Nie zapomnę emocji, jakie towarzyszyły mi podczas czytania pierwszej książki Claire Mcfall pod tytułem ?Przewoźnik?. Dla mnie to była magia, tajemnica, wyzwanie i ogrom uczucia w świecie, w którym nie powinno się ono wydarzyć. Miłość jest jednak takim uczuciem, które ponad wszystko potrafi człowieka zaskoczyć. Wizje życia po śmierci, zawsze mnie w książkach fascynowały, dlatego właśnie zdecydowałam się na to, aby sięgnąć po ?Przewoźnika?, po cichu jednak liczyłam na kontynuacje, a kiedy gdzieś w pamięci zaczęłam rozpamiętywać tą historię ?Intruzi? dostali szansę, aby przedstawić swoją powieść. O czym opowiada książka? Główną bohaterką książki ?Intruzi? jest Dylan, dziewczyna podróżowała podróżowała po Szkocji, aby po raz pierwszy spotkać się z ojcem, kiedy pociąg, w którym jechała, uległ wypadkowi. Odzyskując przytomność sama w ciemnym tunelu, jest przerażona i nie może zrozumieć, dlaczego nie ma pod ręką ratowników, którzy mogliby jej pomóc. Kiedy w końcu się wydostaje, zauważa Tristana, wydaje się na nią czekać. Jakie stworzenia wydawały przerażające odgłosy, które słyszała w oddali? Od tego czasu wiele się wydarzyło, obecnie Dylan i Tristian uciekli z zaświatów. Tristan nadal powinien być Przewoźnikiem, nieśmiertelnym. Teraz, żyją, odkrywają, że łączy ich coś silniejszego niż miłość. Ich dusze są ze sobą związane, kiedy zostaną rozdzieleni umrą. Odkrywają, że nie mogą być fizycznie daleko od siebie bez odczuwania bólu. Przekraczając granicę świata żywych i umarłych nie tylko przeciwstawili się prawom świata nadprzyrodzonego, ale także pokazali innym drogę ucieczki. Taki czyn był niewybaczalny, trzeba będzie ponieść konsekwencje. Między prawdziwym światem, a pustkowiem pozostała wyrwa, a upiory przechodzą przez nią, wędrują po ulicach, zabijając ludzi. Inkwizytor zdecydował dać im pewne ultimatum, Dylan i Tristian mogą żyć razem, jeśli naprawią sytuację. Wystarczy tylko zamknąć przejście i i zabić stwory, czy będą w stanie temu podołać? Czytając powieści Claire Mcfall nasunęło mi się pytanie, które z pewnością wielu czytelników trapi. Czy prawdziwa miłość może pokonać granice śmierci? Czy jest silniejsza niż prawa świata i przeznaczenie, które miało być dla nich przesądzone? Claire McFall ma niesamowity styl pisania, świetnie pasuje do postaci, tego świata i tej historii. Jest w pewnym sensie magiczny, wyjątkowy i czarujący, ale też surowy, prawdziwy. Ułatwia tworzenie i opisywanie żywych obrazów tego, co się dzieje, także poprzez budowanie więzi z postaciami. To jedyna w swoim rodzaju historia miłosna, pięknie opowiedziana, bogato wyobrażona, z narracją równie pełną napięcia i akcji, jak i intensywnych emocji. Jeśli szukasz paranormalnego romansu, który nie obejmuje wampirów lub zmiennokształtnych, ale wnosi coś wyjątkowego do gatunku, to warto to sprawdzić.