Nie każda miłość wybucha niczym fajerwerki zaraz po pierwszym spojrzeniu w oczy. Czasem tli się niepostrzeżenie, zakrada do serca i umysłu, i ożywa po pewnym czasie, oszałamiając nas głębokością uczuć. W końcu każda miłość jest inna, ale także niezrównanie piękna.
Frannie jest najmłodszą z sióstr i poniekąd z tego powodu nigdy nie była z nimi blisko. Za to od zawsze przykuwała najwięcej uwagi rodziców i nadal troszczą się o nią niczym o dziecko, choć jest już dorosłą kobietą. Ma także marzenia, po które nie ma odwagi sięgnąć i wydaje się, że utknęła w Cloverleigh już na zawsze. A może jednak nie?
Mack samotnie wychowuje trzy córki. Dla byłego żołnierza to zadanie wydaje się momentami gorsze niż misje, w których uczestniczył. Pomimo trudnych chwil i porażek nie traci jednak ciepła i ogromnych pokładów miłości do swoich latorośli. Zdaje sobie też sprawę, że to one są jego priorytetem, podczas gdy siebie już dawno odsunął na dalszy plan. Lecz może warto, mimo wszystko, nie zapominać o własnych potrzebach?
?Irresistible? to książka przewidywalna, raczej nie ma w niej nic specjalnie odkrywczego, a jednak potrafi złapać za serce i przede wszystkim wciąga w opowiadaną historię. To opowieść o miłości nieco trudnej, gdzie obowiązki i przeszłość dają o sobie znać, a dobre intencje nie zawsze zwiastują szczęśliwe rozwiązania. Książka wiele zyskuje na wprowadzeniu młodych i niezwykle mądrych postaci, jakimi są córki Macka, a zobrazowanie samotnego rodzicielstwa jest realnie odzwierciedlone, z zachowaniem istotnych rozterek, ale i priorytetów takiej niepełnej rodziny. To także opowieść o pogoni za marzeniami, o dorastaniu (co nie ma nic wspólnego z wiekiem metrykalnym), ale i umacnianiu rodzinnych więzi, a także o miłości rodzicielskiej i oczywiście także tej romantycznej. Na wskroś słodka, nie tylko za pośrednictwem obecnych tam makaroników, ale również potrafiąca wzruszyć, realna w kreacji, a jednak nieco bajkowa, idealna dla romantycznych dusz, jak i tych, którzy szukają czegoś lżejszego do lektury, a jednak pozostawiającego ślad w sercu. Po prostu Melanie Harlow w najlepszej odsłonie! Osobiście nie mogę się już doczekać kolejnych tomów, a Was serdecznie zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję.
Opinia bierze udział w konkursie