwawe opisy, bardzo udane, lubię taką masakrę, aż chciałoby się więcej! I w finale szlifierka ???? o wow! To było mocne???? Opisy erotycznych ekscesów też całkiem apetyczne ???? Te wszystkie mroczne, paskudne, pokręcone historie były najlepsze. Początkowo miałam tylko problem, żeby się wczuć w fabułę, byłam zbombardowana ilością krótkich zdań, ale jak już poszło, to błyskawicznie. Zakończenie baaardzo dobre! ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?